One chance - Shawn Mendes

By Skrugiel

871 19 4

Jedna szansa - romantyczna historia, zwykła dziewczyna z talentem.Nowy rok nowa przygoda z wyjątkową osobą... More

Prolog
One chance #1
One chance #2
One chance #3
One chance #4
One chance #5
One chance #6
One chance #7
One chance #8
One chance #9
One chance #10
One chance #12

One chance #11

36 2 0
By Skrugiel

Otworzyłam oczy sięgnęłam po telefon z nadzieją że Shawn napisał ale nic same powiadomienia z facebooka, snapchata i twettera jest godzina 16:34 wstałam wzięłam łyka wody.Zeszłam na dół zrobiłam sobie herbatę usiadłam przy wysepce kuchennej, oparłam głowę o rękę i wyjęłam telefon, wstawiłam zdjęcie grupowe na instagrama z Cameronem, Nashem, Carterem, Mattem, Aaronem, Taylorem, Blackiem i Whitem zablokowałam go.Czy w ogóle zadzwoni do mnie Shawn ? tęsknie za nim chciałabym już z nim porozmawiać siedzę bezczynnie i mieszam herbatę.

PERSPEKTYWA SHAWNA:

Zatrzymaliśmy się w hotelu na noc a już rano będziemy jechać w dalszą trasę, siedzę na fotelu tworząc nowy kawałek jest on o Kristen.Tęsknie za nią chciałbym porozmawiać z nią ale manager mi zabronił, bo wczoraj byłem nie wyspany ale co mu do tego przecież i tak wykonałem swoją pracę.Nie chcę żeby była smutna z tego powodu a pewnie oczekuje ode mnie telefonu lepiej jak do niej zadzwonię.

-Hej kochanie-uśmiechnąłem się

-Już myślałam że nie zadzwonisz-poprawiła sobie włosy

-Przecież obiecałem-zapisałem kolejne słowa do piosenki

-Oglądałam twój wywiad-wyszczerzyła się-piszesz nową piosenkę ?

-Tak, ale nic ci nie zdradzę-zaśmiałem się-co tam dzisiaj robiłaś ?-zmieniłem temat, żeby nie dopytywała o piosenkę

-Nic, cały czas czekałam-uśmiechnęła się-a ty?

-Byłem na siłowni, trenowałem mojego ochroniarza i...-do pomieszczenia wszedł producent, rozłączyłem się

-Shawn z kim rozmawiasz ?-zmarszczył brwi 

-Prowadzę monolog bo z Kristen rozmawiać nie mogę-spojrzałem na niego

-Chodź musimy poćwiczyć-machnął ręką

-Chwila, napiszę do Kristen żeby się nie martwiła

-Zostaw ten telefon, masz pracę-podniósł ton głosu

-Bo co ?-spojrzałem na niego z powagą

*Ja>Księżniczka- Kristen Kochanie przepraszam, mam próbę.

*Księżniczka-okej :) kocham cię

PERSPEKTYWA KRISTEN:

Chyba w spokoju z nim nie porozmawiam będę czekać, idę do pokoju dostałam sms

*Cam-żyjesz ?

*Ja-jeszcze żyje ;-;

*Cam-co się stało ? 

*Ja-nie mogę w spokoju porozmawiać z Shawnem

*Cam-spokojnie, na pewno znajdzie czas :)

Położyłam się na łóżku nie wiem co robić, nie wiem czym się zająć.Mija już dzień całą noc nie spałam z nadzieją że zadzwoni, dzisiaj muszę iść do szkoły ubrałam się i poszłam drugi dzień bez jedzenia da się wytrzymać.Przed szkołą zaczepiła mnie Lisa olałam ją weszłam do środka poszukując Josha znalazłam go w sklepiku szkolnym.

-Kristen co ci...-spojrzał na mnie przerażony

-Wyjechał-spojrzałam na niego smutno

Przytulił mnie porozmawialiśmy trochę i poszłam do łazienki spojrzałam w lustro, mam opuchnięte oczy moje gałki są czerwone moje usta są wysuszone.Pewnie o to chodziło Joshowi, idę pod klasę każdy się na mnie patrzy jest to dziwne uczucie.Stoję z Joshem nie rozmawiamy dla mnie cisza była lepsza weszliśmy do klasy za nami weszła nauczycielka.Była to jedna z lepszych nauczycielek lubiłam ją spojrzała na mnie i zrobiła wielkie oczy.

-Kris coś się dzieje ?

