U mnie w domu panują żelazne zasady: 1.Zawsze godnie reprezentuj nazwisko 2.Wszyscy poza czarodziejami czystej krwi są gorsi od nas i należy im to pokazywać 3. Nakazuje się szacunek i bezwzględne posłuszeństwo głowie rodziny. Za nieprzestrzeganie ich są surowe konsekwencje. Ja nauczyłam się nimi żyć. Jednak mój strach potęguje przez odrodzenie Czarnego Pana. Boje się, że jeśli będzie chciał będę zmuszona być taka jak moja rodzina- posłuszna woli tyrana i mordercy. Pomimo to mam kochającego brata i wspaniałych przyjaciół, którzy zawsze będą ze mną. Chociażby dlatego, że też są dziećmi Śmierciożerców. Nazywam się Rosalie Malfoy, a to moja historia