8. Let's go to the beach, bitch.

472 20 1
                                    

- Więc na moje pytanie postanowił tylko wyruszyć ramionami. - opowiedziałam dziewczynom wszystko z wczorajszego dnia, kiedy oni bawili się na diabelskim młynie.

Na początku mówiły, że to dziwne, że się tak zachowuje, lecz potem powiedziały coś w stylu "hej, może w końcu będzie traktować cię jak przyjaciółkę " lecz ostatecznie temat zszedł na to, co ubieramy na się na sobotnią imprezę.

W trakcie naszej rozmowy dostałam sms'a.

Niall: Wychodzicie z nami na plażę?

- Hej, um, chcecie iść razem z chłopakami na plażę? Niall napisał mi sms. - kiwnęły ochoczo głową.

- Napisz, żeby przyjechali po nas o 16, wtedy będziemy gotowe.

Katy: Jasne! Przyjedźcie po nas o 16.

Niall: ;p.

Dziewczyny wyszły do swoich domów, aby się przebrać.
Sięgnęłam do szafki po bikini i świeże ciuchy. Ruszyłam do łazienki, aby się przygotować.

Po dwudziestu minutach byłam już w pełni gotowa.
Miałam na sobie białą bokserkę, czarne szorty i sandałki. Na rzęsy nałożyłam tylko wodoodporną maskarę.

Zerknęłam na zegarek. 15:25. Miałam jeszcze dużo czasu, więc stwierdziłam, że zrobię dla nas kanapki, dzięki czemu nie będziemy potem głodni i dzięki czemu czas mi szybciej minie.

Usłyszałam dźwięk trabiącego auta. Spakowałam kanapki do koszyka i wyszłam przed dom informując przed tym ciocię, że jedziemy na plażę i pewnie wrócimy około 21.

Zauważyłam, że samochód prowadził Niall.

Kto do kurwy dał mu prowadzić?

- Wsiadaj, frajerze, jedziemy na plażę.*

- Woah, ktoś tutaj ogląda babskie filmy.- zagadałam.

Przewrócił oczami.

- Maddy zmusiła mnie, żebym to obejrzał. - zrobił minę, po wspomnieniu katorgi życia.

- Gdzie tak w ogóle są..jakby wszyscy? - spojrzałam na niego.

- Są już..jakby na plaży. - odpowiedział przedrzeźniając mnie.

- Co? - westchnął.

- Wiesz, mamy aktualnie jeden samochód. Jest nas około 10. Przekalkuluj to sobie. - przewróciłam oczami.

Jechaliśmy w ciszy. Zauważyłam, że Niall posłał mi co jakiś czas spojrzenia. Nie było to komfortowe. Przynajmniej dla mnie.

Po kilku długich minutach Niall oświadczył, że jesteśmy na miejscu. Wysiadliśmy z auta i udaliśmy się w stronę jeziora. Z daleka zauważyliśmy grupę naszych przyjaciół. Mogli się wyróżniać wśród tłumu, ponieważ to oni byli głośni i szaleni. Obok nich zauważyłam kilka pustych butelek po piwie, więc prawdopodobnie to było przyczyną ich zachowania.

- Hejj, Katyyy. - zawołał Toby.

Niall odszedł pogadać z Blake'iem i James'em.
Nie rozumiem jak mój przyjaciel mógł być już pijany. Są tutaj od jakiś 40 minut.

- Jesteś pijany. - powiedziałam.

- Nie, jestem Toby. - przewróciłam oczami, ponieważ, proszę, to było takie typowe. - Chodź! Zostawiłem dla ciebie kilka piw, zanim oni - wskazał głową na grupkę. - mogli to wszystko wypić.

- Czemu nie. - Nie chciałam być jedyną tutaj, która tego nie spróbuje. Nie chciałam żeby nazwali mnie frajerem czy coś.

Wzięłam pierwszą butelkę piwa i wzięłam dużego łyka.

A potem kolejnego.

I jeszcze jednego.
____________________________
Po dwóch godzinach wszyscy byli pijani. O mój boże, dziwię się, że jeszcze nikt nas nie zgarnął.

Ludzie z plaży zaczeli schodzić się do prawdopodobnie swoich domów, więc mieliśmy plażę całą dla siebie.

- Zamierzam zrobić coś szalonego. - powiedział Ricky.

- Co masz na myśli? - Odpowiedziała Skye.

- Chodźmy kąpać się nago. - wszyscy ochoczo pokiwali głową.

Oprócz mnie. Jestem tchórzem. Cała grupa biegła w stronę wody, zdejmując po drodze swoje ciuchy. Został tylko Niall.

- Idziesz? - zapytał.

Bałam się tego, że mnie wyśmieje.

- Um, nie? Ja-to znaczy-nie wiem, ja..

- Po prostu wstydzisz się pokazać swoje ciało, racja?

Taa.

- Ja-tak. - czemu się tak jąkam? O mój boże..

- Nie masz czego się wstydzić, no wiesz. Mam na myśli, że jesteś naprawdę gorąca. - oh. - Jeżeli zmienisz zdanie to dołącz. - mrugnął.

Jestem pewna, że w tym momencie byłam czerwona jak burak.

Kiedy wychodzili z wody, Niall po raz kolejny do mnie mrugnął i powiedział żebym spodziewała się sms'a od niego.

Co miał na myśli?

Zaczęliśmy zbierać się do domu. Jake cały czas zajmował się Mayą, więc myślę, że mają coś między sobą.

***
Siedziałam już przebrana w piżamę, ponieważ stwierdziłam, że już nigdzie i tak nie wyjdę.

Rozmawiałam z Jake'iem i potwierdził to, że czuję coś do May'i, a ona prawdopodobnie do niego. Chcę jej się zapytać o związek na sobotniej imprezie. Cieszę się, że wyleczył się z Char. Chciała, żeby o niej zapomniał i tak zrobił.

Niall: Przyjadę po ciebie jutro o 19.

Katy: Czemu? Plus kto do cholery daje ci auto? Nie masz nawet do tego papierów.

Niall: Psujesz chwilę.
Chcę cię zabrać w pewnie miejsce. Plus mój starszy brat. X

Katy: Jasne.

Niall: :D.

____________________
*cytat z filmu "Wredne dziewczyny". :)

This town. | n.h.Where stories live. Discover now