Sabrina zgadzasz się?..
•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
- NIE. WYPUŚĆCIE MNIE. RAZ DWA OSIEM!
- No to postanowione - powiedział Odd. - Jeremy wyślij ją do nas daj jej hulajnoge Yumi.
- Już się robi.
COOOOOOOOOOO
- Sabrina, 20° na zachód .
- Na Ekierce siedzi wrona.. - Szepcze
- Co mówiłaś?
- Nicc
~♪~
Już jestem na miejscu.. Widzę Odda i Aelite.. Walczą z Wielkim Krabem.. Co ja mam zrobić? ;-; dać im sos w dodatku czy co?
- Sabrina! Pomóż nam! - Krzyczy Odd.
- A-ale Jak?
- Jeremy Masz kod dostępu do Danych zdolności Sabriny?- Zapytała Aelita.
- Niestety nie.
- JEREMY?! - ODD.
- Co jest?
- KTO TO?!
Na monitorze Jeremiego Widniał napis
" Sam "
- Jakiś nowy gracz..
- Czy to możliwe? Żeby ktoś wszedł do skanera i sie zwirtualizował?- Zapytał Ulrich.
- Nie. Xana musiał go stworzyć. Jest jak normalny Gracz. Może was zabić.
×Opis Gracza×
Chłopak
- Czarny płaszcz
- Niebieskie Buty
- Niebieska Koszulka
- Czarne spodnie.
×××
Broń:
Wielki miecz.
Wygimnastykowany.
Szybko biega.
×××××××××××
- Uciekajcie!
Niestety Odd został zabity.
- Sabrina i Aelita Vs Sam i Opętana Yumi - mówi Odd.- Będzie Ciekawie.
- Za mną! - Mówi Aelita i bierze mnie za nadgarstek.
- GDZIE BIEGNIEMY?
- W stro..
Nie dokończyła ponieważ Sam stanął przed nią wbijając miecz w ziemie. A z drugiej strony stała Yumi.
- To koniec - Powiedział Sam. Jego głosy był lodowaty i pełen nienawiśći.
- Niebyłabym tego Taka pewna.
Aelita strzeliła polem energii w niego lecz się obronił.
Nie wiedziałam co robić.. Byłyśmy otoczone. Spojrzałam w dół stroju Yumi.
Japonia.. Yumi .. Sam. Sam.. Samuraj..zgadzałoby się.. Ma miecz.
A czym można zwalczyć samuraja.. Jego własną bronią.. Zabłyszczało mi się " coś " w płaszczu. To miecz.
Nie myślałam długo wyciągnęłam go i próbowałam pierw zabić Yumi.
Rozpęd. Skok. 2 obroty. Miecz do góry.
(XD)
- Brawo Sabrina, Aelita do Wieży!
- Nie tak Prędko Kopciuszku. - Powiedział Sam.
- Pole Energii!
*Odbił*
- Ja się nim zajme.. - Powiedziałam
* Aelita pobiegła do wieży *
- Chętnie. - Po czym pstryknął palcami i puścił mi oczko.
- Co to miało znaczyć?
- To, że nie masz kontaktu.
- Kontaktu z kim?
- Z Jeremym. A Aelite zaraz dopadną Taralnutle i Scyfozoa.
- Co takiego?
- Nie wiesz co to Scy.. Hah. To wasz koniec.
- Nie!
°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°
Hejka bardzo przepraszam, że mnie nie było ale wakacje.. I w ogóle.. Bardzo przepraszam, oczywiście to nie koniec! :D Przyszły rozdział zrobie w tym tygofniu lub następnym do zobaczenia (●´∀`●)
Wasza Sew (¬_¬)ノ