Ucieczka

60 5 2
                                    

Ewron po streamie czuł sie obserwowany, jednak wmawiał sobie, że tylko tak mu sie wydaje i jest to skutek tego, że jest trochę oszolomiony tym zdarzeniem. Poszedł do łazieki wziąc zimny prysznic i pomyśleć co Nexe ma w zamiarach. W końcu wyszukiwał jego adres majątek i inne bardzo prywatne informacje.
- Chwila, jeżeli zrobił to dla beki nie byłby taki przestraszony gdy jego chat  zwrócił mu na to uwagę - Myślał.
Do tego uczucie bycia obserwowanym cały czas rosło w siłe, cały czas było tylko mocniejsze. Po chwili namysłu zerwał sie szybko z lazienki, wyciągnął walizkę i zaczął pakować w pośpiechu wszystkie potrzebne rzeczy: portowel z całym swoim majątkiem, bluze, koszulkę, druga koszulke, spodnie i pare bokerek i skarpetek, spakował również power  bank jedzenie i pluszka czerwonej pandy. Zegar wybił północ. Nagle na klatce schodowej usłyszał głośny huk i znowu cisza po chwili usłyszał coraz to głośniejsze kroki przy jego drzwiach. Zamarl. Nie mógł sie ruszyć. Była kompletma cisza. Był przerażony nigdy w życiu nie czuł wiekszego strachu. W ogromnym pośpiechu wybiegł z mieszkania. Gdy był na klatce jego uwage zwróciła spalona kartka. Podniósł zawiniatko i otworzył. Znowu zamarł, jego przerażenie było jeszcze większe. Jednak opanował sie, schował kartke do kieszeni kurtki i wybiegl z budynku. Wyszedł na ulice. Wsiadł do losowego autobusu. Wyciągnął telefon i wybrał numer swojej mamy
-Boże kochany co się stało, czemu dwonisz o tej godzinie? - zapytała zaspana mama Kamila.
-Mamo ktoś zna mój adres, znalazłem kartke po mieszkaniem z moim imieniem i nazwiskiem podpisaną krwią N.3. Wybiegłem z miszkaniabi jestem teraz w jakimś autobusie. Jade do Thorka - powiedział przerażony
- O mój boże, przyjedź do mnie! - Wykrzyczala jego mama.
- Nie! Mamo pomyśl jeżeli ten ktoś znalazł mój adres znajdzie też twój, nie moge ryzykować. - Odpowiedział
i się rozłączył. Chciał zadzownić do Thorka aby zapytac go czy może u niego przenocować jednak właczył przez przypadek Google. Zobaczyl jeden interesujacy artykuł po nazwą ,,Psychopata uciekł ze szpitalu psychiatrycznego, i podaje się za streamera"
Puścił telefon.
- Prosze pana, wypadł panu telefon - Powiedział jakiś pan w autobusie bardzo miłym tonem
Ewron nie odpowiedział
-Prosze pana - Powiedzial jeszcze raz głośniejszym tonem
- A no tak, dziękuję - Powiedział Ewron.
- Wszystko dobrze? - Zapytała pan.
- Tak, tak - Odpowiedział Kamil drżącym głosem.
Pan dosiadła sie koło Ewrona i jeszcze raz spytała o to samo
-Przepraszam, musze zadzwonić do kolegi - odpowiedział kolejny raz
-Jak ma pan na imie? - zapytał Ewron.
-Nexe - Odpowiedział
- Ale niech pan źle nie skojarzy, jakiś debil ktory ucieķł z psychiatryka ma bardzo podobną nazwe na Twichu i podobno chce zabić jakiegoś Ewrona. Zna pan - Dodał
- Słucham! - krzyknął z niedowierzaniem Ewron
- Bo tak się sklada, że to właśnie ja jestem tym Ewronem, i właśnie uciekam z domu przed tym psychopatą - powiedział przestraszony
- Niech pan natychmiast zadzwoni na police! - powiedział prawdziwy Nexe
- Już to zrobi... nie zrobiłem - Powiedział Ewron.
- Blagam pomocy jakiś psychopata chce mnie zabić, jestem na ulicy marszałkowskiej przy przystanku - powiedział.
- Musze już wysiadać panie prawdziwy nexe - Powiedział Ewron.
- Może mi pan podac swój numer? - zapytał jeszcze Ewron.
- Oczywiście - odpowiedział Nexe podawajac Ewronowi swoj numer.
- Dziekuje i dowiedzenia - krzyknął Ewron wychodzać z autobusu.
Za kilka minut przyjechala policja i Ewron opowiedział cale zdarzenie i dał policjo kartke ktorą znalazł przed swoim mieszkaniem.
- Prosze się udać w bezpieczne miejsce, najlepiej aby nie był pan sam - Powiedział policjant
Ewron nie odpowiedział i szybko wyciągnął telefon aby zawdzonic do Thorka spytać sie czy może u nieho zanocować. Thorek oczywiscie zgodził się i Ewron chwile później był u Thorka w domu.
-Ej stary ale ty nie żartujesz - zapytał przejęty Thorek
- Nie no co stary dla żartu ucieklem z domu bo dostalem kartke podpisaną krwią i dla żartu wzywalem policję - powiwedział z sarkazmem Ewron.
O kur*a to naprawdę sie stało! - Powiedzial przerażony Thorek.
-Jak ci mogę pomóc? - Zapytał Thorek.
-Daj mi żarcie, z tego stresu jestem bardzo głodny - odpowiedział
-Dobra juz lece, co chcesz? - dopytywał o szczegóły Thorek.
-Obojętnie mi, naprawdę - odpowiedział na pytanie Ewron.
-Dobra zrobie ci parówki - Dodał Thorek.
Ewron zacząl sie rozpakowywać i poszedł pod prysznic trochę ochłonąć.
Gdy wyszedł gorące i pyszne jedzenie już czekało na stole. Obaj zjedli posiłek w całkowietek ciszy a następnie poszli spać. Około 5 rano Ewron obudził sie bo nie mógł spać, nie czuł się bezpiecznie mimo tego, że uczucie bycia obserwowanym powoli odpuszczało

_______________________________________
Mam nadzieje ze podoba wam sie to opowiadanie❤
Przepradzam za bledy jesli sa

NexeXEwronOnde as histórias ganham vida. Descobre agora