𝙸'πš– πšœπš˜πš›πš›πš’...

By onjdss

86K 6.1K 3K

π–£π—π—Žπ–½π—“π—‚π–Ύπ—Œπ—π—ˆπ—…π–Ύπ—π—‡π—‚ π–©π—Žπ—‡π—€π—„π—ˆπ—ˆπ—„, chociaΕΌ π—π—’π–Όπ—π—ˆπ—π—’π—π–ΊΕ‚ π—Œπ—‚Δ™ 𝗐 π—“π–Ίπ—†π—ˆΕΌπ—‡π–Ύπ—ƒ π—‹π—ˆπ–½οΏ½... More

β€’01β€’
β€’02β€’
β€’03β€’
β€’04β€’
β€’05β€’
β€’06β€’
β€’07β€’
β€’08β€’
β€’09β€’
β€’10β€’
β€’11β€’
β€’12β€’
β€’13β€’
β€’14β€’
β€’15β€’
β€’16β€’
β€’17β€’
β€’18β€’
β€’19β€’
β€’21β€’
β€’22β€’
β€’23β€’
β€’24β€’
β€’25β€’
β€’26β€’
β€’27β€’
β€’28β€’
β€’29β€’
β€’30β€’
β€’31β€’
β€’32β€’
β€’33β€’
β€’34β€’
β€’35β€’

β€’20β€’

2.1K 164 126
By onjdss

W życiu nie przypuściłabym, że zajdę z jakimś fikiem tak daleko, a tu proszę, mamy już 20. rozdział, za co chyba Wam najbardziej chciałabym podziękować, bo to Wy jesteście moją największą motywacją. dziękuję, dziękuję, dziękuję, dziękuję!!! 
—————————————————————————
Mężczyzna, mimo popołudnia, które zbliżało się już wielkimi krokami nadal się nie wybudził się z wyjątkowo przyjemnego snu, tej nocy pierwszy raz od dawna w końcu śniąc o samych miłych rzeczach. Krótka wymiana zdań z Tae dobrze mu zrobiła, a nawet można powiedzieć uspokoiła, bowiem szatyn zaczął już stresować się brakiem kontaktu ze starszym, a nawet zaczął zastanawiać się czy aby na pewno nie zrobił czegoś, co mogłoby nie spodobać się brunetowi, bo czego jak czego ale jego gniewu zdecydowanie nie chciał doświadczać.

Jungkook, który ścisłe przytulał się do jednej ze swoich poduszek nawet nie usłyszał jak ktoś wszedł do pokoju, a wybudził się dopiero, gdy poczuł na swoim ramieniu delikatne szarpnięcie oraz ciepły głos Minzy.

Chwila co? Minzy?

- No halo, pobudka, ileż można spać? - zaśmiała się cicho, dłonią przeczesując miękkie włosy mężczyzny. - Dochodzi czternasta, szkoda dnia Kook - dopowiedziała, a młody mężczyzna w tamtej chwili zaczął żałować, że nikt nie wymyślił jeszcze przycisku lub pilota, którym można by było wyłączyć czyjeś gadanie.

- Minzy? - odezwał się w końcu Jungkook, którego głos rozbrzmiewał się w lekkiej chrypce.

- Dowiedziałam się, że wróciliście szybciej, więc pomyślałam, że wpadnę. - Przejechała dłonią po jego delikatnie zarośniętym policzku, a wtedy Jungkookowi nie umknęło na uwadze to, że dłoń Minzy znacznie różniła się od tej, do której zdążył przyzwyczaić się w przeciągu ostatnich kilku dni.

Mężczyzna podniósł się do siadu, przecierając dłońmi swoją zaspaną jeszcze twarz, na co dziewczyna uśmiechnęła się lekko.

- Stęskniłam się - wyznała po krótkim namyśle, łapiąc mężczyznę za brodę, aby przyciągając go do krótkiego lecz czułego pocałunku od razu się rumieniąc.

Czy Jungkook o czymś zapomniał? Od kiedy ich relacja była już na takim etapie?

Mężczyzna, mimo że poczuł się nieco zmieszany, a przede wszystkim zaskoczony nagłym i odważnym gestem młodszej dziewczyny to nie chciał sprawiać jej przykrości. Jeszcze nie teraz.

- Ja za tobą też. - Uśmiechnął się szeroko, a widząc, że Minzy zestresowała się swoim występkiem, po chwili sam również musnął jej usta, tym samym dodając jej trochę więcej otuchy.

