daj mi to

180 9 0
                                    

- ty idiotko Vanya się ze mną nie napije a poza tym dla mnie jest sztywna - powiedział Klaus śmiejąc się i przytulając blodynke
- ja bym nie wybrał vanyi śmieszna jesteś - dodał Five także przytulając dziewczyne
- przepraszam ale czy pan nie powinien zadwać się z dorosłymi a nie z 13 latkami - wtrociła kobieta
- a co panią to interesuje ten chłopiec jest starszy od pani a dziewczyna w moim wieku - opowiedział Klaus udając obrażonego
- dobra Klaus wracamy do akademii - rozkazała dziewczyna
- dlaczego - zapytał
zdezorientowany Five
- yyy... Ja... Muszę... Ten no spać mi się chce i jeszcze muszę się wykąpać - mówiła zakłopotana szybko wychodząc z kawiarni brunet postanowił iść za blodynka okazało się że nie poszła do pokoju tylko łazienki zachowywała się podejzanie mimo tego że świetnie kłamała. Zielonooki wszedł trochę później do pomieszczenia nie mógł uwierzyć w to co widzi.

2 tygodnie po zamknięciu five każdy ma 13 lat

- Klaus kurwa proszę - mówiła załamana niebieskooka
- nie, nie wpakuje cię w to samo gówno - powiedział smutny
- błagam cię ja chcę, ja muszę - prosiła
- nie -
- Klaus kurwa daj mi to bo nie wytrzymam a jak nie to sama wezmę! - wykrzyczała
- nie -
- NIE! Teraz wstaniesz i dasz mi te prochy - rozkazała a Klaus tak jak powoedzla tak zrobił

Teraz

- ty ćpasz !? - zapytał brunet
- nie -
- jak nie! to Klausa robota prawda on cię w to wciągną -
- nie, ja chciałam żeby mi dał on się upierał nie wytrzymałam i użyłam mocy - wytłumaczyła tempo patrząc na worek z białym proszkiem chłopak usiadł koło blondynki. Po chwili ciszy Eight spojrzała na zielonookiego który spojrzał na niebieskooką. W tym momencie oczy jej się za szkliły.
- f-f-five ja nie chciałam, ale nie wytrzymałam - wytłumaczyła nadal płacząc
- rozumiem ale już więcej nie - odpowiedział wycierając łzy ona pokiwała głową - za siedem dni jest apokalipsa - odparł wstając
- co kurwa -
- apokalipsa sam wiedziałem wszyscy byli martwi jedyne czego nie rozumiałem to, to dlaczego ciebie tam nie było, teraz już wiem byłaś pod akademią - wytłumaczył
- to nie przez stres - powiedzała Eight
- co -
- to nie przez stres wywołany przez twoje zniknięcie żygałam po nocach - mówiła wstając
- to przez dragi - zapytał
- tak i myślę że to też przez to moja moc słabła -

Skip time

- to jaki jest plan - zapytał Klaus
- udajesz naszego ojca - sprostował Five wychodząc z auta zaraz potem Klaus, Five i Eight siedzieli w gabinecie rozmawiając z lekarzem.
- a co z moją zgodą - ciągną Klaus
- jaką zgodą - pytał lekarz
- na dotykanie moich dzieci - wytłumaczył
- nie dotk - mężczyzna nie dokończył bo Klaus uderzył bruneta w wargę natomiast blondynkę kopną w brzuch
- pan jest wariatem - mówił przestraszony lekarz
- i to jakim, pokój na świecie - stwierdził Klaus biorąc szklaną kulę i rozbijając ja o głowę.

Ja wiem krótki rozdział ale cóż miłego wieczoru ❤️❤️❤️

I do not know how to sayWo Geschichten leben. Entdecke jetzt