1 wpis w notatniku

20 2 0
                                    

Drogi pamiętniku!
Przez ostatnie lata mojego życia wiele się wydarzyło. Lekarze poradzili mi żebym dla wyładowania stresu pisała gdzieś swoje przygody. Czemu? Ponieważ mam problemy że swoimi emocjami. Postaram ci się opowiedzieć całą moją historię, od początku do końca.

Zacznijmy może od tego czemu jestem co miesiąc umieszczana w szpitalu. Moją indywidualnością jest All For One. Pozwala ona na zabranie, lub oddanie komuś daru. Oszacowano, że już w wieku 10 lat byłam w stanie pokonać bohatera numer 1, All Mighta. Teraz mam 15, więc jestem najsilniejszym człowiekiem na świecie. Moje ciało jest w stanie znieść około 30 mocy. Jednak jest pewien minus. Za każdym razem jak używam jakiejkolwiek indywidualności gdzieś na moim ciele pojawia się rozcięcie.

Jeżeli chodzi o mój wygląd. Mam brązowe włosy, podchodzące pod rude, są dosyć długie. Dosięgają mi do bioder. Moje oczy są zielono-brązowe. Jestem umięśniona, chociaż tego nie widać. Moja figura jest w kształcie klepsydry. Mam wadę wzroku, ale noszę zazwyczaj soczewki. Moje oczy pod wpływem silnych emocji zmieniają kolor, złość to czerwony, szczęście zielony, obojętność to mój naturalny kolor oczu itd. Często się rumienie, bez powodu. Mój wzrost to około 160. Wydaje mi się że jestem typem miłej dziewczyny, ale jak ktoś mnie zdenerwuje, to ma przesrane. Jestem też wulgarna, ale postaram się tego nie pokazywać tutaj.

Mam też najlepszych przyjaciół. Izuku Midoriya - dosyć niski chłopak (165), bez indywidualności. Ma zielone oczy i włosy. Na jego twarzy są liczne piegi. Jest śmieszny i niezdarny. Dobrze się uczy. Nadaliśmy mu ksywkę, Deku.
Bakugou Katsuki - blondwłosy chłopak o, jakby to nazwać umięśnionej sylwetce.  Jest dość wysoki, powiedziałabym że około 180. Jest bardzo silny i dobrze się uczy. Ma duże szanse na bycie bohaterem. Jego indywidualność pozwala mu na tworzenie wybuchów, dzięki jego potowi, który jest nitrogliceryną. Dla nas jest miły, ale kiedy rozmawia z innymi ludźmi jest bardzo zły (angry pomeranian). Ma czerwone oczy. Jemu też daliśmy przezwisko, Kacchan.

Z rodziny mam tylko tatę, ale żadko go widuję. Często wyjeżdża w delegację i pracuje od rana do wieczora, bo chce być dobrym ojcem. Szczerze mówiąc to wolałabym żyć w biedzie, niż żeby tak ciężko pracował. Lubi mi kupować prezenty i o mnie dba.
Mam też mamę, ale mnie zostawiła po porodzie. Nie chciała mnie wychowywać. Raz ją spotkam, kiedy miałam 5 lat. Dała mi naszyjnik i powiedziała, że mnie kocha, ale nie jest w stanie ze mną być. Z tego co mi tata opowiadał, to mama bardzo ceniła swój dar. Indywidualność ta polegała na zamienianiu rzeczy w złoto. Nie działało to na ludzi. Mimo że mnie zostawiła, nadal noszę naszyjnik od niej.

Jak przystało mam też wrogów.
Moim największym jest dziewczyna z naszej klasy, Yamua Shōya. Jest bogata i cały czas się tym chwali. Nie mogę powiedzieć, że jest brzydka. Jakby spojrzeć to jest naprawdę ładna. Prawie wszyscy chłopcy za nią się uganiają. Ma też swoje "przyjaciółeczki", ale one tylko lecą na jej kasę. Z Shōyą się kłócę, ponieważ nie lubię kiedy ktoś patrzy na mnie z góry. Dziewczyna też bardzo lubi mnie wyzywać. Mimo to ma bardzo duże szanse na zostanie bohaterką. Jej indywidualność to światło. Z całego swojego ciała może wydobyć bardzo jasne światło. Raz oślepiła jej byłego chłopaka. Za to dali jej grzywnę o wysokości 1000000 jenów.

