Bad Direction

Od Shipperki

31K 1.2K 46

Historia o dwóch zwyczajnych nastoletnich przyjaciółkach, które przez przypadek wpadają i to dosłownie na naj... Viac

Prolog
Przedstawienie bohaterów
1
2
3
4
5
INFORMEJSZYN
6
Krótkie infoo
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
INFORMEJSZYN
46
47
48
49
50
Podziękowania
Druga część(!)
WAŻNE! KONTYNUACJA BD!

34

386 18 0
Od Shipperki

** Isabella **
-A o niczym ciekawym - powiedziałam chyba trochę za szybko.
-  Co powiecie dzisiaj na imprezę?  - zmienił temat Lou , a my się na niego dziwnie popatrzyłyśmy - No cooo?
- Spoko ale gdzie ? - Meg oparła się o swoją szafkę.
- Hmm może w tym nowym klubie za rogiem - zaproponowałam na co przytaknęli.
Chwilę później zadzwonił dzwonek na geografię. Powolnym krokiem weszłyśmy do sali i zajełyśmy nasze miejsce. Weszła ta gruba baba .
- No to co wyciągamy karteczki i piszemy kartkówke !- wszyscy mruknęli z niezadowolenia jak dobrze że mam ściągę.
Zaczęła nam dyktować jakieś zadania . Meg coś tam nabazgrała i siedziała z głową w chmurach. Poczułam wibracje w kieszeni więc sprawdziłam kto to .
Lou 😜 : Zaraz do waszej klasy wejdzie smok xD
Ja : Wtf o co ci chodzi? 
Lou 😜: Sama zobaczysz
Schowałam telefon do kieszeni i coś jeszcze poprawiłam na kartce. Do klasy wpadł dyrektor. Był tak wściekły że aż czerwony się zrobił na twarzy.
- Jak pani tak może do mojego gabinetu już! !!! - wrzasnął do babki. Gdy wyszli Meghan wybuchła śmiechem.
-  O co chodzi?  - spytałam.
- Bo napisałam do Zayna , że nic nie umiem na kartkówke a on mi odpisał że się tym zajmie i poszedł do dyrka i powiedział mu że ta baba go wykorzystuje. - sama zaczęłam się śmiać i spadłam z krzesła. Do końca lekcji siedzieliśmy na telefonach . Gdy w końcu doczekałam się dzwonka wybiegłam z klasy ciągnąc za sobą Meg.
- Jezu gdzie ci się tak ... Ałaaaaa no co ty robisz! ?- krzyknęła bo  wpadła na szafkę.
- Sorry. Ale patrz - przyciągnęłam ja do szyby w oknie i pokazałam zbiegowisko wokół ambulansu - podobno Olga złamała sobie paznokcia i zemdlała - zaśmiałam się.
- Co za baba boże - powiedział ktoś za nami. Odwróciłam się i stał tam Mark.
- Yyyy tak - niepewnie przesunęłam się trochę dalej od niego.
- Ej no ciągle mi nie ufacie? 
- Taaak więziłeś mnie i Liama w jakiejś piwnicy i podawałeś jakieś gówno w strzykawce a teraz chcesz żebym ci zaufała nie żartuj sobie . - powiedziała brunetka i odeszła a ja poszłam za nią.
** Louis **
Siedziałem pod klasą i przeglądałem insta. Ciągle chciało mi się śmiać z Zayna. Jaki z niego idiota no ale przynajmniej tak baba będzie miała za swoje . Dostałem wiadomość od Harrego.
Hazz 😎🔫: Dziś o 23 jest wyścig jedzie Niall a ty masz tam jechać i go osłaniać jak coś.
Ja : A nie może Liam ?
Hazz 😎🔫: NIE!
Ja : No dobra nie wkurzaj się księżniczko 😆 Już pojadę 😒
No super teraz musze odwołać impre z Isą a chciałem tam iść! Fuck czemu nie może tam jechać Liam, Zayn albo chociażby Mark ! Wstałem i poszłem się przewietrzyć. Zapaliłem papierosa chociaż żadko pale. Stałem i przyglądałem się ludzią.
- Co tam stary ? - podszedł do mnie Michael.
- Nic - burknąłem.
- No przecież widzę, że coś się stało gadaj - zachęcał.
- Bo miałem iść na imprezę ale Harry mnie wysyła z Niallem na wyścig - oparłem się o ścianę budynku.
- Jak chcesz to ja pojadę a ty mi się kiedyś odwdzięczysz - uscisnąłem chłopaka i razem poszliśmy na dalsze lekcje.