Okej, Jungkook doskonale wiedział, że zachowuje się podle, wiedząc, że nic z tego nie będzie, a mimo wszystko robiąc Minzy nadzieje, ale równie dobrze znał siebie i od zawsze powtarzał, że w jego osobowości zabrakło już miejsca na asertywność, przez co często dochodziło do właśnie takich sytuacji i ostatecznie dostawał po dupie.

- Jak było na wyjeździe? Nie zanudziłeś się tam będąc samemu z rodzicami i ich znajomymi? - spytała już nieco pewniejsza siebie, jednocześnie pozwalając sobie usiąść na łóżku Jungkooka, zaraz obok niego.

- W sumie to nie - wyznał zgodnie z prawdą, przyglądając się dziewczynie. - Okazało się, że syn tych znajomych przyjechał razem z nimi i można powiedzieć, że nawet udało nam się zakumplować, choć przyznam, że na początku było ciężko. - Delikatny rumieniec zagościł na jego twarzy, jednak dziewczyna nie zwróciła na to nawet najmniejszej uwagi, będąc za bardzo podekscytowana tym, że w końcu mogła zobaczyć się z obiektem swoim westchnień.

- Cieszę, że już jesteś - wyznała, jakby ignorując wcześniejsze słowa mężczyzny, w jednej chwili wtulając się w jego ciało, a jedyne co Jungkook mógł zrobić w tej sytuacji, to po prostu odwzajemnić jej gest, zamykając ją w szczelnym uścisku.

Ich dwójka spędziła w swoim towarzystwie niemal cały dzień, podczas którego dużo śmiali się i żartowali z wielu rzeczy, jedocześnie znacznie lepiej poznając się nawzajem.

- Czy jestem Beyoncé? - Jungkook parsknął głośnym śmiechem, grając z dziewczyną w dziwne gry, które odkopali w swoich telefonach.

I mimo, że mężczyzna nie dawał tego po sobie poznać, to z tyłu głowy cały czas miał Taehyunga, który przez swoje pijackie teksty, skutecznie namieszał Jungkookowi w głowie.

Znowu.

- Przepraszam cię na chwilę, muszę skoczyć do toalety - odezwał się kiedy tylko skończyli kolejną rundę, następnie szybko udając się do łazienki, w której od razu wybrał numer Taehyunga, próbując się do niego dodzwonić.

Jeden sygnał, drugi i trzy kolejne...

Numer aktualnie nie odpowiada.

Do: kim głupi taehyung

mam nadzieję, że nie pęka ci dzisiaj głowa tak, jak pękałaby mi. odezwij się jak będziesz miał chwile

Wysłano.

Jungkook westchnął cicho, odczekując jeszcze kilka chwil, mając cichą nadzieję, że Taehyung może zaraz zdoła mu odpisać, jednak kiedy nie stało się nic z tych rzeczy, wsunął swój telefon do tylnej kieszeni, udając się z powrotem do salonu, gdzie Minzy wciągnięta w jakiś randomowy film zajadała się karmelowym popcornem, który wcześniej zdążyli razem zrobić, a mężczyzna nie chcąc jej przeszkadzać, po prostu usiadł zaraz obok niej, uprzednio zerkając szybko na swój telefon.

Odczytano 19:58

Jungkook w jednej chwili zagryzł swoją dolną wargę, głowiąc się nad przyczyną braku odpowiedzi Taehyunga.

Było mu głupio za to co wczoraj powiedział? Nie no to niemożliwe, zwykłe słowa to pikuś przy tym, że na wyjeździe potrafił pieprzyć go pół nocy. Miał moralniaka i próbował z niego wytrzeźwieć? A może po prostu nie miał czasu?

Zbyt wiele pytań, za mało informacji, a Jungkook wręcz nienawidził pytań, na które nie znał odpowiedzi. Od zawsze był perfekcjonistą i właśnie dlatego musiał wiedzieć wszystko to, co chciał wiedzieć.

- Jungkook? Mogę zadać ci pytanie? - Nagle z zamyśleń wyrwał go ciepły głos dziewczyny, która w tym momencie na niego spojrzała, a on szybko odrzucił w bok myśli o Taehyungu.

- Jasne, wal śmiało. - Posłał jej szeroki uśmiech, w jednej chwili czując jak dłoń młodej dziewczyny, opłata tą jego.

Chryste, znowu ta różnica między wielkością jej dłoni, a wielkością dłoni Kima.

- Kim dla ciebie jestem? - spytała wprost, a Jungkook miał wrażenie, że zaraz pęknie mu któraś z żyłek.

Jak on nienawidził tego pytania.

- Kim dla mnie jesteś? - odpowiedział pytaniem na pytanie, spoglądając w jej duże, czekoladowe oczy. - Jesteś dla mnie kimś ważnym i wyjątkowym, bo przy tobie wiem, że zawsze mogę być sobą - dodał zgodnie z prawdą.

Minzy była dla niego naprawdę ważna i naprawdę wyjątkowa, bo to w końcu ona w tak krótkim czasie potrafiła wypełnić pustkę w jego sercu, która spowodowana była wyjazdem przyjaciółki i to właśnie za to Jungkook był jej ogromnie wdzięczny.

Mężczyzna nie był świadomy tego, że mógł zabrzmieć nieco dwuznacznie, a dziewczyna, której oczy zaświeciły się na to wyznanie, mało nie popłakała się ze szczęścia.

- I myślisz, że moglibyśmy spróbować no wiesz... jako para? - spytała zmieszana, a Jungkook, który w tamtym momencie nie spodziewał się takiego pytania z jej ust, mało nie zakrztusił się własną śliną.

- Ja.. no wiesz... w sumie t-to... - Przerwał mu nagle dźwięk przychodzącego mu powiadomienia. - Przepraszam to pilna wiadomość z kancelarii... - wytłumaczył przepraszającym tonem, a kiedy zobaczył wiadomość od Taehyunga, jego serce mimowolnie zabiło trzy razy mocniej.

Tak jak myślał, wcześniej pewnie nie miał czasu.

Od: kim głupi taehyung

Przepraszam Jungkook, ale od kilku dni cały czas myślałem o tym wszystkim co się między nami stało i doszedłem do wniosku, że najlepiej będzie jak o tym zapomniemy i potraktujemy to jako zwykłą przygodę. Wiem, że to prostackie i egoistyczne, ale uświadomiłem sobie, że kocham Yeonrin i nie mogę dłużej w to brnąc, tym samym ją krzywdząc. Oczywiście wiem, że to co zdążyłem już zrobić jest obrzydliwym świństwem, ale liczę na to, że mnie zrozumiesz i wszystko zostanie między nami. Dziękuję za wspaniały urlop i wszystko co dla mnie zrobiłeś. A! No i pamiętaj zawsze o tym, że jesteś super gość! :)

Super gość? Czy to są jakieś jaja? A może ukryta kamera?

Jungkook niemal usłyszał jak serce pęka mu na tysiące małych kawałków, a łzy w ułamku sekundy gromadzą się pod powiekami. Dlaczego zdążył zaangażować się do tego stopnia, żeby teraz cierpieć? Dlaczego sobie na to pozwolił, choć nigdy nie dostał żadnych sygnałów od Taehyunga, które dawałyby mu jakiekolwiek nadzieje? Jungkook był naiwny, a za to się płaci.

Jemu naprawdę zaczęło zależeć.

- Myślę, że to bardzo dobry pomysł - odezwał się po krótkiej chwili, ostatecznie nie dając emocjom przejąć nad sobą kontroli, a dziewczyna słysząc jego słowa aż zaniemówiła z wrażenia, na co Jungkook cicho się zaśmiał, następnie łącząc ich usta w czułym pocałunku.

Krzywdził, będąc skrzywdzonym, bo tak od zawsze działał jego mechanizm obronny, ale oprócz tego, mężczyzna miał nadzieję, że może chociaż to stłumi w nim chęć rozpłakania się i pokazania swojej słabej strony.

Continue Reading

You'll Also Like

17.3K 1K 17
O cichym, młodym i nieśmiałych chłopcu, który mimo swojej boskiej urody i dużego powodzenia, nie potrafi powiedzieć nawet " Cześć" Lub O przystojnym...
1.1K 217 14
↬gdzie Taehyung i Jeongguk przyjaΕΊniΔ… siΔ™ od podstawΓ³wki, nawet nie zdajΔ…c sobie sprawy, jak bardzo siΔ™ lubiΔ… instagram!au | chat | fluff | top!jjg |...
12.1K 998 17
[ZAKOŃCZONE] Biała, złożona karteczka położona na parapecie w sali artystycznej. 'Po prostu przestań płakać to znak czasów' Płacz(my) Napisane czer...
206K 6.4K 32
Wojna została wygrana, a Hermiona Granger powraca do Hogwartu na "Ósmy rok" nauki. Jest zdeterminowana, aby raz na zawsze zmienić swoją łatkę mola ks...