✔the galaxy is endless (i tho...

Oleh pffnina

81K 7.2K 7.1K

pod żadnym pozorem nie przywłaszczam sobie tej historii, jestem tylko od tłumaczenia ;) 🏅2 - #ship [16.12.20... Lebih Banyak

Chapter 1
Chapter 2
Chapter 3
Chapter 4
Chapter 5
Chapter 6
Chapter 7
Chapter 8
Chapter 9
Chapter 10
Chapter 11
Chapter 12
Chapter 14
Chapter 15
Chapter 16
Chapter 17
Chapter 18
Chapter 19
Chapter 20
Chapter 21
Chapter 22
;p
nominacja shajghsjsgx

Chapter 13

2.3K 372 116
Oleh pffnina

- Hej, jestem w domu - szepnął Kenma, wsuwając głowę do ich wspólnej sypialni. Kuroo leżał na łóżku, z książką w dłoni, z lekko przekrzywionymi okularami do czytania.

Podniósł głowę, kiedy usłyszał Kenmę. Zamknął książkę i położył ją obok siebie. „Witaj w domu, jak tam praca?"

Kenma zdawał sobie sprawę, że Kuroo przeżywał teraz swoje życie zawodowe poprzez Kenmę; złożył rezygnację na uniwersytecie kilka miesięcy temu i większość czasu spędzał w ich mieszkaniu.

Najwyraźniej był coraz słabszy. Spędzał mniej czasu na poruszaniu się, więcej na leżeniu i próbach kontrolowania oddechu lub czytaniu książek, aby oderwać myśli od innych rzeczy. Patrząc teraz na niego, Kenma zauważył, że jego policzki zapadły się lekko, a jego twarz była bardziej wychudzona, niż Kenma kiedykolwiek ją pamiętał.

„W pracy było w porzątku. Wydamy grę za kilka miesięcy, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem ". Kenma podszedł do Kuroo, pochylając się, aby złożyć pocałunek na jego czole, powodując. "Co robiłeś dzisiaj?"

- Głównie czytałem. Oglądałem też mecz Bo w telewizji. No i zastanawiałem się, kiedy wrócisz do domu".

Kenma próbował nie rozwodzić się nad faktem, że Kuroo nie był tak rozmowny jak kiedyś, a jego głos nie był tak żywy. Nie przeszkadzało mu to, uczył się prowadzić rozmowy, tak jak Kuroo często dla niego robił to w przeszłości.

„Brzmi jak dobry dzień, czy wygrali?" - zapytał Kenma, wchodząc do ich garderoby, zdejmując garnitur, który musiał nosić w biurze i wymieniając go na starą parę dresów i jeden z t-shirtów Kuroo.

- Tak, powinieneś był zobaczyć gwałtowny wzrost Bo, to było szaleństwo. Nawet nie widząc jego twarzy, Kenma słyszał tęsknotę w głosie Kuroo.

Tęsknił za siatkówką, Kenma mógł to stwierdzić po sposobie, w jaki patrzył na stare zdjęcia z czasów Nekomy, zawsze bardzo lubił mecze, które oglądali w telewizji, i ostatecznie po każdym z nich wyglądał na przygnębionego.

Kenma nie wiedział, jak to naprawić.

Kiedy skończył się przebierać i rozpuścił włosy, wrócił do łóżka, opadając u jego stóp. Wydawało się, że wyczerpanie życia wreszcie go dopadło.

"Jesteś zmęczony?" - zapytał Kuroo z miejsca, w którym siedział, tuż poza zasięgiem ręki.

Kenma jęknął w odpowiedzi, mając nadzieję, że to przekazało jego wiadomość. „Praca ssie."

- Ale jesteś w tym dobry. Jestem z Ciebie dumny." Głos Kuroo był tak szczery i poważny, że Kenma poczuł, jak ciepło przepływa przez jego pierś. „Dasz radę przez to przejść".

"Wiem. To po prostu męczące - wymamrotał Kenma w materac. Ze względu na nieskończoną wieczność spotkań, przez które Kenma nie był w stanie spędzać z Kuroo tyle czasu, ile by chciał. Nienawidził zostawiać go samemu w pustym mieszkaniu godzinami. „Myślę o sprzedaży firmy".

Jeszcze nikomu tego nie powiedział. Od jakiegoś czasu tkwiło to w tyle jego umysłu, możliwość, która uwolniłaby jego grafik, nie wspominając już o znacznym braku stresu, w jakim by się znajdował. Wydawało się, że to wygrana.

Z drugiej strony Kuroo tak nie sądził. „Nie możesz tego sprzedać! To cała praca twojego życia, odkąd byłeś na uniwersytecie, to zajęło ci tak długo. Dlaczego miałbyś to teraz tak po prostu wyrzucić? "

Kenma znowu nucił. Nie był przygotowany, by powiedzieć Kuroo, że właściwie chciał zrobić to dla niego; Kuroo nie potrzebował poczucia winy.

„Nie sprzedawaj firmy. Proszę?"

Z gardła Kenmy wyrwał się chichot. „Jeśli uważasz, że powinienem ją zatrzymać, zrobię to".

- To da ci coś do zajęcia się, kiedy... no wiesz. Odejdę." Ton Kuroo zmienił się ze szczerego na taki, w którym po brzegach wkradało się poczucie winy.

„Nie mów tak. Nadal tu jesteś "- skarcił go Kenma z miejsca, w którym leżał.

Kuroo sapnął. "Przepraszam, przepraszam. Czy możesz teraz przyjść się przytulić? "

Kenma przewrócił oczami, ale podniósł się, aby doczołgać się do miejsca, w którym odpoczywał Kuroo, kładąc głowę na jego klatce piersiowej i jedną rękę na brzuchu Kuroo, czując wznoszenie i opadanie każdego oddechu. „Nigdy nie odmówiłbym przytulaniu".

