Rozdział 4 ,,Nie bądz zła"

0 0 0
                                    

Clara zamarła. Jej siostra spojrzała na nią. ~Poprosiłaś tiarę o inny dom niż gryfindor?
~Nie...Nie! Wiesz że gryfindor to był mój wymarzony dom. A i proszę nie mów na razie rodzicom. Sama im muszę to powiedzieć.
~No dobrze...(Siostra Clary podejrzewała że dziewczyna nie jest do końca szczera) A teraz idź do przyjaciół.
Clara odeszła od siostry kierując się na dużą sale. Aż nagle ktoś zapytał.
~Było źle?- okazało się że była to Maria.
~Nie, zapytała tylko czy poprosiłam tiarę o rav(skrót Ravenclavu).
~A prosiłaś?-wtrąciła się Liv.
~...Tak. I myśle że dobrze zrobiłam.
~jasne że dobrze -przerwał im jacob.
I wszyscy zaczęli się śmiać. Wtedy podszedł do nich profesor Miłek.
~Hej Jacob musimy natychmiast porozmawiać.
Wszystkich zbladły miny. Wtedy Miłek i Jacob odeszli. Clara i inni widzieli tylko że w stronę gabinetu dyrektorki.
~Coś jest nie tak- powiedziała Maria.
~Zdecydowanie nie tak- odpowiedział Chris.
~Mam pomysł-powiedziała Liv. Wszyscy pobiegli do Domitorium. Jacob długo nie wracał, więc Liv przedstawiła wszystkim jej pomysł.
~ A więc tak. Jacob baaaardzo długo nie wraca więc musimy dowiedzieć się czemu. Jak zauważyliście Miłek był bardziej zdenerwowany niż był kiedykolwiek. Więc Clara i Maria spróbują planu A: po prostu spytają. Ale jeśli nie wypali Chris i Daniell zrealizują plan B: On natomiast polega na tym że gdy Miłek odmówi odpowiedzi wsiądziecie na miotły. Wylecicie i podlecicie od boku od dużego okna gabinetu. Wtedy Daniell rzuci zaklęcie przenikające ( umożliwiające słyszenie przez grube ściany, mury itp...[zaklęcie na potrzebę opowieści]). Musimy MUSIMY się dowiedzieć co się dzieje z naszym najlepszym przyjacielem. Zrozumieliście wszystko? A i plan B urochomimy na mój znak. Wszyscy zgodzili się i ruszyli przygotować się. W głębi duszy Clara miała nadzieje że Jacob wróci zanim zdążą cokolwiek zrobić. Ale stało się, nim się obejrzała stała obok profesora Miłka razem z Marią.
~Tak dziewczynki co potrzebujecie?
~Chciałybyśmy zapytać o Jacoba. Długo nie wraca i martwimy się. Mógłby pan nas do niego zaprowadzić?
~Hmmm...nie mam takiej możliwości bo nie ma go w szkole.
~Jak to?!
~ehhmm... No dobrze powiem wam czemu ale musimy do zachować dla siebie. A więc jego tata pracuje w ministerstwie i miał dziś nocną zmianę i ... zaatakował go dementor. Nie chce was starczyć ale wymknęły się z pod kontroli. Według mitu tylko „złoci" czarodziej mogą ich opanować. Chociaż ja w to nie wieże. Minister Granger była w tak zwanym złotym triu które powstrzymało przed Laty voldemorta. Achhh to dopiero był kłopot. No ale wracając dementory według mitu nie uspokoją się jeśli ,,złoci" nie każą im przestać. Podobno robi się to przez wyzwolenie złota przez tych czarodziei wtedy przestaną atakować niewinnych czarodzieji. Nie jest to osobiste działanie lecz naturalne. Ciężkie. Tata Jacoba jest w stanie krytycznym. Jak innych 80 czarodzieji. Myśle że wystarczy Jacob jest z rodziną i wróci jak będzie mógł. Miłek odszedł zostawiając dziewczyny w szoku.

,,Hogwart i jego złota szóstka"Where stories live. Discover now