O 18 czekałem na dziewczyny pod domem Isy ale zdziwiłem się gdy zobaczyłem tylko ją wychodzącą z mieszkania.
- Meg się źle poczuła i została w domu - powiedziała ale ja wiedziałem , że chciała abym był sam z Isą. Przyszła mi wiadomość.
Megi 😈😎😛: Nie dziękuj 😘.
Uśmiechnąłem się i otworzyłem Isie drzwi .
- To co imprezę czas zacząć! - odpaliłem silnik i z piskiem opon ruszyłem do klubu.
Po niecałych 10 minutach byliśmy już na miejscu. Dałem ochroniarzowi trochę hajsu żeby wpuścił nas bez kolejki i powiedziałem blondynce żeby poszła zająć jakieś miejsce a sam poszłem po coś do picia. Wziąłem dla dziewczyny cole wiśniową a sobie słabego drinka bo jakoś trzeba wrócić. Poszliśmy na parkiet i zaczęliśmy tańczyć. Nawet nie wiem kiedy dochodziła już 2 rano.
- Odwieziesz mnie do domu ? - spytała wychodząc z klubu .
- Jasne przecież cie nie zostawię na ulicy - odparłem. Pojechałem pod jej dom - No to... ten cześć.
- Pa - otworzyła drzwi i miała wysiadać ale w ostatniej chwili zwróciła i dała mi buziaka. Gdy się otrząsnąłem jej już nie było.
** Isabella **
Weszłam do domu i od razu usłyszałam śmiechy z salonu. Pokierowałam się za odgłosami. Okazało się, że to Meghan, Cameron i Michael.
- O oooo Iska dobsz że jetseś - nachlany Cameron przypełzał do mnie i zarzucił mi rękę na ramię.
- No bardzo dobrze bo im już odwala za dużo wypili - śmiała się Meg - Jak tam na randce?
- Jakiej randce ? Czy ja o czymś nie wiem ? - mój brat zaczął bełkotać - Nie ładnie nie mówić braciszkowi z kim się spotykasz.

*************************
MiAmI 😘

Pokračovať v čítaní

You'll Also Like

1.3M 51.9K 55
Being a single dad is difficult. Being a Formula 1 driver is also tricky. Charles Leclerc is living both situations and it's hard, especially since h...
10.1K 1K 63
Everyone knew who ruled Bellrich University. Kelvin Robinson was smart, rich, handsome and had everything anyone would want. He had so much influence...
1M 38.7K 90
𝗟𝗼𝘃𝗶𝗻𝗴 𝗵𝗲𝗿 𝘄𝗮𝘀 𝗹𝗶𝗸𝗲 𝗽𝗹𝗮𝘆𝗶𝗻𝗴 𝘄𝗶𝘁𝗵 𝗳𝗶𝗿𝗲, 𝗹𝘂𝗰𝗸𝗶𝗹𝘆 𝗳𝗼𝗿 𝗵𝗲𝗿, 𝗔𝗻𝘁𝗮𝗿𝗲𝘀 𝗹𝗼𝘃𝗲 𝗽𝗹𝗮𝘆𝗶𝗻𝗴 𝘄𝗶𝘁𝗵 �...
13.3M 415K 78
"Sierra, you go with Harry Styles." I raised up my head at the words, giving my teacher an incredulous glance. "Do I really have to?" Was the only th...