604 43 3
                                    


"𝐰𝐡𝐞𝐧 𝐲𝐨𝐮 𝐦𝐞𝐞𝐭 𝐧𝐞𝐰 𝐩𝐞𝐨𝐩𝐥𝐞, 𝐚𝐭 𝐟𝐢𝐫𝐬𝐭 𝐲𝐨𝐮 𝐟𝐞𝐞𝐥 𝐬𝐭𝐫𝐚𝐧𝐠𝐞 𝐚𝐧𝐝 𝐮𝐧𝐜𝐨𝐦𝐟𝐨𝐫𝐭𝐚𝐛𝐥𝐞 𝐰𝐢𝐭𝐡 𝐭𝐡𝐞𝐦, 𝐛𝐮𝐭 𝐰𝐢𝐭𝐡 𝐞𝐚𝐜𝐡 𝐩𝐚𝐬𝐬𝐢𝐧𝐠 𝐝𝐚𝐲 𝐭𝐡𝐞𝐲 𝐛𝐞𝐜𝐨𝐦𝐞 𝐚𝐧 𝐢𝐦𝐩𝐨𝐫𝐭𝐚𝐧𝐭 𝐩𝐚𝐫𝐭 𝐨𝐟 𝐲𝐨𝐮𝐫 𝐥𝐢𝐟𝐞"

♥︎

Weekend minął Chaeyoung zaskakująco szybko. Każda mijająca godzina niedzielnego popołudnia była coraz bardziej stresująca, a wieczorem Chae myślała, że umrze z nerwów.  Niby czym się tu denerwować? Przecież to tylko szkoła, tak? Wejdzie na luzie do nowej klasy, a wszyscy od razu ją polubią! Na pewno tak będzie!

„Kogo ty oszukujesz dziewczyno, dobrze wiemy, że tak nie będzie! To nie jest k-drama!"

- O czym tak myślisz?- powiedziała mama dziewczyny, przyglądając się dziwnej minie nastolatki

- Słucham?-  szybko odpowiedziała jej Chaeyoung, spoglądając na kobietę siedzącą na brzegu jej łóżka. „Aż tak widać, że się martwię?"

- Widzę, że się martwisz, a nie masz czym- powiedziała starsza kładąc dłoń na policzku młodszej- wszystko będzie dobrze, a myślenie o tym co może pójść nie tak jak chcesz i tworzenie czarnych scenariuszy w głowie nic ci nie da, oprócz zmęczenia i bezpodstawnego lęku- kobieta wstała, pochyliła się nad leżącą na łóżku córką i cmoknęła ją w czoło- połóż się już lepiej spać. Chociaż na moment odpoczniesz od złych myśli- Pani Jeon zaczęła kierować się do drzwi. Przed wyjściem odwróciła się by dopowiedzieć szybkie - Dobranoc - po czym zgasiła światło i zamknęła za sobą drzwi od pokoju, w którym sekundę temu przebywała, zostawiając córkę trochę mniej zdenerwowaną niż była.

„Mama ma rację, lepiej pójdę spać" pomyślała nastolatka i zamknęła oczy. Po chwili trafiła w objęcia Morfeusza, znajdując się tym samym w miejscu bez trosk i zmartwień.

♥︎

- WOWOWOWOWOWWOOO- usłyszała Chaeyoung od razu po wejściu do kuchni, gdzie siedział jej tata- Świetnie wyglądasz!-powiedział, odchodząc od blatu, podchodząc do córki- Pasuje ci ten kolor- powiedział obracając ją powoli- Doyeon choć zobacz!-krzyknął Pan Jeon

- Tato przestań- mruknęła zawstydzona nastolatka- chodźmy już, nie chcę się spóźnić w pierwszy dzień, a musimy jeszcze jechać do sklepu- oznajmiła dziewczyna patrząc, na kobietę stojącą w drzwiach jednego z pokoi, uśmiechającą się od ucha do ucha

- Oboje macie rację, wyglądasz świetnie, ale faktycznie musicie już wychodzić- Pani Jeon podeszła do stojącej obok siebie dwójki i ucałowała policzki obojga- Już wychodźcie. Miłego dnia w szkole- dodała szybko kobieta, zanim Chae i jej tata zniknęli za drzwiami wejściowymi.

♥︎

- No to co, jesteśmy- powiedział Pan Nomin łapiąc za klamkę od drzwi samochodu- idziemy!- dodał, szykując się do wyjścia z auta, jednak jego córka zatrzymała go nagłym ruchem ręki

- Ja idę, ty zostajesz- powiedziała- nie chcę, żeby ktokolwiek wiedział kim są moi rodzice- Chaeyoung spojrzała na ojca, który dziwnie się jej przyglądał

-Ale to chyba fajnie, że masz sławnych rodziców- odpowiedział mężczyzna cofając swoją rękę z powrotem na kierownicę

- Niby tak, ale nie chcę, żeby inni kolegowali się ze mną tylko ze względu na sławnych rodziców- uzasadniła dziewczyna łapiąc za torbę leżącą na tylnym siedzeniu- na mnie już czas- ucałowała policzek ojca po czym otworzyła drzwi od samochodu i wysiadła- miłego dnia w pracy!- dodała zanim zamknęły się drzwi od samochodu, po czym zaczęła kierować w stronę wejścia do szkoły.

❝𝐦𝐨𝐫𝐞 𝐭𝐡𝐚𝐧 𝐟𝐫𝐢𝐞𝐧𝐝𝐬❞  han seojun [ZAWIESZONE]Wo Geschichten leben. Entdecke jetzt