„Czy na pewno jesteś Kenmą?" - drażnił się Kuroo. Był pewien, że jest sobą, po prostu było mu wyjątkowo trudno odmówić Kuroo w jakiejkolwiek sprawie (nie żeby prosił o wiele). Poza tym dał Kenmie szansę na zbliżenie się do niego, co było czymś, o czym nie zdawał sobie sprawy, że przez cały ten czas uważał za coś oczywistego.

- Jestem sobą, obiecuję - wyszeptał Kenma, po czym złożył pocałunek na obojczyku Kuroo, który wystawał spod jego koszulki.

Kuroo jęknął na lekki jak piórko pocałunek. "Jesteś taki słodki."

Kenma cofnął głowę i położył ją na piersi Kuroo. Kenma nie mógł sobie nawet przypomnieć, jak żebra Kuroo wbijały się w niego, gdy leżał na nim wcześniej, co było pewnym znakiem, że rzeczywiście słabnie, tak jak powiedział mu lekarz. Kenma przygryzł dolną wargę i próbował się uspokoić, słuchając bicia serca Kuroo. Dopóki jego serce biło, jeszcze go nie stracił.

„Hej Kenma?"

"Tak?"

„Nie wiem, czy chcę, żebyś zobaczył, jak się staczam" - głos Kuroo był cichy, tak jak zawsze, gdy poruszał poważny temat.

Kenma podniósł głowę, więc był twarzą do Kuroo. "Dlaczego nie?" Nie żeby miał zamiar ustąpić, po prostu chciał zrozumieć proces myślowy Kuroo.

Oczy Kuroo odwróciły się, spoglądając wszędzie, z wyjątkiem oczu Kenmy. "Nie wiem. Chyba nie chcę, żebyś tak mnie pamiętał. Plus to będzie dla ciebie do dupy. Tak."

Kenma uniósł brew. "Co? Myślisz, że będę o tobie myśleć inaczej? "

"Zgaduję."

- Nie będę. - powiedział Kenma zdecydowanym głosem. "Jestem w tobie zakochany. Nic na tej planecie nie może sprawić, że pokocham cię mniej ani nie będę o tobie myśleć jak o kimkolwiek, z wyjątkiem głupka, w którym się zakochałem."

„Kenma..."

„Chcesz wiedzieć, co w tobie kocham?" - zapytał Kenma, całkowicie retorycznie. Kuroo nie mógł się z tego wydostać, nawet gdyby próbował. Kenma nawet nie czekał na odpowiedź Kuroo, zanim zaczął.

Złożył pocałunek na szczęce Kuroo. "Uwielbiam to. Jesteś bardzo atrakcyjny, nie nazywaj mnie płytkim".

Lekki rumieniec zaczął rozprzestrzeniać się na twarzy Kuroo, wpływając na następny ruch Kenmy. Wycisnął kolejno dwa szybkie pocałunki, oba na policzkach Kuroo. „Uwielbiam je. Uwielbiam to, jak wyglądają, kiedy się uśmiechasz. A także kiedy się rumienisz. Uroczy."

Kenma przesunął się w dół, składając pocałunek na piersi Kuroo. "Uwielbiam to. Nie patrz tak na mnie, mam na myśli twoje serce. Myślę, że to najmilsze i najczystsze serce na świecie. Dziękuję za udostępnienie mi go ".

Rumieniec na policzkach Kuroo pogłębił się do ciemnego szkarłatu, a Kenma był dumny, że wciąż był w stanie to zrobić. W końcu jego wewnętrzny Kuroo działał.

Następnie chwycił jedną z dłoni Kuroo, całując jego palce. „Kocham Twoje ręce. Sądzę, że są duże, ciepłe i mają ładny kształt ".

Następnie ponownie podniósł się, składając pocałunek na czole Kuroo. „Uwielbiam to, co w tym jest. Jesteś taki sprytny, zawsze byłeś.

Następne były delikatne pocałunki na powiekach Kuroo. „Bardzo je uwielbiam, twoje oczy zawsze były bardzo szczere. Lubię na nie patrzeć, odkąd byliśmy dziećmi, ale nie sądzę, żebym miał odwagę ci to powiedzieć, aż do teraz ".

W końcu złapał usta Kuroo w pocałunku. "I je. Nie tylko za całowanie, ale także za każde słowo, które powiesz, każdy żart i każdy mniejszy żart ".

Kenma musiał ugryźć się w język, kończąc z wszechstronnym „Kocham cię". Miejmy nadzieję, że wiadomość dotarła do Kuroo.

*

hejka, chciałabym was tylko poprosić, żeby jeśli podoba wam się ta książka to, proszę, zostawiajcie gwiazdki. to na prawdę motywuje.
z gory dziekuje<3

po korekcie

xoxo

Lanjutkan Membaca

Kamu Akan Menyukai Ini

443K 36.8K 24
Wraz z rozpoczęciem drugiego roku studiów spokojne życie Blake Howard niespodziewanie wywraca się do góry nogami. Przez nieprzyjemne doświadczenia ze...
116K 7.8K 27
Mason Crawford myślał, że po ostatnim, ciężkim sezonie, w którym jego drużyna przegrała finał Pucharu Stanleya nic gorszego nie może się stać. W końc...
123K 8.7K 14
Komiks w oryginale stworzony przez cc--sketches, przetłumaczony przez użytkownika _DoroTheTranslator_. Media autora: Tumblr: cc-sketches.tumblr.com
173K 5.2K 23
"Każdy z nas potrzebuje sekretnego życia." Osiemnastoletnia Madeline West uchodzi za dziewczynę, która nie boi się wyrazić swojego zdania, a tym b...