II

270 25 0
                                    

Zabrzmiał szkolny dzwonek więc z niechęcią podążyłam szkolnym korytarzem do sali matematyki. Gdy otworzyłam drzwi, myślałam, że nic zaskakującego mnie nie spotka poza spóźnieniem, lecz niestety. Weszłam do sali i stałam jak wryta. Przed moimi oczami stał nauczyciel i jakiś chłopak. Speszona pobiegłam do ostatniej ławki- mojej ławki. Siedziałam sama, nie mam za wielu przyjaciół. Właściwie to nie mam przyjaciół, tylko znajomych. Większość nawet mnie nie zna. Nie wypakowując książek z torby patrzałam na nauczyciela karcącego mnie wzrokiem. Chłopak miał uśmiech na ustach najprawdopodobniej spowodowany moją głupotą i spóźnialstwem.

- Tak więc to jest Luke. Będzie się z wami uczył. A teraz chłopcze usiądź w tamtej ławce.- pokazał ręką nauczyciel na ławkę w której siedziała Samanta- sztuczna Barbie lub jak kto woli plastik. Na te słowa blondyn wykrzywił usta i odwrócił się do nauczyciela najwyraźniej z prośbą. Pan Reveen tylko skinął głową dzięki czemu na usta Luke'a wdarł się uśmiech. Chłopak skierował się w moją stronę a Samanta zabijała mnie wzrokiem. Po dosłownie minucie blondyn siedział obok mnie na krześle.

- Luke- powiedział uśmiechając się. Odwzajemniłam gest i wypowiedziałam swoje imię. Mimo jego ,,grzeczności" nie lubiłam go, a coś mnie do niego tak ciągnęło.

Acceleration |L.H|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz