Nigdy nie spotkałam takich oczu jak twoje złote niczym cała mora Northlandzkiego banku. Statek zakołysał się lekko gdy odrywając mój umysł od otulającej mnie mgły wspomnień, zaczęliśmy odbijać od brzegu, podeszłam do drewnianej balustrady by po raz ostatni spojrzeć na miasto zalane przez ostatni blask zachodzącego słońca, westchnęłam cicho a moja dłoń ponownie chwyciła naszyjnik, cenną pamiątkę naszego pierwszego spotkania.
3 parts