Young Wolves

By Gdragonka

10.3K 434 23

-Poznałam nowych ludzi, poznałam swoją pierwszą miłość, jestem czym jestem, właściwie to nie wiem czym dokład... More

1 Black Wolf
2 Too loud
3 Full Moon
4 Dumb
5 Support
6 Time Together
7 Like the moon
8 Fight
9 Gold eyes
10 Truth is pain
14 Others
16 Where Am I from?
17 Diary
18 Little trip
19 It can't be truth
20 Fight
21 Help
22 Old friend
23 Pain text
24 Cut
25 Screams
26 shops
27 Game
28 only life once
29 Epilog 1
30 Epilog 2
Koniec

11 Hit me, ok?

307 16 0
By Gdragonka

-Jiwon? 

Lisa była zmieszana, w negatywny sposób. Widząc Jiwona zmienionego w wilkołaka.
Co z tego, że był w chuj zajebisty. Okłamał ją.

-Nie walcz z tym, Lisa. To zaraz minie.

Wtedy Lisa uświadomiła sobie, że tak naprawdę chciała zmienić się z powrotem w człowieka. To jej drugie "ja" chciało zaatakować tamtego człowieka.

Zmieniła się w człowieka. Zrzuciła z siebie Jiwona i stanęła na przeciwko niego.

-Masz mi coś do powiedzenia? -spytała.

-A ty? -zza jej pleców było słychać głos alfy.

-Zamknij japę, nie Ciebie pytam.

-Ok.

-Lisa, to wszystko po to, by....

-By mnie chronić? Bym była bezpieczna? -Lisa patrzyła na niego z kpiną.

-Tak, Lisa..

-Nie wierzę Ci.

-Wróciłaś Park Bom -wysoki, przystojny mężczyzna pojawił się znikąd -Wróciłaś jako Alfa.

-Ji yong. Witaj, przyjacielu -odrzekła ze spokojem kobieta.

-Przyjacielu -prychnął -Nie jesteśmy przyjaciółmi, Park.

Kobieta zagwizdała, a za jej plecami pojawiło się całe stado wilków.

-Hehe, dobry żart. Chłopaki! 

I tak oto Lisa i Jiwon stali się granicą między dwoma stadami, do których należeli. Wśród stada Ji yonga, LaLisa rozpoznała Jinhwana, Hanbina oraz Jennie uśmiechającą się do niej.

-LaLisa! -i zjawiła się Chae-young, automatycznie się zatrzymała, gdy zobaczyła ogromną liczbę wilków -spotkanko wilczków jak widzę.

-No a jak -Jennie puściła jej oczko.

-Uważaj, na kogo mówisz wilczek, szmato -ciemnowłosy chłopak podszedł do Chae i złapał ją za włosy. Dziewczyna pisnęła.

Lisa podbiegła do nich i wykręciła chłopakowi rękę. Puścił rudowłosą, jednak miałswoje ostatnie słowo. Kopnął rudowłosą w brzuch, przez co przewróciła się i skuliła z bólu. Hanbin od razu do niej podbiegł.

-Jeszcze raz coś jej zrobisz, lub odezwiesz się do niej w ten sposób, twoje pokruszone kości wylądują na głowie mojej babki od matmy, szmaciarzu - warknęła dziewczyna i rzuciła z ogromną siłą chłopaka o drzewo. 

Wszyscy patrzyli się z opadniętymi szczękami na tą sytuacje.
Lisa ukucnęła przy Chae. Złapała ją rękę. Poczuła, jak przejmuje, po chwili ustający ból dziewczyny. 

-To było zajebiste, stara -Jennie podeszła i przybiła piątkę z blondynką.

-No, dojebałaś -Chae przytuliła przyjaciółkę.

Hanbin nic nie odpowiedział, ponieważ cały czas słuchał rozmowy Ji yonga z alfą wrogiego stada. Podjęli się walki. Hanbin i Jennie pobiegli walczyć, a Lisa razem z Chae odeszły na bok.

Nagle w powietrzu rozległ się świst strzały. 

-Ja pieprze Hanbina, Lisa! -Chae wydarła mordę na cały park.

Lisa opadła na ziemię. Strzała trafiła w brzuch.

-Co jest kurde? -Lisa spojrzała na strzałę i na krwotok.

Chae złapała dziewczynę w pasie, co uchroniło ją od wypadku.

-Dokończymy to, spierdalamy!! -krzyknął Ji yong.

Zanim wszyscy dotarli do budynku stada, wiele osób ucierpiało. Bobby podbiegł do Lisy i razem z Chae pobiegli do budynku trzymając Lisę na rękach.

