𝙂𝙚𝙣𝙨𝙝𝙞𝙣 𝙄𝙢𝙥𝙖𝙘𝙩 ✦ 𝙨𝙘𝙚𝙣𝙖𝙧𝙞𝙤𝙨 [amatorskie pisanie Porzucone]

Special 1

Dainsleif
[Uwaga! W tym scenariuszu zajmujesz  miejsce Lumine. TO NIE JEST CANON!] 
Wasze pierwsze spotkanie

Otworzyłaś powoli zaspane oczy. Podniosłaś się masując obolałe miejsce z tyłu głowy, ostatnie twoje wspomnienie, to wspomnienie twojego przarażonebrata patrzący na ciebie i wołający twoje imię.

– uh.. – Wyszeptałaś do siebie. Przetarłaś oczy zaspana. – Obudziłaś się. – Wystraszyłaś sie, chwyciłaś szybko tajemniczy głos za szal i wyrzuciłaś do Oceanu. – Ah! – Zauważyłaś sie twój napastnik zaczął sie topić.

Szybko zrobiłaś prowiczną wędke z byle czego i zarzuciłaś do masy powstających bombelków w wodzie. Kiedy poczułaś swoją zdobycz pociągnełaś wędke do siebie wyławiając swoją ofiarę. – Przepraszam! Nie chciałam..? – Przyjrzałaś się małemu zdezorientowanemu blond dziecku z niebieską opaską na oku. – Eh? Co to za ryba?
– Jakaaaa ryba..?? ‐ Wymamrotał wróżek nie ogarniając świata, wzięłaś go na ręce i potrząsnełaś nim. – HEJJ!! PRZESTAŃ!!! – Blondyn się wyrwał. – Czy to tak ludzie z twojego miasta się witają?!?

Obserwowałaś go zdezorientowana. – Ludzie z mojego miasta?? Nie nie nie! Jestem tu ze swoim bratem. Jest on..uh.. – Nie zbyt wiedziałaś co odpowiedzieć. – Nie ważne, czym TY jesteś? Wróżkiem? Czy może jakimś gatunkiem ryby?
– Nie. Moje Imię to Dainsleif! Nie jakaś rybą!  – Powiedział z wyrzutem. – I.. Dziękuje ci za ratunek.

– Nie ma za co. – Uścisneliscie ze sobą dłonie. – Jestem T/I. I na ten momemt nie wiem gdzie jestem.. Pomożesz mi?
– Co ta co dostanę?
– Emmmmmmm.. Cokolwiek zechcesz..?
– Dobra. Pomogę ci.. Będzie to rekompensata za to podtopienie
– Dziękuje! – Uśmiechnełaś się, Dainsleif poczuł dziwne ciepło w sercu ale to zignorował. Rozpoczeliście wspólną przygodę po magicznej nieznanej krainie.

Bennett

Jak spędziliście wspólnie czas

– T/I!! T/I!! – Podbiegł do ciebie blond chłopak nie łamiąc o mało przy tym nogi i innych narządów wewnetrznych. Uśmiechnęłaś się do niego. – Witaj Bennett. Czy coś się stało? – Bennett uśmiechnąl się zdeterminowany i gotowy do działania. – Gildia dała nam nowe zadanie! I pomyślałem że ci się to spodoba! – Słuchałaś z zainteresowaniem.