W poprzednim rozdziale:
Nowa uczennica idzie do łazienki, tam poznaje Jeremy'iego i wymienia z nim parę zdań.
Następnego dnia Sabrina wykonuje poranne czynności oraz idzie do dyrektora zapytać się w jakiej klasie ma chemie.•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
- Um dobrze sala 329.. A po chemii? W jakiej sali będę mieć lekcje?
- Nie pomyślałem o tym, będziesz miała przez najbliższy tydzień tak zwanego pomocnika.- Pomocnika?- Musi być to ktoś z twojej klasy, będzie Cie oprowadzać i pilnować.- Pilnować!?- Nie masz nic przeciwko?
- Tak właściwie to..
- Świetnie! Za 10 minut poznasz swojego oprowadzacza. Do zobaczenia.
Po zakończonej rozmowie z dyrektorem, wyszłam z gabinetu i skierowałam się do mojego pokoju.
„ Za 10 Minut poznasz swojego oprowadzacza"
Nie minęło nawet kilka minut a juz ktoś pukał do pokoju.
- Proszę.- Odpowiedziałam.
- Cześć.- Ukazał mi się chłopak o czarnych włosach.- Jestem William twój pomocnik.
- Sabrina.- Uśmiechnęłam się.
Gadałam tak z William'em pół godziny, rozmawialiśmy na wszystkie tematy.
- Chodź, jest 8:50. Chyba, że w pierwszy dzień szkoły chcesz iść na wagary.- Zaczęliśmy się śmiać.
Na lekcji.
-Uwaga sprawdzam obecność.- Powiedziała pani Hertz.
-Emma Alison?-Jest- Marlena Bendrose?-Jest-Jeremy Belpois-Jest-Elisabeth Delmas?-Jest-Odd Della Robbia?- Jest ..
I tak dalej szło i szło.. Aż w końcu.- Sabrina Afra Daviz?
- Jestem.
- Jesteś nową uczennicą naszego internatu?- Pokiwałam głową na "Tak".- Bardzo mi miło.- Na jej słowa lekko się uśmiechnęłam i wróciłam do pisania notatki. Jakaś kartka wylądowała na ławce którą dzieliłam z William'em.
Dziwie się, że ktoś chciał z toba rozmawiać, jesteś tak brzydka, że nie mogę usiedzieć na tej lekcji.
Spojrzałam w stronę z której ta kartka przyleciała, trudno byłoby się nie domyślić, że napisała to Sissi, pewnie nadal nie może się pogodzić z tym jak na stołówce ją zripostowałam.
^∆^∆^∆^∆^∆^∆^∆^∆^∆^∆^∆^∆^∆^∆^∆^∆^∆^
To była przed ostatnia lekcja.. Pani od Matematyki poprosiła mnie do tablicy bym pokazała innym jaki jest wzór na przekątne w kwadracie.
- a•√2 - Powiedziałam, na moją odpowiedź kobieta się uśmiechnęła i kazała obliczyć przekątną kwadratu.
Nagle zadzwonił telefon pani matematyczki.
- Tak słucham?. Yhym. Rozumiem już idę. Dobrze.- Czyli nie zostanę oceny za odpowiedź?- Dzieci zostawiam was na chwilkę muszę iść do dyrektora, bądźcie grzeczni.- I wyszła, w czasie gdy ja rozwiązywałam zadanie, Sissi podeszła do mnie.
- Już nawet liczyć nie umiesz?! Taka łamaga jak ty myślałam, że chociaż coś potrafisz chyba tylko spać. Odwal się od mojej klasy.- Warknęła.- Wynoś się i nie wracaj głupia dziewucho.
Te słowa.. Mnie dotknęły, płacząc wybiegłam z klasy.
*Perspektywa Aelity*
- Sissi co jej zrobiłaś?- Powiedział wkurzony William.
- Nic, powiedziałam tylko, że popełniła błąd w obliczeniach.- Uśmiechnęła się wrednie.
- Nie popełniła.- Odezwałam się.- Zrobiła to zadanie na skróty.
- Jesteś z siebie zadowolona? - Odezwał się Ulrich.
- Bardzo.- Powiedziała z wrednym uśmieszkiem Sissi.
°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°
HeQ znowu ja ^^ rozdział jest mega długi ;D
I pewnie przynudziłam ale w następnym będzie Już akcja! :3 Zostawicie po sobie ślad •°•Wasza Sewwaa [:
CZYTASZ
Code Lyoko New Girl New Life
FanfictionNastoletnia Sabrina zostaje posłana przez swoich wiecznie zapracowanych rodziców do szkoły Kadic. Jeżeli chcesz wiedzieć jak jej losy potoczą się dalej zachęcam do czytania tej oto mojej nowej książki.