Charakterystyczny tupot butów na obcasie odbijających po całym pokoju. Panowała ciemność, ale z każdą sekundą coraz bardziej mogłam rozróżnić szczegóły. Zawalony budynek z porozwalonymi ścianami. Gdzie nie gdzie walały się fragmęty mebli. Pustka... Uczucie samotności.. Nie wiem dlaczego, ale jedyne co chciałam to już się nie budzić. Moja pierwsza książka którą chce opublikować i to w takiej tematyce. Za błędy przepraszam 🙏 i zapraszam do czytania.