( VII )

1.8K 37 59
                                    

Rano wstałam o godzinie 6 szybko sie ogarnełam i zeszłam na dół poniewaz  nie chciałam słuchac jak Astoria wychwala mi mojego brata

Co one w nim widza ?  

Zeszłam pod wielka sale i czekałam na Harrego ,stesknilam sie za nim naprawde był spoko typem póki sie mu nie odmawiało ,Prawie jak Draco i pewnie przez to sie nie znosza.

Nagle w oddali zobaczyłam Pottera wiec odrazu do niego podbiegłam dajac mu całusa w policzek na przywitanie.
Szczerze nie czułam nic do niego lecz był super przyjacielem,byl zabawny oraz towarzyski normalnie idealnie.
Chwile pogadalismy o jakis głupotach lecz na sniadanie ponownie musielismy sie rozdzielic.
Szkoda ze slizgoni nie toleruja gryfonów...

Zastanawiałam sie gdzie usiasc ale oczywiscie Draco PONOWNIE zlapal mnie za reke i posadzil kolo niego lecz ja go mimo to zlewałam.
Chciałam jak najszybciej zjesc sniadanie i sobie stad isc poniewaz moja kochana Pansy zaczela przymilac sie do Dracona a ja bylam okropnie zazdrosna.
Gdy juz zjadłam odrazu ucieklam od stolika i poszlam po Harrego chwytajac go za reke i wychodzac z salii.

-Czy ta jebana Pansy musi ciagle do niego zarywac ? Zapytalam wkurzona Harrego.Nie liczyłam na odpowiedz lecz bylam w chuj wkurwiona ze od rana juz mi psuje chumor.

-Ona chce z nim byc od 1 roku zadna nowosc.Zrobi wszystko co on jej karze liczac ze bedzie z tego cos wiecej lecz on ma jej szczerze dosyc.

-Nie dziwie mu sie zasmialam sie

Udalismy sie pod sale lekcyjna naszczescie mielismy dzisiaj razem lekcje i nie bede musiala siedziec z Malfoyem.
Nie to ze nie chciałam lecz nadal miałam do niego żal o to co zrobił cham.

Gdy rozpoczely sie lekcje usiadłam obok Harrego gdy nagle uslyszalam ze ktos wchodzi do salii a wszystkie dziewczyny zaczely zalotnie sie smiac.
Zerknelam i zobaczyłam ze do klasy wszedl Dracon i zmierzal w moja strone.

-Wypierdalaj do Hermiony Potter w tej chwili albo powtórzymy nasze ostatnie spotkanie powiedział chłodno Draco bez totalnie zadnych uczuc co bylo dosyc irytujace ale coz taki byl juz Draco.

-Oh no dobrze juz nie badz taki agresywny juz ide Harry podniosl rece na znak poddania sie a nastepnie ruszył aby usiasc z Hermiona.

Draco usmiechnal sie do mnie złosliwe i usiadl na miejscu Harrego
Dosłownie kochałam ten usmiech jak pewnie nie ja jedyna.

wraca stary Draco
Pewny siebie taki jakiego go lubie.

Severus Snape sie troche spózniał wiec zaczelam robic dodatkowe zadanie na ocene.
Lecz czyjas zimna reka na moim udzie mi przeszkodzila.
Reka masowala moje udo i wchodzila pod moja w chuj krótka spodniczke.
zerknelam i zobaczylam z jaka radoscia mnie dotyka.

-Mozesz przestac Malfoy ? Zapytałam poirytowana jego nagła pewnoscia siebie.

-A czy przypadkiem nie lubisz mnie takiego ?
Dominujacego,Szczerego ? Mówil patrzac mi w oczy chwytajac za rąbek moich majtek.

-Malfoy przestan sie kurwa bawic idioto nadal pisałam zadanie mimo iz okropnie pragnelam wiecej lecz nie moglam mu tego pokazac.

mógłby mnie wziasc nawet przy wszystkich

-Draco nie Malfoy rozumiesz? rzekl powaznie wkładajac reke do moich majtek.

-Kurwa mac zostaw mnie! krzyknelam powaznie by jakkolwiek zrozumial lecz nie liczyłam na to, za dobrze go znałam.

-A co jak nie droczyl sie ze mna a nastepnie wyjal reke i polozyl ja na moim policzku smiejac sie z sama nie wiem czego

-Jestes taka czerwona ze az urocza... Dziwko  narzucil a we mnie sie zagotowało.

* Ona jest inna niż wszystkie *  //  Draco Malfoy // 18 +Where stories live. Discover now