Obóz 4

By zegartyka

1.2M 70.5K 7.1K

Zastanawialiście się kiedyś co by było ,gdyby wilkołaki istniały i cały świat by się o tym dowiedział? Ja n... More

Prolog
1● Pierwszy dzień
2●Rok później
3● Biała wilczyca
4●Kontrola
5● Wyjątek od reguły.
6● 10 sekund
7●Jutro
8●Chodź tu
9● Dla niej
10● Ostrzegałem...
11● Nie warto
12● Samantha
13●Kobieca intuicja
Pytania do bohaterów
14● To twój brat.
15● Shino
16● Będziesz grzeczna
17● Nigdzie z nim nie idziesz
18●Nie poddaję się tak łatwo
19● Jesteś niemożliwa
NOMINACJA
21●Szkolenie
22●Spacer
23●Wilczyca
24● Jak mogłabym zapomnieć?
25● Pewna płyta
26●Jesteś debilem
27● Co się tutaj stało?
28●Chcę Ci tylko pomóc
29● Nie pomożesz mi.
30●Nigdy nie jadłeś pianek?
31● Tak Luno.
32●Nie tak łatwo mnie zabić.
33●Czuję coś do niego.
34● Mogę do niego iść?
35● Naprawdę tak to odbierasz?
36●Dziękuję
37●Nie zapominam!
38● Zaczekam.
NOWA KSIĄŻKA
39●Elodie
100 000!!❤
40● To już wiesz, gdzie jedziemy.
41● A twoi rodzice?
42● Masz rację.
43● O czym myślisz, Katherine?
44● Mów mi Kath.
45● To nie jest śmieszne, Kath
46● Wygnańcy?
47● Upiłaś się?
48● Pomocy!
49● Zaczęło się
50 ● Radzę wam odejść!
51● Luna!
52● Gdzie ona jest?!?
Epilog?
Pytania do bohaterów 2
53*

20● Nie gadaj ,tylko wyjdź

20.3K 1.3K 127
By zegartyka


Leander mruczy coś pod nosem , ale nie odpowiada. Wzruszam ramionami i idę przed siebie. Nie wiem kiedy nadarzy się kolejna okazja , do chodzenia po centrum handlowym.

- A ty dokąd? - słyszę warknięcie Alfy. Wzdycham i odwracam się w jego stronę.

- Nie wiem, tak sobie pochodzić po sklepach.

- Nie mamy czasu na takie głupoty. Wychodzimy stąd.

Posłusznie idę za Leanderem. Wychodzimy na zewnątrz.

- Gdzie teraz?- pytam i wpatruje się w mojego przeznaczonego.

- Najpierw musimy załatwić ci kostium kąpielowy .

- Dlaczego nie powiedziałeś, żebym jakiś zabrała? Przecież w jakiejś szufladzie widziałam ze dwa.

- Zapomniałem,ale nic , teraz będę musiał iść z tobą na zakupy i patrzeć jak paradujesz w różnych strojach kąpielowych. - patrzy na mnie znacząco . Zboczeniec.

Idziemy krętymi ulicami obozu , aż nie zauważam sklepu ze strojami kąpielowymi i bielizną.

Otwieram drzwi i wchodzimy do środka. Ekspedientka skłania głowę w geście szacunku.

-Idziesz do przebieralni, a ja przynoszę ci stroje. - oznajmia Leander, a ja przystaje na jego propozycję.

- Luizo możesz wyjść.- słyszę głos Alfy. Po chwili ekspedientka wychodzi ze sklepu. Nie wiem o co chodzi.

- Wczoraj  kupiłem ten sklep. Ta omega ,tylko się nim zajmuje.- mówi Alfa.

Wracam do przebieralni i czekam na stroje. Kilka minut później mój mate przynosi mi ich pięć.

Szybko przebieram się w pierwszy. Błękitny, z wycięciem na plecach i sporym dekoltem , ale takim w granicach normy .  Patrzę  w lustro, podoba mi się, ale szału nie ma.

- Ten błękitny jest ok.- mówię do Leandera, zza kotary.

- Nie gadaj , tylko wyjdź.

Zagryzam wargę i odsłaniam kotarę. Momentalnie oczy Alfy czernieją.

- Ejjj Leander opanuj hormony.  Przeszliśmy po strój. - upominam go.

- Tylko nie zagryzaj tej cholernej wargi , bo nie wytrzymam.

Przytakuję i się obracam.

- Co myślisz?- pytam.

-  Przebierz się w następny.

Wracam do przebieralni i przebieram się w kolejny strój. Ten jest czarny. Górę z dołem łączy jeden , również czarny pasek. Ten strój chyba  podoba mi się bardziej ,niż tamten.

Odsłaniam kotarę i patrzę na Leandera.

- Ten , zdecydowanie ładniejszy.- mruczy pod nosem, nadal jest podniecony.

- Też tak myślę. Mam ubierać następne?