-Nie wszystko w porządku-uśmiechnęłam się lekko

-Porozmawiamy po lekcjach

Lekcja jak lekcja nudna, Josh dzisiaj też coś odpalił ale na Lisie nie śmieszyło mnie to nic mnie nie śmieszy jest już po lekcji nie zostałam w klasie poszłam na inne lekcje.Przez większość lekcji nic nie robiłam, siedzę tu bo muszę tylko rozmyślałam.Do domu odwiózł mnie Josh

-Dzięki-wymamrotałam wysiadłam z samochodu

-Kristen poczekaj, może zostanę z tobą musisz coś zjeść-wysiadł za mną

-Obiecuje że zjem-weszłam do środka

Odłożyłam plecak i poszłam do sypialni, dzisiaj kolejny koncert Shawna mam zamiar go obejrzeć.Do salonu wszedł Adi a powinien być w pracy.

-Kristen jak ty wyglądasz-spojrzał na mnie z powagą

-No jak ? normalnie-włączyłam telewizor

-Nauczycielka do mnie dzwoniła, martwię się o ciebie-usiadł obok mnie

-I po co ?

-Jeśli to przez Shawna to...

-No co ? pobijesz go, to nie jego wina po prostu wyjechał-podniosłam ton głosu

-Nie krzycz na mnie-powiedział spokojnie-musisz coś zjeść

-Daj mi spokój-pobiegłam do pokoju

Zamknęłam je na klucz wzięłam laptopa i włączyłam koncert Shawna na jego widok uśmiechnęłam się, na jego twarzy widniał uśmiech.Śpiewał swoje piosenki nadchodził koniec ostatnia piosenka.

-Tą piosenkę dedykuje oczywiście Kristen-uśmiechnął się zaśpiewał ,,never be alone,,

PERSPEKTYWA SHAWNA:

Zszedłem ze sceny uśmiech był udawany żeby fani nie pytali co się dzieje, teraz odpoczynek przyda mi się cały czas myślę o Kristen.Zabrali mi telefon chcą mnie kontrolować, poszedłem do managera

-Możesz w końcu oddać mi ten telefon chcę porozmawiać z Kristen-skrzyżowałem ręce

-Shawn dobrze wiesz że musisz skupić się na koncertach

-Mam wolny czas, chcę z nią porozmawiać-zacząłem machać rękoma

-Nie-powiedział stanowczo

-Nie jesteś świadom że niszczysz mnie i ją, jeśli mi go nie oddasz wszystko im powiem

Po moich słowach oddał mi telefon poszedłem do mojego pokoju zadzwoniłem do Kris gdy ją zobaczyłem nie wiedziałem co powiedzieć jej oczy są wycieńczone.

-Shawn...-uśmiechnęła się

-W końcu możemy porozmawiać-usiadłem

-Tęsknie-wymamrotała

-Ja też, nawet nie wiesz jak bardzo-otarłem oczy

PERSPEKTYWA KRISTEN:

Rozmawialiśmy długo, on cały czas opowiadał mi a ja tylko słuchałam nie mam siły żeby coś powiedzieć.Nawet cisza była dla nas piękna, ta rozmowa podniosła mnie na duchu.Drugi dzień bez spania, przebrałam się i zeszłam na dół.

-Kris jedzenie-spojrzał na mnie Adi

-No już już-wzięłam kanapkę-zjem ją po drodze bo się spóźnię

Wyszłam z domu wzięłam gryza kanapki, myślałam że zwymiotuje nie smakowała mi chyba mam wstręt do jedzenia, wyrzuciłam ją poszłam do szkoły.

-Cześć-przywitał się Josh-widzę że żyć ci się chce-uśmiechnął się

-Hej, dzisiaj z nim rozmawiałam-lekko się uśmiechnęłam

W szkole czułam się lepiej niż wczoraj, ale nadal nie uważałam na lekcji myślałam o Shawnie, zabierają mu telefon żeby skupił się na pracy ale czy to jest dobre dla nas ? bo przecież jak nie rozmawiamy ze sobą cierpimy.

-Ona podobno umawia się z Shawnem-usłyszałam z zza siebie, była to Lena odwróciłam się

-I co ci do tego ?-zmarszczyłam brwi, na co ona na mój zrobiła wielkie oczy-co się tak patrzysz ? nigdy nie widziałaś osoby która...-nie dokończyłam tego słowa

-Chciałabym zacząć od nowa-uśmiechnęła się

-Ciebie przypadkiem nie boli głowa ?, chcesz się ze mną kumplować bo umawiam się z Shawnem ?