Zapomniałam jeszcze o czymś ważnym! Chodzę do gimnazjum, razem z moimi przyjaciółmi. Jesteśmy w tej samej klasie- 3-1. Dosyć dobrze się uczę. Mam 5 z każdego przedmiotu, a z niektórych 6. Nie jestem typem kujonki, ale chce zostać bohaterką. Żeby to zrobić muszę się dostać do dobrego liceum. Najlepsze to U.A. Marzenie każdego dziecka. Jest to najlepsza szkoła dla bohaterów w Japonii, więc żeby tam się dostać muszę się bardzo starać.
Oprócz tego, chciałabym mieć wysoką średnią, żeby dostać stypendium. Jak już mówiłam mój ojciec pracuje od rana do wieczora i często go nie ma, więc chce mu pomóc. Chciałam się podjąć pracy w kawiarni, ale mi nie pozwolił.

Zostało mi tylko jjedno do opowiedzenia, czemu chce zostać bohaterką? Oczywiście każdy by powiedział, że chce dobra na świecie, pokoju itd. Jednak ja mam inny powód. Chce zlikwidować zło. Ale nie w takim sensie co każdy to rozumie. Będę podróżowała po całym świecie i zabierała złoczyńców do więzienia. Dzięki moim indywidualnością jest to możliwe. Wiem, że brzmi to mega głupio, ale z drugiej strony z moim darem jest mi przeznaczone bycie bohaterem, więc jakiś powód muszę mieć. Spodziewam się, że w przyszłości będę wysoko w rankingu bohaterów, może nawet na 1 miejscu.

Jednak za nim o tym, zapomniałam poruszyć jedną ważną sprawę, czyli to jaki stosunek mają do mnie ludzie.

Jak już zdążyłam powiedzieć kilka razy, moim darem jest Afo(all for one). Jednakże ludziom automatycznie kojarzy się on z największym złoczyńcą tego świata, który ma taką samą indywidualność jak ja.
Kiedy sobie spokojnie przechodzę ulicą ludzie przede mną uciekają, robią mi zdjęcia, próbują walczyć, obrażają; chociaż nic im nie zrobiłam.

Jeszcze muszę ci powiedzieć coś o mojej indywidualności. Używam mojego daru częściej niż ktokolwiek mógłby pomyśleć, zabieram indywidualności innych i aktualnie mam ich więcej niż 40. Pisałam, że mój limit to 30, ale to tylko to co powiedzieli lekarze. Bardzo ciężko ćwiczę by zostać bohaterem i przyzwyczaić się do bólu jaki sprawia mi używanie daru. Wiem, że kradzież innych darów to przestępstwo, ale kiedy widzę kogoś z potrzebną mi indywidualnością, nie mogę się powstrzymać. Warto jeszcze wspomnieć, że dary kradnę tylko od osób, których nie znam i nie są "popularne". Dlaczego? Wyobraźmy sobie co by się stało gdyby ukradł dar jakiemuś bohaterowi. Oprócz tego,że stracił by pracę, to jeszcze pewnie zaczęto by śledztwo.
Mimo treningów, nadal używając daru tworzą mi się na ciele pocięcia. Chyba się już do tego po prostu przyzwyczaiłam.

Został nam już ostatni punkt mojego przedstawienia. Jak się ubieram? Coż, to trochę skomplikowane, tak naprawdę zależy od dnia. Do szkoły chodzę w mundurku typowo gimnazjalnym. Jednak gdy wychodzę gdzieś na miasto najczęściej ubieram się w dość " alternatywny sposób". Makijaż, ciemne usta, eyeliner, czarna spódniczka (czasami w kratkę), dużo łańcuchów, "demoniaki" (przepraszam, nie umiem odmienić), albo conversy, podkolanówki, kabaretki, rękawiczki, rozciągnięte sweter (najczęściej w paski), a jak nie sweter to bluzka z nadrukiem pod, którą jest golf, koszulka z długim rękawem, albo koszula.

Gdyby Wszystko Potoczyło Się Inaczej, Boku no Hero Academia. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz