3======D 12 C======8

1.3K 23 18
                                    

-możesz się ubrać?- zapytał zmieszany Lou A Hazz zaczął zastanawiać się czy ma na sobie bokserki
- co? Przecież mam bokserki
- ale...- w tym momencie Harry zauważył spore wybrzuszenke w spodenkach chłopaka i Od razu zrozumiał...Louisowi znów stanął przez niego
-um  okiej- Harry szybko pobiegł na górę założył jeansy ze wczoraj i jakąś bluzę leżąca obok jego toby, po czym zbiegł na dół
-założyłeś moją bluzę? - Harry spojrzał w tym skanując to co ma na sobie i to rzeczywiście nie była jego bo przecież nie zastanawiał co na siebie (A raczej w siebie) wkłada
-ou wybacz nie patrzyłem co ubieram, pójdę się przebrać
- Nie!   To znaczy nie musisz możesz w niej zostać... tyle że wyglądasz w niej tak cholernie gorąco- ostatnią część dodał bardzo cicho wiec Harry nie był pewny czy napewno to powiedział. Po prostu udawał że tego nie słyszał ale w środku wybuchł z podniecenia i radości.
- z czym zazwyczaj jesz naleśniki?
- A co masz (22cm)?
- masło orzechowe, nutelle, dżem truskawkowy i malinowy, ser biały (osobiście nienawidzę sera białego, chyba że w bardzo małych ilościach)
- z Nutellą lub z dżemem, albo i z tym i z tym- rzucił szybko Harry.
Louis postawił przed nim 4 naleśniki, nutelle i dżem
- dziękuję

Gdy skończyli jeść śniadanie poszli umyć zęby, tak, Louisowi wciąż stał...Ale to jeszcze nie ważne.

-zostajesz dzisiaj na noc?- zapytał Louis z tą swoją zboczoną miną
- umm chciał bym ale trzeba od czasu do czasu wrócić do domu - odpowiedział Harry- poza tym musze podlać kwiatki
- okej ale dopiero wieczorem Cię z tąd wypuszczę hah
- mhm, a co w tym czasie będziemy robić?
- A co byś chciał robić- zapytał Louis ponownie robiąc tą minę ale trochę słabszą.
-wolał byś nie wiedzieć - te słowa ciągnęły się na usta Harremu tak mocno, że zaczął to mówić ale urwał to i powiedział tylko- wol...Nie wiem.
- ale chyba coś chciałeś powiedzieć, dokończ
-niee, nie wiem co chciałem powiedzieć tak jakoś mi się wymienęło- w czasie tej wypowiedzi Hazza znów upewnił się czy Louisowi stoi, tak wciąż miał wyraźny problem z erekcją. Widząc to Harry nie mógł oderwać wzorku od krocza chłopaka...
- co ty na to?
- umm co mówiłeś- ponieważ zagadałem się z twoim pokaźnym kroczem...
-powiedziałem że może po prostu zostaniemy w domu, pogramy w coś, obejrzymy jakis film i takie tam
- jak dla mnie okej- po tych słowach zapadła 10 sekundowa niezręczna cisza
- ale masz ładne oczy - w końcu odezwał się Lewis
-eee umm dzięki, a ty masz ładnego kutasa- ostatnią część zdania wyobraził sobie że ją wypowiedział.
Przez resztę dnia grali w jakieś gry planszowe, które znaleźli na strychu Louisa.

- to co teraz robimy?- zapytał Lou
- nie wiem teraz twoja kolej żeby wybrać- powiedział zgodnie z prawdą Hazz
- obejrzał bym jakiś film, jakie lubisz filmy?
- naprawdę mi to objętne
- może być horror?
- umm dobrze - Harry potwornie bał się horrorów ale nie będzie z siebie robił jeszcze większej Pierdoły niż jest, postanowił, że zepnie dupę i to obejrzy.

Louis zrobił popcorn, przygotował colę, ułożył poduszki tak żeby mogli w połowie leżeć, zasłonił zasłony bo choć była 18.⁰⁴ wciąż było dosyć jasno. Zostało mu tylko wybrać horror, po 3 minutach znalazł coś ,,dobrego" nie wiedział czy mu się spodoba bo nawet nie obejrzał trilera tylko wyszukała coś na Zapytaj.onet.pl.
- mam! obejrzymy "Sinister 2" - Harry słysząc te słowa przełknął ślinę, posamym tytule wiedział, że to nie będzie zwykły film.
Włączył ten horror na CDA ale musieli poczekać jakieś 5min ponieważ nikomu nie chce się płacić za Premium. W tym czasie Lou usiadł obok Harrego i przykrył ich kocem
- o czym to będzie?- zapytał Hazza chcąc się przygotować psychicznie na to co zaraz zobaczy
- nie wiem dokładnie ale coś tam pisało O samotnej matce, 2 bliźnikach i tytułowej sinister  która albo który...które zachęca dzieci do zabijania swoich rodziców, niby żeby bardziej zrozumieć tą część powinniśmy obejrzeć pierwszą ale ta podobno jest lepsza- wyjaśnił szatyn
- mhm

Film zaczął się dosyć normalnie, żadnych strasznych scen, jakiś mały problem niczym w trudnych sprawach
-może nie będzie aż tak źle- pomyślał Harry, do czasu gdy bohaterowie przeprowadzili się do pewnego opuszczonego domu, Harry zmienił zdanie
-jednak będzie źle- znów pomyślał i aby trochę mniej się bać położył poduszkę na swoim kroczu i brzuchu, praktycznie to nic nie daje ale on postanowił tak zorbic (ja tak zawsze robię 🤣 jakoś wygodniej jest).

