( XIII )

1.2K 29 44
                                    

Przez ostatni czas nie działo sie za wiele.Wyjechałam na święta do swojej rodziny lecz pomimo tego wysylalismy sobie listy z Draco.
W czase wolnego czasu dowiedziałam sie że do hogwartu dołaczy moja kuzynka Erika z czego ogromnie sie cieszyłam ponieważ dawno sie nie widziałyśmy.
Niestety miała swoja świeta trójce a ja szczerze nienawidziłam jej przyjaciół.

Jej jebany przyjaciel Noah od 3 lat mnie nienawidzi i zawsze zyczyl mi jak najgorzej.
A dziewczyna Noah Octavia zawsze uprzykrzała mi zycie a niestety oni również dołaczaja do szkoły co juz było dla mnie mniej satysfakcjonujace

Miałam nadzieje że chociaż w innych domach beda zjeby

Po powrocie z domu w hogwarcie.

Własnie wchodziłam do Hogwartu za którym bardzo sie stęskniłam,za ta cała atmosfera lecz niepokoiła mnie nie obecność Draco którego nigdzie nie mogłam znaleść lecz musiałam isc na przemówienie Dumbledora także zmieżyłam do WS - wielkiej sali.

Zasiadłam na swoim miejscu a mój wzrok natychmiast spotkał sie z oczami Draco który szedł obok Noah'a,Octavii oraz Eriki.

Nie wiedziałam że ich zna.

Draco dosiadł sie do mnie a ja odrazu pocałowałam go namiętnie w usta co on oddał.
-Stęskniłam sie wiesz Draco ? Zapytałam z usmiechem na twarzy.

-Tak wiem Megan ja troche też pogładził mnie dłonia po policzku a ja sie zaczerwieniłam.

-Znasz ta bande idiotów co czekaja na przydzielenie do domów ? Burknełam a Draco parsknał smiechem.

-Znam ich od dziecka Megan,sa całkiem spoko musisz ich poznac usmiechnal sie a ja zirytowałam sie.

-Tez ich znam od dzieciaka bo tak sie składa ze Erika to moja kuzynka warknełam a blondyn spoważniał.

Szczerze nie pomyslałabym ze moga sie znac lecz skoro tak to Draco musi miec cos z głowa.A tymbardziej jak lubi                         tego psychopate Noah.

-Oh..To dobrze Diggory usmiechnal sie falszywie a ja nie wiedzialam o co mu chodzi

-O co ci chodzi ? Zapytałam ze złoscia na twarzy.Zawsze ma problem o byle gówno

-O nic,kurwa szepnal pod nosem a ja sie zdenerwowałam.

-Skoro ci jakos dziwnie przeszkadzam to ja ide.Pa kochanie a ps ja jestem Megan a nie Diggory warknelam i skierowałam sie ku wyjsciu z wielkiej sali słyszac za soba wołanie Draco lecz zdenerwowałam sie.

Znowu wyolbrzymiam

Całe przemówienie spedziłam na szwedaniu sie po hogwarcie bezczynnie. 
Nie wiem dlaczego sie tak zdenerwowałam zwyczajnie Draco to mój chłopak a  okazuje sie że lubi moich dręczycieli ? przesada

A pozatem już wole gdy mówi na mnie suko niż  po nazwisku egh irytuje mnie to w chuj.

Chodziłam tak przez jakiś czas gdy nagle ktoś przywarł mnie do sciany kładac rabek swoje różdżki na mojej brodzie.

Był to ten jebany idiota Noah! Czy on naprawde musi już na poczatku uprzykrzać mi jebane życie ?

-Kogo my tu mamy
-Moja kochana Diggory jak my sie dawno nie widzielismy co nie ? Szepnal do mnie brunet a ja sie skrzywiłam.

Naprawde ? Pierwszy dzien po powrocie do hogwartu a oczywiscie juz musi sie cos odjebac.
Najpierw sprzeczka z Draco a teraz ten kretyn..Kurwa

-Czego ty kurwa chcesz ? Warknełam spogladajac na jego szate
-Ravenclaw  mruknełam patrzac mu prosto w twarz  na co on spoważniał.

* Ona jest inna niż wszystkie *  //  Draco Malfoy // 18 +Donde viven las historias. Descúbrelo ahora