-Jest gwiazdą, i jest przystojny-powiedziała ze spokojem

-Sorry nie jesteś w jego typie-zaśmiałam się

Ona zrobiła wielkie oczy a ja odwróciłam się przodem, obok mnie siedział Josh i przypatrywał się sytuacji, poczuła powiew na szyje odwróciłam się Josh trzymał rękę Leny

-Zostaw-spojrzał na nią 

-Ej stary, nie dotykaj jej-wtrącił się chłopak Leny, Jack

Josh puścił jej rękę i wstał agresywnie, chłopak Leny podszedł do Josha i zaczął go szarpać.Rozdzieliłam ich ustałam pomiędzy spojrzałam na Joha i Jacka, uderzyłam z pięści Jacka w twarz złapałam Joha za rękę i wybiegłam z klasy.Zostawiłam go tam i wróciłam

-A my się jeszcze policzymy-pokazałam palcem na Lene i wzięłam plecak

Wyszłam ze szkoły Josh został, wracałam do domu przez las żeby pocieszyć się widokami i świeżym powietrzem szłam dobrą godzinę była to jedna z lepszych godzin w moim życiu.Poukładałam sobie wszystko w głowie, gdy byłam w domu nie umiałam tego zrobić wróciłam do domu Adiego nie było w środku zostawił mi wiadomość

,,Kristen pojechałem do siebie po rzeczy, niedługo przyjadę ale nie sam''

Hmm pewnie ze swoją dziewczyna ciekawe jaka jest.Jestem w pokoju, nie mam zamiaru niczego robić usiadłam na fotelu przed moim wielkim oknem czuję się przytłoczona.Owinęłam się kocem i patrzę na widok za oknem, za każdą godziną która leci coraz bardziej brak mi Shawna nie mogę spać, nie mogę jeść.Tylko czekam na powrót lub chociaż telefon od niego, usłyszałam otwierające się drzwi do domu, wstałam i zamknęłam drzwi do mojego pokoju na klucz wróciłam na miejsce i robię to co wcześniej.

PERSPEKTYWA CAMERONA:

Kristen się nie odzywała martwię się, ale już do niej jadę zobaczę co u niej zaparkowałem pod jej domem i wysiadłem.Zapukałem otworzył mi jakiś chłopak

-Cześć jest Kristen ?

-Tak ale kim...-wpuścił mnie 

-Jestem jej przyjacielem Cam-podałem mu rękę, jadła coś ? piła ?-rozejrzałem się czy gdzieś jest 

-Adi-uścisnął moja dłoń-nic-poszedł do salonu, ja za nim-musimy jej pomóc 

-Wiem, dlatego tu jestem-w salonie zobaczyłem dziewczynę-Cześć, więc trzeba ją wyciągnąć i zmusić chociaż do picia-spojrzałem na nich

-W jaki sposób ?-skrzyżował ręce

-Hm...-mam jedne pomysł, ale on może się nie zgodzić

-Chyba nie chcesz zrobić z mojej siostry chorej psychicznie-wykrzyczał 

PERSPEKTYWA KRISTEN:

Słyszę krzyki czy przyjechał Cameron ? otworzyłam drzwi i zeszłam po cichu na dół wychyliłam głowę żeby zobaczyć kto przyszedł.Adi krzyczał Cameron tak samo, z boku stała dziewczyna była ona szatynką o niebieskich oczach, bardzo ładna i miła z twarzy.Ustałam w drzwiach oczekując że mnie zobaczą, spojrzał na mnie Cam podszedł i przytulił.

-Kristen-przyjrzał mi się

-Ja-poszłam do kuchni, za mną przyszli chłopacy

-Kristen, musisz coś zjeść bo inaczej wylądujesz w szpitalu-spojrzał na mnie Adi

-Może i lepiej-zajrzałam do lodówki

-Co ty gadasz ? Shawn by się martwił jeszcze bardziej-wtrącił się Cam

-O niczym by nie wiedział-wyjęłam sok

-Kristen, dobrze wiesz że wróci-oparł się o blat Cameron 

-A może nie wróci i co wtedy ?-poszłam do pokoju

Usiadłam ponownie na fotelu, szczerze chciałabym żeby to zleciało bardzo szybko ale to niemożliwe.Życie bez niego nie ma sensu nie wiem co robić, nie wiem co zrobić ze sobą.Jak ja bardzo chcę żeby wrócił, tęsknota to cierpienie gorsze niż fizyczne.Nie mam chęci do niczego, mogę tylko czekać.Całą noc nie śpię, cały czas myślę o nim zapukał ktoś do drzwi, odwróciłam głowę w ich stronę

-Kristen...-był to Cam

-...-nie odpowiedziałam

-Odezwij się-powiedział spokojnie

-Daj mi spokój-powiedziałam cicho

Odszedł próbowałam zasnąć ale nie mogłam, czuję okropne zmęczenie a zasnąć nie mogę zostaje mi tylko siedzenie.Przez tydzień nic nie robię, nie jem nie śpię Shawn nie zdzwonił czasami na snapchata coś wstawiał też nie wyglądał za dobrze podkrążone, czerwone oczy.Mój brat i Cam dobijali się do mnie chcąc porozmawiać, podstawiali mi jedzenie pod drzwi ale nic nie zjadłam.To niemożliwe że nie śpię tydzień powinnam dawno nie żyć ale trzymam się, chcę spać ale nie mogę, przez nie jedzenie schudłam jestem strasznie chuda.

.Nie podobam się sama sobie, muszę się ogarnąć.Wstałam otworzyłam drzwi pod nimi spał Cameron, przeszłam obok niego zeszłam na dół w salonie siedział Adi z swoją dziewczyną poszłam do kuchni nalałam sobie wody, spadła mi szklanka z ręki nie miałam siły jej unieść.Przybiegł do kuchni Adi spojrzał na mnie przerażony, zaraz po nim przybiegł Cam, zamknęły mi się oczy upadłam na ziemie.

Obudziłam się obok mnie siedzi Adi, rozejrzałam się znowu jestem w szpitalu jestem podpięta do kroplówki czuje się lepiej.

-Ile tu leże ?-wymamrotałam 

-Dwa tygodnie-spojrzał na mnie 

-Jeszcze miesiąc, mogłaby dłużej leżeć-wpatruje się w ścianę

-Kristen jeśli będziesz tak mówiła, będe zmuszony iść z tobą do psychiatry

-Chcesz ze mną zrobić psychola ?-spojrzałam na niego poważnie-zejdź mi z oczu !-wykrzyczałam, a on wyszedł

Co on sobie wyobraża nie jestem chora psychicznie, tylko tęsknie ciekawe co on by zrobił gdyby jego dziewczyna wyjechała i nie mogła z nim rozmawiać.Po kilku minutach wszedł Cameron, zadawał mi pytania na żadne nie odpowiedziałam.

-Dzwonił Shawn ?-spytałam po dłuższej chwili 

-Nie-usiadł

-Co mu się dzieje ? przecież by zadzwonił-szeptałam sama do siebie-a co jeśli znalazł sobie inną ? nie, on by tego nie zrobił-złapałam się za głowę

-Kris na pewno cię nie zostawił, ma dużo pracy i nie może do ciebie zadzwonić.

-Słowo harcerza ?-spojrzałam na niego 

-Słowo-uśmiechnął się lekko

PERSPEKTYWA SHAWNA:

Trzy tygodnie koncertów za mało odpoczynku jeden za drugim, męczy mnie to ale z drugiej uszczęśliwia.Nie mogę rozmawiać z Kristen nie mam jak, nie wiem co u niej, jak się czuje.Cameron co jakiś czas przysyła wiadomość że wszystko okej, nie wiem czy to prawa ale mu wierze.Miałem kilka nocy nie przespanych, myślałem o Kristen mam nadzieje że nic jej nie jest i trzyma się dobrze.Mam ochotę czasami pozabijać ich tam wszystkich żeby wysłać chociaż jeden sms do mojego księżniczki.Nie wychodzę z domu, nie jadłem i nie spałem przez kilka dni.Jeszcze tylko miesiąc i jej nie zostawię, obiecuje...






Continue Reading

You'll Also Like

14.8K 556 45
Theodora Harrington to postać głęboko związana z dzieciństwem Płotek z Outer Banks, która opuściła grono swoich przyjaciół bardzo dawno temu w pogoni...
44.7K 1.7K 40
Maddie Monet, najstarsza z córek Camdena Monet zostaje rozdzielona z braćmi na kilka lat. Bliźniaczka Tony'ego i Shane'a odnajduje się w swoim nowym...
31K 2.3K 110
Lavena i Lando od samego początku byli tylko przyjaciółmi. Ale i to się zawsze zmienia, prawda?
4.9K 315 40
Wiadomości Stray kids czasem też opisówki w celach humorystycznych : 3 Shipy: Hyunlix Minsung Jeongchan Może Changmin