Lisa była jedną z osób, które zostały zaprowadzone na piętro szpitalne. 
Strzały były pokryte jedną z groźniejszych odmian wilczego ziela, dlatego w szybkim tempie rozprzestrzeniało się po ciele.

-Podamy Ci coś mocnego. Będzie bolało, a nie chcemy tego -powiedziała pielęgniarka i wbiła dziewczynie igłę w żyłę.

Dziewczyna już chciała krzyczeć coś w stylu Pojebało Cię?, ale byłą zbyt zmęczona i odurzona tojadem.

*

Lisa znajdowała się w przytulnym pokoju. Podniosła się i usiadła na krańcu łóżka.

-O, wstałaś -Chae przytuliła dziewczynę.

-Gdzie jesteśmy? -zapytała.

-Teraz w pokoju Jinhwana. On spał z Jiwonem i Hanbinem, bo Hanbina pokój też ktoś zajął.

-Ma wygodne łóżko -Lisa znów opadła na poduszkę i wtuliła się w nią.

-Ten przystojny mężczyzna, chciał byś do niego przyszła, jak się obudzisz. I w ogóle weź, oni Ci wczoraj takie rzeczy robili. To wilcze ziele to serio... ja nie wiem.

-Nie pójdę do Jiwona. Okłamał mnie... -wymamrotała Lisa.

-Ale nie Bobby. Chodzi o alfę. Dużo się dowiedziałam przez ten czas.

-OMG... -po chwili Lisa uświadomiła sobie coś.

Złapała Lisę za głowę i spojrzała w jej oczy.

-Miałam Cię pilnować...

-Dobra, zaraz też mi dasz -Lisa nie przejmowała się tym, że Chae wzięła amfetaminę bez niej.

-To gdzie ten alfa?

-Nie wiem. 

Dziewczyny wyszły z pokoju i udały się do pokoju obok. Jiwon, Hanbin i Jinhwan siedzieli na łóżku i robili coś w telefonach.

-Gdzie jest alfa? -spytała Lisa.

-Zaprowadzę was -Jiwon wstał.

-Powiedz, gdzie jest -ton Lisy był poważny.

Czuła się z tym źle, że okłamywała Jiwona, ale on wiedział. Wiedział i nie powiedział.

-Na końcu korytarza na pierwszym piętrze. Ale Lisa, przepraszam, ja.. -nie wiedział jak powiedzieć, to co czuł.

-Wiedziałeś, prawda? Wiedziałeś od początku. Eh, no. Po prostu, mogłeś mi powiedzieć.

-Uderz mnie, ok? Jebnij mi w twarz mocno w chuj, ale wybacz mi.

-Mhm...

Dziewczyny wyszły i udały się do Ji yonga.

-Dzień Dobry -ukłoniły się.

-A witam, witam.

-Chciał się pan ze mną widzieć?

-Owszem. Ja wiesz, nie jesteś z naszego stada, ale postanowiliśmy Ci pomóc. Jesteś nowa. Przydzieliłem Ci Jennie, tą śmieszkę, by pomagała Ci w naszym budynku. Park Bom nie należy do alf, które pomagają młodym betom.

-Zauważyłam.

-Pomożemy Ci. Zwłaszcza, że jesteś związana z Jiwonem.

-Z Jiwonem..

-Jesteście ze sobą bliżej, niż myślisz. Wracając do tematu wiedzieć, że to nie będzie niosło problemów. Chcę abyś przyrzekła, że nie przyniesiesz szkód poprzez swoje stado. Przyrzeknij, na coś życie.

-Przyrzekam -Lisa podniosła rękę, a drugą położyła na sercu -na swoje życie. Nie przyniosę wam szkód.

-Dziękuję. Tak w ogóle jestem Kwon Ji yong.

-LaLisa Manoban.

-Park Chae young.

Dziewczyny pożegnały się i wyszły.

-Ciekawe życie.

Continue Reading

You'll Also Like

455K 10.1K 46
Sheltered shifter Celeste runs away after disappointing her parents with another failure to secure a worthy mate bond, but she accidentally stumbles...
1.7M 17.4K 3
*Wattys 2018 Winner / Hidden Gems* CREATE YOUR OWN MR. RIGHT Weeks before Valentine's, seventeen-year-old Kate Lapuz goes through her first ever br...
43.8M 1.3M 37
"You are mine," He murmured across my skin. He inhaled my scent deeply and kissed the mark he gave me. I shuddered as he lightly nipped it. "Danny, y...
226M 6.9M 92
When billionaire bad boy Eros meets shy, nerdy Jade, he doesn't recognize her from his past. Will they be able to look past their secrets and fall in...