szare niebo
szumiący wiatr
cisza przed burzą
poprzedza orkanklika błysków
może zmienić
wszystko
zapaść w senzniszczy dom
ten, który spokojny
od dawna się
opieranaprzeciw błyskom
stanie
myśląc, że
może wygraćsiły natury
zbierają się
jakby sterował nimi
sam diabełdaleko gdzieś
słychać pierwszy
grzmot
pusto robi sięwiatr przybiera
swoją formę,
którą pokaże
docelowozbiera się
w szarą
masę
i uderzaa wydaje się,
że to tylko senmarzec 2021 (nie piszę już wielu wierszy, życie dość uderza, zapiszę)