Demony Przeszłości

21 4 2
                                    

Stukot moich obcasów przerwał głuchą ciszę w jednym z pałacowych korytarzy, musiałam się pospieszyć, nie chciałam się spóźnić do pracy a po wczorajszej degustacji nowego wina w towarzystwie Zety spałam nieco dłużej niż powinnam, nie ukrywam że dobrze wiedziałam jak to się skończy, jednak mimo wszystko zdecydowałam się zaryzykować, jedynym plusem było to że tym razem nie bolała mnie głowa. Przywitałam się uprzejmie z kilkoma strażnikami pełniącymi służbę przed wejściem do naszej obecnej siedziby po czym delikatnie uchyliłam drzwi, wślizgnęłam się do środka rozglądając się po pomieszczeniu w poszukiwaniu bankiera, jednak ku mojemu zdziwieniu byłam pierwszą osobą która przekroczyła dzisiaj próg biura. Wszystkie świece były zgaszone a ciężkie  zasłony w dalszym ciągu zakrywały duże okna sprawiając ze wokół panowała kompletna ciemność.

-Dziwne-mruknęłam używając wizji by nieco rozświetlić gabinet.

-Mikolai, Czy Regrator pojawił się dzisiaj w biurze?-zapytałam jednego ze strażników.

-Niestety nikogo nie widziałem, jest Panienka pierwszą osobą która się tu dzisiaj pojawiła.

-Oh rozumiem, dziękuję za informację. 

Mężczyzna ukłonił się lekko, po czym odwrócił swój wzrok z powrotem w stronę korytarza.

Weszłam do środka powoli zamykając drzwi w nadziei że usłyszę znajomy głos Pantalone, jednak nic takiego się nie stało.

Z cichym westchnieniem zaczęłam odsuwać zasłony wiążąc je grubymi linkami przymocowanymi po obu stronach okna, następnie za pomocą pióra podpaliłam wszystkie świeczniki stojące na komodach. Odsunęłam krzesło od swojego biurka zerkając ukradkiem na leżące na nim dokumenty które musiałam zostawić jakiś czas temu. sprawnym ruchem przekładałam pojedyncze kartki gdy nagle coś szczególnie przykuło moją uwagę, była to niewielka zielona koperta na której widniało Moje imię zapisane wyjątkowo zgrabnymi literami.

Na samym środku koperty błyszczał złoty stempel z zatopioną w nim niewielką rośliną, po mimo czasu spędzonego w podróży list w dalszym ciągu pachniał ziołami oraz dymem z kadzidła. Moje usta natychmiast wykrzywiły się w uśmiechu.

-No proszę ciekawe co mój kochany aptekarz ma mi tym razem do powiedzenia.

 Od czasu mojej pierwszej wizyty w Lyiue mój kontakt z Baizhu nie uległ większej zmianie, prowadziliśmy długotrwałą korespondencję pisząc dosłownie o wszystkim, czasami zdarzało mi się wręcz  zapominać że jest on moim partnerem biznesowym. Każdego tygodnia mogłam spodziewać się przynajmniej dwóch listów, lub większej paczki najróżniejszych ziołowych specyfików, oczywiście nie pozostawałam dłużna, niejednokrotnie miałam okazję wysłać w ramach rekompensaty kolekcję nowych książek, lub rośliny rosnące jedyne w tej okolicy.
 

  Ostrożnie otworzyłam kopertę wyjmując list ze środka, ułożyłam się w wygodnym fotelu po czym zabrałam się za czytanie.

Witaj moja skrzydlata przyjaciółko, wybacz mi że przez ostatnie tygodnie moje listy były tak skąpe w słowach , jednak moja praca nie pozostawia mi zbyt wiele wolnego czasu dla siebie, przez co musiałem wykorzystywać każdą okazję by móc w spokoju chwycić za pióro. Martwiłem się że mogłabyś to odebrać w nieco negatywny sposób, jednak chcę abyś wiedziała że nie zapomniałem o tobie, oh jakże mógłbym o tobie zapomnieć. Zapach białego bzu, szelest burych piór, długi warkocz, pamiętam nawet czarną wstążkę którą związałaś uszy by nie przykuwać uwagi mieszkańców Liyue, oraz chyba najbardziej charakterystyczny element twojej osoby czyli serdeczny uśmiech którego można jedynie pozazdrościć. Qiqi również o tobie pamięta, co zaskakujące opisała cię niezwykle szczegółowo w swoim notatniku. Dla niej chyba już zawsze będziesz tą "Miłą Lisią Panią". Odnoszę wrażenie że ona również za tobą tęskni, minęło już sporo czasu od naszego ostatniego spotkania, na moim biurku nadal leży ususzona czarna róża którą znalazłaś podczas spaceru, pamiętam że złapała nas wtedy straszliwa ulewa, nie ukrywam iż byłem lekko zawstydzony gdy schowałaś mnie pod skrzydło podczas gdy ja nie miałem nawet czym osłonić ciebie, ehh muszę rozważyć noszenie mniej skąpego ubioru.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 12 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Glow Of The Lost Stars.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz