- Więc na moje pytanie postanowił tylko wyruszyć ramionami. - opowiedziałam dziewczynom wszystko z wczorajszego dnia, kiedy oni bawili się na diabelskim młynie.
Na początku mówiły, że to dziwne, że się tak zachowuje, lecz potem powiedziały coś w stylu "hej, może w końcu będzie traktować cię jak przyjaciółkę " lecz ostatecznie temat zszedł na to, co ubieramy na się na sobotnią imprezę.
W trakcie naszej rozmowy dostałam sms'a.
Niall: Wychodzicie z nami na plażę?
- Hej, um, chcecie iść razem z chłopakami na plażę? Niall napisał mi sms. - kiwnęły ochoczo głową.
- Napisz, żeby przyjechali po nas o 16, wtedy będziemy gotowe.
Katy: Jasne! Przyjedźcie po nas o 16.
Niall: ;p.
Dziewczyny wyszły do swoich domów, aby się przebrać.
Sięgnęłam do szafki po bikini i świeże ciuchy. Ruszyłam do łazienki, aby się przygotować.Po dwudziestu minutach byłam już w pełni gotowa.
Miałam na sobie białą bokserkę, czarne szorty i sandałki. Na rzęsy nałożyłam tylko wodoodporną maskarę.Zerknęłam na zegarek. 15:25. Miałam jeszcze dużo czasu, więc stwierdziłam, że zrobię dla nas kanapki, dzięki czemu nie będziemy potem głodni i dzięki czemu czas mi szybciej minie.
Usłyszałam dźwięk trabiącego auta. Spakowałam kanapki do koszyka i wyszłam przed dom informując przed tym ciocię, że jedziemy na plażę i pewnie wrócimy około 21.
Zauważyłam, że samochód prowadził Niall.
Kto do kurwy dał mu prowadzić?
- Wsiadaj, frajerze, jedziemy na plażę.*
- Woah, ktoś tutaj ogląda babskie filmy.- zagadałam.
Przewrócił oczami.
- Maddy zmusiła mnie, żebym to obejrzał. - zrobił minę, po wspomnieniu katorgi życia.
- Gdzie tak w ogóle są..jakby wszyscy? - spojrzałam na niego.
- Są już..jakby na plaży. - odpowiedział przedrzeźniając mnie.
- Co? - westchnął.
- Wiesz, mamy aktualnie jeden samochód. Jest nas około 10. Przekalkuluj to sobie. - przewróciłam oczami.
Jechaliśmy w ciszy. Zauważyłam, że Niall posłał mi co jakiś czas spojrzenia. Nie było to komfortowe. Przynajmniej dla mnie.
Po kilku długich minutach Niall oświadczył, że jesteśmy na miejscu. Wysiadliśmy z auta i udaliśmy się w stronę jeziora. Z daleka zauważyliśmy grupę naszych przyjaciół. Mogli się wyróżniać wśród tłumu, ponieważ to oni byli głośni i szaleni. Obok nich zauważyłam kilka pustych butelek po piwie, więc prawdopodobnie to było przyczyną ich zachowania.
- Hejj, Katyyy. - zawołał Toby.
Niall odszedł pogadać z Blake'iem i James'em.
Nie rozumiem jak mój przyjaciel mógł być już pijany. Są tutaj od jakiś 40 minut.- Jesteś pijany. - powiedziałam.
- Nie, jestem Toby. - przewróciłam oczami, ponieważ, proszę, to było takie typowe. - Chodź! Zostawiłem dla ciebie kilka piw, zanim oni - wskazał głową na grupkę. - mogli to wszystko wypić.
- Czemu nie. - Nie chciałam być jedyną tutaj, która tego nie spróbuje. Nie chciałam żeby nazwali mnie frajerem czy coś.
Wzięłam pierwszą butelkę piwa i wzięłam dużego łyka.
A potem kolejnego.
I jeszcze jednego.
____________________________
Po dwóch godzinach wszyscy byli pijani. O mój boże, dziwię się, że jeszcze nikt nas nie zgarnął.Ludzie z plaży zaczeli schodzić się do prawdopodobnie swoich domów, więc mieliśmy plażę całą dla siebie.
- Zamierzam zrobić coś szalonego. - powiedział Ricky.
- Co masz na myśli? - Odpowiedziała Skye.
- Chodźmy kąpać się nago. - wszyscy ochoczo pokiwali głową.
Oprócz mnie. Jestem tchórzem. Cała grupa biegła w stronę wody, zdejmując po drodze swoje ciuchy. Został tylko Niall.
- Idziesz? - zapytał.
Bałam się tego, że mnie wyśmieje.
- Um, nie? Ja-to znaczy-nie wiem, ja..
- Po prostu wstydzisz się pokazać swoje ciało, racja?
Taa.
- Ja-tak. - czemu się tak jąkam? O mój boże..
- Nie masz czego się wstydzić, no wiesz. Mam na myśli, że jesteś naprawdę gorąca. - oh. - Jeżeli zmienisz zdanie to dołącz. - mrugnął.
Jestem pewna, że w tym momencie byłam czerwona jak burak.
Kiedy wychodzili z wody, Niall po raz kolejny do mnie mrugnął i powiedział żebym spodziewała się sms'a od niego.
Co miał na myśli?
Zaczęliśmy zbierać się do domu. Jake cały czas zajmował się Mayą, więc myślę, że mają coś między sobą.
***
Siedziałam już przebrana w piżamę, ponieważ stwierdziłam, że już nigdzie i tak nie wyjdę.Rozmawiałam z Jake'iem i potwierdził to, że czuję coś do May'i, a ona prawdopodobnie do niego. Chcę jej się zapytać o związek na sobotniej imprezie. Cieszę się, że wyleczył się z Char. Chciała, żeby o niej zapomniał i tak zrobił.
Niall: Przyjadę po ciebie jutro o 19.
Katy: Czemu? Plus kto do cholery daje ci auto? Nie masz nawet do tego papierów.
Niall: Psujesz chwilę.
Chcę cię zabrać w pewnie miejsce. Plus mój starszy brat. XKaty: Jasne.
Niall: :D.
____________________
*cytat z filmu "Wredne dziewczyny". :)
![](https://img.wattpad.com/cover/88679876-288-k801502.jpg)
YOU ARE READING
This town. | n.h.
FanfictionKaty Johns uczy się w liceum. Ma swojego kochanego przyjaciela, starszego brata oraz rodziców, których nigdy nie ma w domu. Jej życie jest z ogółu spokojne do momentu kiedy do szkoły przychodzi nowy uczeń.. Katy nie zwraca na niego uwagi dopóki nie...