Pisała ciężko, duszno, niezrozumiale. Nie chciała dać się poznać - do teraz noszę w sobie jej dystans. Zostawił ją - tak po prostu. Wiesz, że nie miał zamiaru wrócić? Rozbił ją - bezlitośnie. Nawet próbowała DLA NIEGO wstać, jakoś się otrząsnąć. Zauważyłaś? Szukała go we wszystkich spojrzeniach, miejscach, słowach - ten i tak nie odpowiedział. Zaczęła G N I Ć - czy kiedykolwiek pozbiera skrawki porcelany? --- Odświeżone opowiadanie z 2019r. :)