Gdy miałam 6 lat zastanawiałam się nad tym jak to jest być dużym. Chciałam wtedy być dorosła bo można chodzić spać o której się chce a jak się spać nie chce to można wcale nie spać i nikt Ci nic nie zrobi. Z biegiem czasu moją chęć do rośnięcia malała, a ja coraz częściej chciałam się cofnąć do pierwszej klasy gdzie jedynym moim problemem było pisanie starannie szlaczków których nienawidzę po dziś dzień. Gdybym te kilka lat wcześniej wiedziała co będzie gdy już będę duża nigdy nie chciałabym dorosnąć. Teraz mam 18 lat i właśnie uciekam przed ludźmi w czarnych strojach kto by pomyślał że jeden podręcznik tyle zmieni