Beacon Hills, miasteczko w Kalifornii liczące czterdzieści tysięcy mieszkańców. W skład w którego wchodzimy i my młodzi gniewni. Osoby, które strzegą tego miasta przed każdą napotkaną anomalią, czasami musimy bronić go nawet przed sobą. Coraz częściej można usłyszeć o morderstwie młodych ludzi w zadziwiająco rozmaity sposób. Najgorsze jest to że i ja sama to czasem odczuwam bo najczęściej by znajdujemy te ciała. Przerażający krzyk zawsze słychać w promieniu kilkunastu metrów. Krzyk banshee jest przerażający tak przynajmniej każdy twierdzi kto go usłyszał. Jestem Lydia Martin dziewczyna której krzyk zwiastuje śmierć. Opowiadanie całkowicie mojego pomysłu, nie zezwalam na jakikolwiek PLAGIAT, historia która tu się odgrywa jest wymysłem mojej chorej wyobraźni.