( IX )

1.1K 31 7
                                    

Draco pov:
Kiedy dostałem te wszystkie wiadomośći cos mna wstrzasnelo.
Zaczołem wyzwac Megan od dziwek i mówic ze sie jej brzydze.
W tamtym momemcie emocje wzieły góre i zamiast z nia porozmawiac spowodowałem  że płakała a ja odeszłem zostawiajac ja tam samotnie.

Idac przez korytarze hogwartu każdy na mnie patrzył w tym i jebana Pansy która musiała do mnie zagadać.
Powiedziała że to okropne co zrobiła Megan i że może pomóc mi sie rozluźnić,Brzydziłem sie Pansy lecz tylko tego potrzebowałem w tej chwili.Zabrałem ja do łazienki a ona mi obciagnela.

Kiedy weszłem do swojego dormitorium odrazu pękłem złościa i rozpłakałem sie jak małe dziecko.
Rzuciłem zaklęcie wyciszajace na drzwi i wrzeszczałem że nienawidze Blaisa oraz Megan mimo iż była to czysta nieprawda.

W tym momencie sięgnałem po żyletke i zaciałem kilka ran na swoim ciele pozwalajac krwi sciekać.
Zasługiwałem na to po tym jak ja nazwałem i za to że byłem niewsytarczajacy dla takiej ksiezniczki jaka jest Megan.
Nie mogłem wybaczyc sobie że ona już nie jest moja,teraz może mieć kurwa każdego a mi nic do gadania.
Czy wierzyłem w jej zdrade...Nie.
Lecz to co czułem nie pozwoliło mi na rozmowe z Megan ,teraz musze zyc bez  mojej suki Diggory.

Po paru godzinach płakania zaprosiłem tych goryli Crabba i Goyla aby sie ze mna napili a oni sie zgodzili.
Chodzilismy po miēscie i po hogwarcie z alkocholem i pilismy go próbujac zapomniec o Megan i o tym Zabini lecz ja stawałem sie coraz bardziej uczuciowy po pijaku i wyżaliłem sie ze wszystkiego co mnie kuło w sercu.
Przechodzac obok wierzy astronomicznej zauważyłem na niej cała ekipe przyjaciół Megan w tym i ja.
Był tam Blaise i Potter którym bardzo chciałem coś zrobić lecz wtedy dałbym do zrozumienia Megan ze wcale jej nie nienawidze.
Gdy zobaczyłem Megan w tak cudownym stroju przy tym delikatnie wstawiona po prostu zaczõłem zagryzac warge ponieważ była w chuj niewinna a tylko ja wiedziałem (chyba ) jaka cudna jest w łóżku.
Gdy zobaczyłem ja spiewajaca zrobiłem sie wrecz czerwony ja jej słowa wiec szybko odeszłem by nie rzucic sie na nia i nie pocałowac z całych moich sił i ja przeprosic.
Było mi w chuj ciężko.

*DZISIAJ WLECI  jeszcze jeden rozdzial o wiele wiele dłozszy lecz tutaj to taki mały urywek z mysli Draco wiec wyczekujcie skarby ! *

* Ona jest inna niż wszystkie *  //  Draco Malfoy // 18 +Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz