SCHOOL AFFAIR ~ VMIN ~

By Olambra

137K 9.7K 9.2K

Jimin jest nieśmiałym, życzliwym nastolatkiem, który właśnie wprowadził się do nowego miasta. Taehyung jest d... More

1. New place, old me.
2. A little party never killed nobody.
3. It was the last time.
4. Don't care.
5. Airplane.
6. Tokyo night.
7. Nikko.
8. Koya top.
9. Last day in paradise.
10. Back to black.
11. Party of jealousy.
12. Never have I ever.
13. Surprise.
14. Other angle.
16. Fight.
17. New beginning.
18. Sleepover.
19. You make me begin.
EPILOG
Wedding [BONUS]

15. My boy.

6.2K 413 362
By Olambra

Gdy rano się obudziłem Taehyunga już nie było. Nie byłem tym za bardzo zdziwiony. Usiadłem na łóżku i przeciągnąłem się.

A może by tak nie pójść do szkoły?

Kuszące, ale wolę unikać gniewu Noony. W mojej głowie pojawił się obraz Jennie, która prawi mi kazanie na temat "jak ważna w życiu jest edukacja". Nie chciało mi się znowu tego słuchać.

Westchnąłem, wstałem z łóżka i poszedłem do łazienki.

Pisnąłem przykładając dłoń do ust kiedy zobaczyłem swoją szyję.

Tae się postarał. Przewróciłem oczami widząc, że trzecia warstwa korektora wcale nie pomaga w ukryciu malinek. A na reklamach mówili, że taki cudowny. Eh. Poddałem się i założyłem golf chcąc ukryć czerwone ślady.

- Nic więcej nie wymyślę. - powiedziałem do siebie kiedy gotowy do wyjścia przeglądałem się w lustrze.

Dotarłem do szkoły punktualnie, co jest aż dziwne bo zazwyczaj jestem spóźniony. Przeżyłem jakoś pierwsze trzy lekcje, na których praktycznie spałem.

Na długiej przerwie przed stołówką spotkałem Hobiego.

- Taehyung czy Jungkook? - zapytał tak szybko jak mnie dostrzegł.

- Co? - nie wiedziałem o co mu chodzi.

- Myślisz, że ja nie wiem do czego są golfy Jimin-ah? - przewrócił oczami, po czym odchylił materiał przy mojej szyi, a jego usta uformowały się w "O".

- Taehyung.

- Ty krowo jedna! - krzyknął, a kilka osób odwróciło się w naszą stronę. Spojrzał na nich zabójczym wzrokiem, a oni wrócili do swoich zajęć. Zaczął mówić już ciszej. - Czemu nic mi nie powiedziałeś? W ogóle co to za zdjęcie u V na Instagramie? Jezu jakim ty jesteś chamem, ja powinienem wiedzieć wszystko, a wiem nic. Nie lubię cię już. - udał obrażonego.

- Hobi przyjdź do mnie po szkole, Noony i tak chyba nie ma, opowiem ci wszystko wszystko tylko już się zamknij, ok? - powiedziałem, a chłopak podskoczył z uśmiechem na twarzy po czym weszliśmy na szkolną stołówkę.

Przy naszym stałym stoliku od razu dostrzegłem Taehyunga z wtuloną w niego Lee na kolanach. Poczułem ścisk w brzuchu, ale postanowiłem go zignorować. Uśmiechnąłem się tak, jakbym miał to głęboko w poważaniu, chociaż wcale tak nie było.

Przez ten widok nie zwróciłem uwagi na to, że Hobi zajął ostatnie wolne miejsce przy stoliku.

- Ej! I gdzie ja mam niby teraz usiąść? - oburzony tupnąłem nóżką na co Hoseok się zaśmiał.

- Tutaj. - Jungkook uśmiechnął się i wskazał na swoje kolana.

Usiadłem więc niechętnie na nogach chłopaka. Nie chciałem go zgnieść, ale Kookie nie wyglądał jakbym mu jakoś bardzo ciążył. Połączył nasze usta w krótkim pocałunku po czym uśmiechnął się.

Spojrzałem w stronę Taehyunga i zobaczyłem jego wzrok którego nie potrafiłem odczytać. Jednak jego zaciśnięta szczęka świadczyła o tym, że jest raczej wkurzony. Ciekawe czym.

- Co robisz po szkole? - zapytał słodko Jungkook. Gdyby nie to, że moje serce należy do Tae mógłbym się w nim zakochać. Chłopak jest przystojny, uroczy i kochany. No ale serce nie sługa.

- Możesz do mnie przyjść. Noony nie ma. - uśmiechnąłem się patrząc na chłopaka. On skinął głową, po czym znów pocałował mnie krótko.

Lekcje w końcu dobiegły końca. Zapomniałem o tym, że mieliśmy pisać kartkówkę z biologii, więc zapewne dostanę jedynkę. Eh. Rok szkolny zaczął się dopiero dwa miesiące temu, a ja już mam dość.

Wróciłem do domu z Hoseokiem, a Jungkook miał do nas dojechać po jeszcze jednej lekcji.

- Masz coś dobrego do jedzenia? - krzyknął chłopak siadając na kanapie i włączając telewizor w tym samym czasie, kiedy ja udałem się do kuchni.

- Nie wiem. - powiedziałem, gdy zdałem sobie sprawę, że nie zaglądałem do lodówki, ani do żadnej półki z jedzeniem już od jakichś dwóch tygodni.

Nie czułem się z tym źle, a nawet byłem z siebie dumny. Jedynie ostatnio zaczęło mnie dopadać zmęczenie, ale to pewnie przez tą szkołę.

Wyjąłem z półki czekoladę i chipsy, po czym rzuciłem chłopakowi przekąski tak szybko jak wszedłem do salonu.

- Kocham cię. - powiedział po tym jak dobrał się do słodkości. Przewróciłem oczami ze śmiechem. Jakim cudem on nadal był taki chudy? - No to opowiadaj. - oznajmił z pełną buzią.

- Poczekajmy na Kooka, to nie będę musiał dwa razy powtarzać. - usiadłem na fotelu obok kanapy którą w całości zajął Hoseok.

Oglądaliśmy Riverdale kiedy ktoś zapukał do drzwi.

- No, opowiadaj co się działo od imprezy w sobotę, bo chyba coś się działo? - powiedział Jungkook chwilę po tym jak usiadł na drugim fotelu.

- Więc zaczęło się od tego, że w niedzielę Tae do mnie napisał co robię. - opowiedziałem im całą historię pomijając niektóre szczegóły, jak na przykład to co dokładnie robiliśmy w nocy.

Nie przerywali mi w trakcie opowiadania czasem tylko Hobi robił jakieś efekty dźwiękowe.

- Taehyung na ciebie leci! - wrzasnął Hoseok, a ja poczułem jak moje policzki robią się czerwone.

- Bez przesady, po prostu był miły. - nikt nie mógłby pokochać takiego grubasa jak ja.

- Jiminie widzisz? To wszystko działa. On teraz próbuje pokazać, że mimo że jestem ja to on i tak jest wyżej w hierarchii. Musimy zrobić następny krok. - powiedział pocierając palcem swój podbródek. - Zostańmy parą.

- Co? Ale czemu? - zdziwiony spanikowałem. Nigdy nie byłem w związku.

- Wyluzuj Jimin-ah, hyung ma rację. To zabije Tae, zobaczysz on oszaleje na twoim punkcie albo raczej w końcu zda sobie sprawę z tego co robi. Poza tym to tylko udawanie, luuuuz. - wtrącił się Hobi.

- No dobra, ale nie sądzę, że to w ogóle zadziała. - powiedziałem nieprzekonany. - A jak z Lee? - zapytałem Jungkooka.

- Jak dla mnie temat skończony, ale nadal ci pomogę. - uśmiechnął się.

- To na kogo teraz polujesz? - zapytał zaciekawiony Hoseok.

- Na takiego jednego chłopaka z pierwszych, ale raczej tak łatwo się we mnie nie zakocha, więc możemy kontynuować plan, a później zobaczymy. - oznajmił, a ja się zestresowałem. Chyba nie miał na myśli mnie, racja? Muszę go o to zapytać gdy będziemy sami.

- Idzie ktoś zapalić? - zapytałem kierując się w stronę balkonu. Miałem nadzieję, że pójdzie tam ze mną tylko Kook i będę mógł od razu rozwiązać tą sprawę, ale Hobi oczywiście stwierdził, że też do nas dołączy. No cóż, następnym razem go o to zapytam.

Później graliśmy jeszcze na konsoli, aż chłopcy poszli, a ja udałem się do pokoju zrobić pracę domową. Nagle dostałem wiadomość.

Jungkook: Ej dodaj to zdjęcie na insta z #myboy. Niech Tae umiera z zazdrości.


Jimin: Ok, ale nie sądzę, że to coś da.

Po jakiejś godzinie zobaczyłem zdjęcie dodane przez Tae z podpisem #mygirl.

Czy to przypadek? To na pewno nie przypadek.

Zobaczyłem wiadomość z nowego czatu, którego członkami byłem ja Hobi, Kookie i Suga.

Hoseokie: Widzieliście zdjęcie Taehyunga? Doskonały akt desperacji. Tonący kosy się chwyta.

Suga: Brzytwy.

Hoseokie: Co?

Suga: Mówi się brzytwy się chwyta.

Hoseokie: Zaraz ci powiem czego się nie będziesz chwytał jak będziesz mnie poprawiał.

Hoseokie: Do rzeczy plan działa zajebiście.

Kookie: Co nie? A kto wpadł na taki genialny pomysł?

Jimin: Ja jakoś nie widzę, żeby działał. Widzę tylko, że on teraz ma dziewczynę.

Napisałem to, co siedziało mi na sercu. Teraz już jestem przegrany. Ta dziewczyna jest śliczna, a ja jestem gruby i ich zajebisty plan tylko pokazał jak bardzo Tae na mnie nie zależy.

Kookie: Oj Jiminie jaki ty jesteś naiwny. Serio wierzysz w to, że oni są razem?

Jimin: Ja już nie chcę się bawić w to udawanie.

Hobi: Jimin-ah zaufaj nam, bo znamy się na życiu lepiej niż ty. Nie pajacuj i jutro w szkole graj najlepszego chłopaka na świecie.

Jimin: Uh, no dobra, ale to jest głupie i bezsensowne.

Continue Reading

You'll Also Like

65.6K 3.7K 30
„Jak wiele nieprzespanych nocy mam jeszcze spędzić" jimin chce naprawić swoje błędy, więc pisze do jungkooka, który cierpi na bezsenność [ jikook; e...
22.7K 3.8K 23
Czarodzieje z Wielkiej Brytanii rzadko nawiązywali kontakt z innymi krajami. Nie interesowało ich zbytnio, co działo się za ich granicami, ale to się...
98.4K 9.7K 15
W szkole Jimina pojawił się nowy praktykant, o imieniu Min Yoongi. główny paring: yoonmin poboczny: namjin jako para nauczycieli; uwagi: dużo przekle...
22.9K 1.5K 39
Edgar ma 15 lat, zmaga sie z problemami rodzinnymi jak i prywatnymi, do tego sie jeszcze wyprowadza z domu w którym mieszkał cale swoje życie, ma też...