Połowa horroru była dosyć straszna ale nie aż tak, do czasu. Gdy zaczęły się dość brutalne i straszne sceny rozgrywane przez jednego z bliźniaków, Harry ściskał mocno poduszkę, która tera leżała na jego brzuchu i klatce piersiowej.
Gdy jednemu z głównych bohaterów odcięto palec Harry poskoczył i się zakrztusił, Louis zaczął go klepać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Aby mu przeszło.
Po 10 sekundach faktyczne przestał się dusić (😱), po policzkach spłynęło mu kilka łez przez chwilowy brak tlenu.
Louis ują jego twarz i otarł jedną z łez kciukiem, patrzył mu tak chwilę w oczy po czym go pocałował, a że Harry był pierdołom i spanikował upadł na plecy A Lou za nim. Teraz całowali się na leżąco. Kontyntynułowali to jeszcze przez jakąś minutę, ponieważ dla Louisa to było za mało, włożył mu rękę pod bluzę, która wciąż była jego i zaczął błądzić bo jego brzuchu i klatce piersiowej w między czasie wyłączył horror który praktycznie się już skończył.
Harry błądził ręką po jego plecach, wyczuł że Louisowi stoi (co za nowość), w zasadzie jemu także stał ale to już inna bajka. Brunet odważył się przenieść jedną rękę na krocze chłopaka, a ten to widząc dostał ,,zielone światło" do dalszego działania
Louis zdjął Harremu spodnie i zaczął bawić się jego erekcją przez bokserki, które z resztą i tak im się nie przydadzą
- chcesz tego? - przerwał pocałunek Louis
- t-tak - ledwo wydusił do granic napalony Hazz, Lou po usłyszeniu tego zdjął z niego za ciasne już bokserki. Brunet się trochę speszył ale był zbyt napalony żeby O tym myśleć.

Gdy obydwoje byli już całkiem na go, Louis wyciągnął z pod łóżka lobrykant i paczkę prezerwatyw Durex, nałożył jedną na swego 22cm A nawet 23cm patyka (musiałam nawiązanie do fanfiction pt. ,,urodzinki" serdecznie zapraszam) po czym włożył palec do odbytu Hazza, na co ten sapał.
Po małym rozciąganiu Louis włożył mu swojego 23 centymetrowego potężnego penisa na co ten mało się nie popłakał.
To było dla niego za dużo
-zaraz będzie lepiej- poruszył się całując go Louis, i faktycznie chwilę później Harrego tak nie bolało, wręcz zaczęło robić się przyjemnie.
Tomilson zaczął się poruszać coraz szybciej tak że obaj wydawali z siebie pornograficzne wręcz dźwięki. Na sam koniec Louis poruszał się tak szybko, że Harry czuł iż przez następny tydzień nie będzie mógł chodzić ale i tak w tej chwili się to nie liczyło. Niemal w tym samym czasie doszli, wyczerpany orgazmem brunet ubrudził swoją spermą portret Nialla, który Louis pretrzymywał dla Zayna.
-i co nie było tak źle- zapytał się szatyn gdy jego oddech się już ustabilizował
-mhmmm- Harry wtulił się w Louisa i obaj zasneli.

3==============================D
Ale cringeeee xD sorry ale nie umiem opisywać tego jak zaczynają się ruchać zazwyczaj przechodzę do konkretu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Długo czekałam żeby to napisać... W zasadzie od początku tej księgi hehe
WGL nie przedstawiłam się tu najbardziej zboczony członek ( ͡° ͜ʖ ͡°) ymm tego roku? Miesiąca? Nwm ale jestem zboczona 69 hehehe

Ogólnie polecam sinister miałam opisać pierwszą część ale nie pamiętam jej do Końca A druga serio wydaje się lepsza ale jest trochę bez sensu jak nie obejrzy się pierwszej części, wsm jest też trzecia część ale tej już nie oglądałam Muszynie wiesz co będziemy robić jak do mnie przyjedziesz ja do cb hehe

Pozdrawiam jak kto kolwiek to czyta lol
larryisreal91 ty naprawdę to czytasz? 😱🥶 podziwiam haha nawet komętarz dał*ś

Sorry za błędy i za te wszystkie,,zaczą" xDD
#MaMuT
     

                                             69karczoch69

sex shop | Larry Stylinson //ZAKOŃCZONE ✅Where stories live. Discover now