Włóczykij x fem ! reader (trochę dla beki pisane lol) "Układ"

13 1 0
                                    

Włóczykij - najprzystojniejsza dupa w całej szkole . Zawsze zyskiwał jakieś lochy i dawał zadrość innym chłopom . Otaczał się wianuszkiem osób swojego statusu i nie zadawał się z nudziarzami , którzy ciągle uczyli się matmy czy chemii . Ciagle szalał z Dio Brando oraz Tidusem na melanżach , chodził z nimi na wagary i robili ciągle walki w kiślu w piwnicy szkolnej .

Ty zaś byłaś zwykłą laską o /wstaw kolor\ oczach i /wstaw kolor\ włosach , która uwielbiała /wstaw tu ulubioną czynność\ , a także kochała /wstaw tu ulubioną czynność\ .
Miałaś jedną psiapsi Anżela , która spędzałaś dużo czasu na przerwach gadając o swoich zainteresowaniach .

Tego dnia spodziewałaś się matmy , a zarazem kartkówki z trzech ostatnich tematów .
Czekaliście na babę od matmy 5 minut , a większość klasy oczekiwała na to że będzie wolne i że wyjdą na kebsy . Minęło już 10 minut zatem cała klasa oprócz was wyszła po kebsy . Usłyszałaś Tidusa ,który powiedział , że szkoda mu czekać , a także że spierdala by kupić sobie zestaw Maty .
Ty z Anżelą postanowiłyście też spierdolić . Podczas drogi napotkałyście nauczycielkę od historii - Henriettę Stańczyk . Ta stara jędza zawsze gdy gdzieś była dawała nieprzyjemną aurę odkąd zaczęła was uczyć w liceum . Na szczeście podczas drogi nie zapytała was dokąd obie idziecie . Prawdopodobnie miała jakieś ważne sprawy do załatwienia .
Gdy wyszłyście z szkoły , Anżela zaproponowała ci wyjście do jej ulubionej knajpki.
Zgodziłaś się gdyż byłaś cholernie głodna , a także chciałaś przeznaczyć ten czas na zrobienie pracy domowej bądź chociaż ochłonąć od debili z twojej klasy . Droga do knajpki "Jedz i chlej " była niedługa . Obie doszłyście tam w 5 minut . Gdy weszłyście do lokalu , Anżela ujrzała Błażeja - jej męską BFF , który pracował tam od niedawna . Anżela przyszła do niego i zagadała swojego starszego kolegę.
Anżela : Elo Błażej ! Jak tam placuchy ?
Błażej : Elo stara ! A dobre jak zawsze .
Anżela : No dobra to daj mi z 5 takich. A i poczekaj bo spytam się /twoje imię\ co chce .
Błażej : Dobra
Błażej uśmiechnął się do niej , a twoja psiapsi Anżela krzykła ,odwrociłaś wzrok z ekranu telefonu .Anżela do ciebie przyszła i spytała się co chcesz .Odpowiedziałaś jej , że
chcesz / wstaw tu nazwę ulubionego papu \.
Anżela powiedziała swojemu koledze Błażejowi aby przyrządził tobie papu , następnie Błażej powieział Anżeli , że placuchy są gotowe . Podarował jej placuchy , a ona zasiadła do stolika . Ty zaś czekałaś na swój posiłek .
Wtedy przyszedł Dio Brando , który stał przy tobie jednocześnie się gapiąc . Chwilę potem zaczął poprawiać swoje usta zieloną szminką po tym jak wcześniej całował ścianę jednego z szkolnych sraczy . Potem znów na ciebie się gapił lecz jego wzrok był bardziej creepy . Postanowiłaś spytać dziada o co mu chodzi , jednak on nic nie powiedział.
Postanowiłaś go zignorować i zajęłaś się czymś innym .
W końcu dostałaś /wstaw tu ulubione jedzenie\ od Błażeja . Anżela już skończyła jedzenie , a ty dopiero zaczęłaś . Następnie Anżela powiedziała ci że idzie do sracza .
Gdy już poszła , Dio chamsko przypieprzył siedzenie twojej psiapsi , na co ty zareagowałaś pytaniem .
Ty:Czego chcesz Dio ?
Dio: Cóż jakby to powiedzieć...Chciałem powiedzieć że potrzebuje ciebie.
Ty: Co masz na myśli ? Co chcesz mi powiedzieć .
Dio: Ymm ....

•Zbiór fanfików•Where stories live. Discover now