Chifuyu podbiegł do Takemichi'ego i wskoczył delikatnie na niego. Zaśmiałam się spoglądając na niego.
- Zajebiście Takemichi! - Krzykną Chifuyu. Ja westchnąłam spoglądając na Mikey'ego z uśmiechem
- Tak.. - Odparł Takemichi. Nie widziałam jego zachwytu. Podniosłam brew
- Wsiadaj na niego! - Krzyknęłam głośno z uśmiechem wpatrując się na brata. Takemichi wsiadł na motocykl. Spojrzałam się na Chifuyu który się uśmiechał o zaczął... Tańczyć? Tak czy inaczej to było słodkie
- Odpal silnik - Usłyszałam Drakena. Schowałam dłonie do kieszeni robiąc wdech z uśmiechem. Cieszę się, że wszystko się dobrze skończyło. Odnowiłam nawet trochę kontakt z Koko. Właśnie byłam z nim umowiona o 16
- Co? Ale jak? - Zapytał się Takemichi. Mikey wsiadł za nim i założył mu kask na głowie
- Trzymaj. Nauczę cię - Uśmiechałam się cały czas wpatrując się na szefa Tomanu jak zakłada dla siebie kask - Pojeździmy po dzielnicy
- Tylko uważajcie na siebie! - Okrzyknęłam wpatrując się na nich. Skrzyżowałam ręce spoglądając na Chifuyu
- Spokojna głowa, Risa! - Zapewnił mnie Mikey a po chwili odjechali. Ja podeszłam do chłopaków z uśmiechem
- Chyba niespodzianka się udała - Odparłam nagle wpatrując się na nich
- Na pewno się udała! Nie spodziewał się tego! - Krzykną Chifuyu. Ja pokiwałam głową spoglądając przed siebie. Tego na pewno..
- Ja już muszę iść. Jestem umowiona - Przytuliłam się do nich machając. Podeszłam do swojego motocyklu wsiadając na niego
- Na razie Risa! - Pożegnał się Draken tak samo jak Chifuyu. Ja pomachałam do nich znowu a po chwili zaczęłam jechać przed siebie. Muszę zdążyć, nie chciała bym się spóźnić na spotkanie z Koko.
Gdy dotarłam do domu przebrałam się. Założyłam top który odsłaniał delikatnie brzuch, czarną skórzaną kurtkę i spodnie z wysokim stanem. Roszczesałam swoje włosy i nałożyłam błyszczyk na ustach.
Westchnęłam spoglądając na godzinę. Była 15:40, będę się już zbierała. Wzięłam torebkę z najpotrzebniejszymi rzeczami i wyszłam z domu. Wsiadłam do motocykla odpalając silnik i zaczęłam jechać w stronę kawiarni. Tam mieliśmy się spotkać.
Stresowałam się. W końcu to będzie nasza taka normalna rozmowa od kiedy się spotkaliśmy oo tym jak mnie zostawił. Westchnęłam skręcając. Minęło kilka minut, dotarłam na miejsce zatrzymując motocykl i wysiadłam z niego. Przez szybę zauważyłam, że go jeszcze nie było. Była godzina 15:58, czyli idealnie praktycznie.
Weszłam do środka siadając na stoliku gdzie mogło usiąść tylko dwie osoby. Czekałam na niego przez chwilę. Stukałam paznokciem o stolik spoglądając na zegarek, była 16:05. Gdzie on jest? Zaczęłam myśleć, że mnie wystawił. Westchnęłam cicho czekając jednak.
Gdy ktoś wchodził cały czas podnosiłam głowę z nadzieją, że to on. Jednak cały czas byłam zawiedziona.
- Kurwa.. - Powiedziałam cicho, usłyszałam jak ktoś wchodzi do kawiarni ale nawet nie podniosłam głowy. Moja nadzieja zniknęła. Gdy chciałam już odejść od stolika usłyszałam znajomy głos
- A ty już się wybierasz, Risa? - Pokazał mi język. Przyszedł.. nie spodziewałam się tego akurat
- Myślałam, że nie przyjdziesz tak szczerze.. - Powiedziałam wpatrując się na niego siadając z powrotem
- Myślałaś, że cię wystawiłem? - Zapytał się. Ja podniosłam brew, ma serio się jeszcze pyta?
- Jeszcze się pytasz? - Odparłam. Miał na sobie czarną koszulę z szarymi spodniami.
![](https://img.wattpad.com/cover/335614358-288-k467020.jpg)
YOU ARE READING
ENEMIES | Tokyo Revengers √ Kokonoi x OC
Action═════ஓ๑♡๑ஓ═════ UWAGA TA KSIĄŻKA ZAWIERA WULGARYZMY I SCENY KTÓRE NIE SĄ PRZEZNACZONE DLA DZIECI ORAZ DUŻO SPOILERÓW Z 2 SEZONU! JEŚLI NIE OBEJRZAŁEŚ JESZCZE TEGO SEZONU NIE CZYTAJ TEJ KSIĄŻKI! Ꮺ╳⚕└➤ANIME: Tokyo Revengers Ꮺ╳⚕└➤...