Kiwa głową na tak . Kręcę głową i wracam do przebieralni.

Następny strój jest dwuczęściowy  i jest biały. Ma takie śmieszne białe frędzelki. Zdecydowanie jestem na tak.

Wychodzę i pokazuję się  Alfie.  Ten podchodzi do mnie i zaczyna bawić się frędzelkami.  Za każdym razem,  kiedy dotyka mojej skóry myślę  , że umrę. To  jest tak bardzo przyjemne.

- Bierzemy ten.- odzywa się po chwili.

Chrząkam i odsuwam się od Alfy.

- Nie przebieraj się , po prostu nałóż na strój swoje ubrania. Zaraz idziemy na basen.

Robię tak jak mówi. Zakładam tylko bluzkę , spodnie i skarpetki . Resztę ubrań chowam do torebki , która dzięki Bogu wzięłam.

Wychodzimy ze sklepu. Leander gada przez telefon i po chwili podjeżdża ładne, srebrne auto. Wsiadamy do środka . Po pięciu minutach zatrzymujemy się przed dużym budynkiem.

Wychodzimy z auta i ruszamy do tego  jak mniemam basenu.
Leander otwiera drzwi i puszcza mnie przodem. Jaki dżentelmen...
Uśmiecham się. Jak się spodziewałam nikogo tutaj nie ma. Alfa musiał wszystko wczoraj załatwić.

Idę w kierunku przebieralni dla kobiet.

- Masz pięć minut. - mówi Alfa  na odchodne .

Wchodzę do pomieszczenia i zaczynam się rozbierać. Chowam ubrania i torbę do pierwszej lepszej szafki , a potem idę na chwilę pod prysznic.

Wchodzę na basen. Jestem pierwsza. Zadowolona z siebie idę usiąść na leżaku i poczekać na przeznaczonego.

Czekam kilka minut, a potem słyszę kroki. O mało nie spadam z leżaka z wrażenia. Ten koleś jest bardzo, ale to bardzo przystojny.

Odwracam wzrok i zagryzam wargę.
Alfa podchodzi do mnie.

- Idziesz pływać, czy  nie?- pyta i unosi brew.

Wstaję z leżaka i podchodzę do sporego basenu. Wykonuje skok i ląduje w chłodnej wodzie.
Sekundę później słyszę jak Leander wskakuje do wody.  Wynurzam się , gdy zaczyna mi brakować powietrza.
Alfa robi to samo.

Przeczesuję włosy palcami , a potem kładę się na wodzie, na plecach.

Leżę sobie tak spokojnie ,póki nie zostaję ochlapana wodą. Nie powiem , chlorowana woda nie jest zbyt dobra w smaku. Zaczynam kaszleć.

- Nic ci się nie stało? - pyta mój towarzysz.

- Nie . Uwielbiam smak wody z basenu.- odpowiadam z przekąsem.

Chwilę potem znów nurkuję w wodzie.

~

Po pół godzinie , lekko zmęczona wychodzę z wody. Biorę ręcznik leżący na krześle , a potem kładę się  na leżaku.Zamykam oczy.

Nagle słyszę chrząknięcie. Niechętnie otwieram oczy i widzę Leandera stojącego koło mnie.

- Co chcesz? - pytam , a on pokazuje na leżak.

- Spierdzielaj , byłam pierwsza. - mówię i zakładam ręce na piersi.

On nic sobie z tego nie robi . Mimo iż kurczowo trzymam się leżaka , Alfie udaję się mnie podnieść. Odstawia mnie na ziemię , a  potem jak gdyby nigdy nic  kładzie się na leżaku. 

-O nie , nie ma tak dobrze. - oznajmiam i siadam centralnie na przeznaczonym.

Potem kładę się na nim i staram się rozluźnić.

-  Może być i tak...- odzywa się  Leander i owija ręce wokół mojej talii.
~

Miał być jutro , ale dodaje go już dzisiaj 😉

Zapraszam do komentowania i gwiazdkowania 🙂

~zegartyka

Continue Reading

You'll Also Like

2.1M 103K 63
Melody to czarnowłosa nastolatka o niebieskich oczach. Należy do osób cichych, delikatnych oraz strachliwych, które dosłownie nikną w tłumie. Samotno...
21.2K 359 10
Hailie Monet i Adrien Santan - czy po nieszczęsnej kolacji, na której Hailie wbiła Adrienowi nóż w ramię może się jeszcze coś między nimi wydarzyć?
56.6K 3.1K 15
Moja rodzina to jeden wielki sekret, którego nikomu nie wyjawiamy. Żyjemy z dala od ludzi, aby się nie wydać. Co piąte nasze pokolenie to smoki. Nies...
1.1M 10K 10
Po zdanej maturze Elizabeth przyjeżdża do wiejskiego domku ukochanej babci, by na łonie przyrody wypocząć po trudach ostatnich miesięcy. Podczas jedn...