Nine

317 23 36
                                    

Widziałem ten współczujący wzrok Felix'a oraz In'a, wiedziałem, aby tu nie przychodzić... Westchnąłem i przywitałem się z chłopakami. Dziwię się, że oni potrafią się dogadać po tak długim czasie, i że nie mają mu tego wszystkiego za złe. A może im na mnie nie zależy? Może niepotrzebnie się wybudziłem? ...

-Coś się stało?- podszedł do mnie Beomgyu ze zmieszaniem wymalowanym na twarzy - Nie, dziękuję, że pytasz - uśmiechnąłem się lekko a ten objął mnie ramieniem. Staliśmy tak przez co trochę byłem speszony. Czułem na sobie natrętny wzrok tamtej dwójki. Uniosłem wzrok na postać bruneta...Jest tak samo śliczny jak we śnie... Kiedy ten uniósł jedną brew i spojrzał na mnie w stylu "O chuj Ci chodzi" coś ścisnęło mnie za gardło powodując ogromną i nieprzyjemną gulę. Odwróciłem głowę w stronę rozmawiających chłopaków żeby go nie widzieć, ale długo to nie trwało, bo tamten po chwili podszedł do Seungmin'a i objął go w pasie od tyłu a swoją głowę położył na ramię niższego, który teraz słodko chichotał. Moje serce przyspieszyło, a łzy zebrały się w kącikach oczu przez co spuściłem wzrok na swoje buty. Poczułem wzrok czwórki moich przyjaciół przez co przeszedł mnie mocny dreszcz. Chciałem już odejść pod pretekstem że idę do sklepu, ale Beo mnie wyprzedził 

-Idziemy do sklepu - mruknął i pociągnął mnie za rękę przez jakąś polną drogę. Dzięki..

Pov. Felix: 

Chciałem za nimi ruszyć, ale różowo włosy mnie zatrzymał 

-Zostań...Jest w dobrych rękach - usłyszałem ciche zdanie i delikatny pocieszający uśmiech. Westchnąłem i wtuliłem się w bok mojego chłopaka 

-Czyli z naszego grona hetero jest tylko Chris i Beomgyu?- zapytał Yeonjun 

-Na to wychodzi- zaśmiał się Hyunjin 

-same gejostwo- ryknął śmiechem wysoki blondyn zwany Bang Chan. Próbowałem się uspokoić i przestać myśleć o tym w jakim stanie jest aktualnie Jisung... Mogliśmy jednak go nie zabierać... Przecież to było oczywiste, że tak się stanie. 

Pov. Jisung: 

Brunet wyczuł, że coś się dzieje więc wziął mnie na bok żebyśmy mogli na spokojnie porozmawiać. Mimo, że znam go krótko to mam wrażenie, że mogę mu ufać. Ajć ta moja szybko ufność. Oczywiście wszystko mu opowiedziałem z każdym najmniejszym szczegółem a ten słuchał mnie uważnie i ścierał pojedyncze łezki spływające po moich policzkach.

-Nie umiem jakoś bardzo pomagać, ale jakbyś miał jakiś problem to od razu do mnie pisz, Felix i Jeongin mają mój numer więc zapewne Ci podadzą a jeśli chodzi o to wszystko to powiem Ci tak. Nie możesz zrobić nic dopóki nie dowiesz się przez co się pokłóciliście a dopiero później z nim pogadaj bo jak widzisz aktualnie to nie ma sensu. - westchnął - Nie płacz, to nie jest tego warte. Musisz się uśmiechnąć i pokazać mu, że Cię to nie boli. - uśmiechnął się lekko - Seungmin był już praktycznie z każdym i mimo, że go lubię to mu nie ufam, bo jest troszku męską dziwką więc długo ich przygoda nie potrwa.

-Nie wygląda na takiego- pociągnąłem noskiem

-To jest demon w ciele anioła- zachichotał przez co moje kąciki ust lekko się uniosły. 

-Dziękuję, ta rozmowa wiele dla mnie znaczy - przytuliłem go a ten lekko nas zabujał w boki. 

-Nie dziękuj, wydajesz się super i na 100% taki jesteś więc nic innego niż Ci pomóc mi nie zostaje. A teraz proszę uśmiech - spojrzał na mnie z ogromnym uśmiechem, który mnie normalnie zaraził, ponieważ również się szeroko uśmiechnąłem i ruszyliśmy w drogę powrotną. Nie przejmowaliśmy się tym, że nie było nas z może godzinę, bo pewnie są tak zajęci sobą, że nawet o tym nie myśleli. 

Kiedy do nich podeszliśmy trzymając się za rączki oczywiście po przyjacielsku każdy spojrzał na nas i na nasze dobre humory. 

-Co robicie?- Zapytał Choi, który był ode mnie wyższy o jakieś 15 centymetrów.

-Mieliśmy właśnie do was dzwonić za poza tym idziemy coś zjeść więc dobrze, że teraz przyszliście- odpowiedział Changbin 

-To co? idziemy?- zaśmiałem się ignorując osobę na przeciwko mnie

-Tak!- krzyknął podjarany Yeonjun z którego zacząłem się śmiać. Gorsze dziecko niż Innie...

____________________________________________________

Wolę nie pisać co sądzę o tym rozdziale, bo i tak każdy to wie...:/

Miłego Dnia Wiewióreczki! UwU ❤❤❤

~𝔸 ℕ𝕖𝕨 ℙ𝕒𝕥𝕙~//MinsungWhere stories live. Discover now