Oczami Belli
Nie mogłam w to uwierzyć. Wchodzę do JEGO domu, a tam okazuje się, że ma trójkę dzieci! Zastąpił mnie! Ale mnie to nie obchodziło. Liczyła się tylko jedna rzecz- podpis na tym papierze.
- Co się stało Renee?- spytał ON.
- A co Ciebie to interesuje? Zostawiłeś nas i teraz chcesz wiedzieć wszystko o moim życiu?!-
Carlise westchnął cicho.
-Nie podpiszę tego.
- Dlaczego? Tak bardzo chcesz, żebym trafiła do domu dziecka?
- Nie trafisz. Zamieszkasz z nami- odparł.
- Ale...-
- Edward. Pokaż jej pokój-
- Dobrze tato- odparł przystojny, miedzianowłosy chłopak, biorąc mnie za rękę...
Tydzień później...
Przez ten tydzień zaprzyjaźniłam się z Alice i Emmetem. Rosalie była zadufaną w sobie dziewczyną, która poza sobą świata nie widziała... Więc trzymałam się od niej z daleka...
Jasper... Co do Jaspera, dużo nie rozmawialiśmy. Nie mieliśmy w sumie o czym.
Carlise i Esme byli niesamowitymi osobami. Od razu ich pokochałam. Mój ojciec wszystko mi wytłumaczył i postanowiliśmy zacząć od nowa.Ostatnią osobą był Edward. Z nim nie rozmawiałam tak naprawdę ani razu. On unikał mnie a ja jego. Chociaż przyłapywałam go na wpatrywaniu się we mnie. Nie miałam pojęcia o co mu chodzi...
W tym momencie leżałam na łóżku i odrabiałam pracę domową z biologi. Tak, również chodzę w Forks do szkoły. Jednak musiałam przyznać. Poznałam tam może dwie miłe i szczere osoby, które nie rozmawiały ze mną tylko dla popularności. Na przykład Jessica. Była osobą kłamliwą i dbającą tylko o siebie. Raz udawała twoją ,, przyjaciółeczkę" a później obgadywała Cię za twoimi plecami. Podobną osobą był Mike. Praktycznie wszystkie dziewczyny się w nim podkochiwały. Ale był znany z tego, że cały czas zdradza i... domyślcie się sami... Tak więc próbował i ze mną. Cały czas flirtował i gdzieś mnie zapraszał. Jak widać nie wystarczy mu jedno nie...
Nagle usłyszałam, jak ktoś puka do drzwi.
- Proszę- krzyknęłam i zamknęłam zeszyt. Odwróciłam się i ujrzałam Edwarda... Zszokowana przez kilka sekund się nie odezwałam. To był pierwszy raz kiedy przyszedł.
- O co chodzi?
- Czy możemy porozmawiać i się bliżej poznać?- zapytał z nieśmiałym uśmiechem.
- Jasne- odparłam, robiąc mu miejsce na łóżku. A potem zaczęliśmy rozmawiać. I musiałam przyznać. Mieliśmy ze sobą bardzo dużo wspólnego. Lubiliśmy te same książki, filmy i muzykę. Mogłabym z nim rozmawiać cały czas. No ale nastała noc i musieliśmy się rozstać. Ale miałam pewność, że na tym nie poprzestaniemy. I nasza relacja się rozwinie...
![](https://img.wattpad.com/cover/256476139-288-k675338.jpg)
YOU ARE READING
Zaginiona Córka// Zakończone
FanfictionCo jeśli Bella byłaby córką Reneé i... Carlise'a? Jak potoczą się ich wspólne losy? Jest to fanfiction jednego fanfiction o zmierzchu. Nie pamiętam nazwy ani autora, więc napisałam wszystko od nowa...