Bez Serca || Young Multi

By xsushoo

28.3K 1.1K 613

Praca jako producentka muzyczna, może być ciekawa pod wieloma względami. Współprace ze znanymi raperami, pozn... More

PROLOG
1.1
1.2
1.3
1.4
1.5
1.6
1.7
1.8
1.9
1.10
1.11
1.12
1.13
1.14
1.16
1.17
1.18
2.1
2.2
2.3
2.4
2.5
2.6
2.7
2.8
2.9
2.10
2.11
2.12
2.13
2.14
2.15
2.16
3.1

1.15

758 30 2
By xsushoo

Cały dzień po wróceniu z trasy, siedziałam w domu. Ogarniałam jakieś rzeczy w domu, odpisywałam na maile i jakieś inne głupoty. Michał przdz cały ten czas nie odzywał się do mnie. Cały czas zastanawiałam się o co mu chodzi. Aż tak bardzo wkurwiło go to, że gadałam z innym chłopakiem? Z jednej strony było to w chuj nierozsądne, żeby odpierdalać taką szopkę w klubie, grożąc jakiemuś typowi, ale z drugiej słodkie, że był zazdrosny.

***

Dzisiaj Michał miał grać swój ostatni koncert zamykający trasę. Zastanawiałam się, czy chce na niego przyjść. Po wczorajszej akcji, chyba nie chciałam mu się narzucać. Z drugiej strony jednak, chyba wolałam się z nim dogadać, nie chciałam się kłócić.

Ostatecznie stwierdziłam, że nie przyjdę na cały koncert, tylko na jego koniec, żeby pogadać z Michałem.

Tak jak postanowiłam, tak zrobiłam. Była już 21, więc za jakieś 20 minut Michał miał kończyć koncert. Ubrałam na siebie czarne baggy jeansy i czarną bluzę z diamencikami. Pomalowałam się lekko, ubrałam moje czarne New Rocki i wyszłam do ubera, żeby pojechać do klubu w którym Multi miał koncert.

- Siema, co tam, gadacie już czy dalej macie ciche dni?- Zaśmiał się Merghani.

- Oczywiście, że nie gadają!- Wyprzedziła mnie Dominika.- Widziałeś jak on dzisiaj dał dupy? Nie dość, że nie otworzył koncertu piosenką Bez Serca tylko Solą, to jeszcze praktycznie cały czas stał w miejscu a zawsze skacze po scenie jak popierdolony.- Powiedziała, po czym przywitała się ze mną.

- Zaraz schodzi, jak ma tak zamulać pizde, to lepiej z nim pogadaj.- Merghani puścił mi oczko. Po czym oboje z Dominiką odeszli jak, zobaczyli, że Michał schodzi na backstage.

- Michał, kurwa co to miało być?- Zatrzymał go Menager.

- Sory, nie byłem w moodzie dzisiaj. To przez zmęczenie po trasie.- Powiedział poprawiając head banda.

- No ja mam nadzieję, odpocznij i wracaj do nas.- Poklepał go po plecach i poszedł.

- Ej Michał, czekaj!- Krzyknęłam i pobiegłam w jego stronę.

On stanął w miejscu, odwracając się w moją stronę.

- Co się stało? Nie odzywasz się do mnie od wczoraj, powiedziałam coś nie tak czy o co chodzi?- Powiedziałam podchodząc do niego.

- Nie, ty nic. To ja Ci zjebałem znajomość z jakimś typem, sorry.- Powiedział, odwracając się w moją stronę.

- Michał, ale co ty mówisz w ogóle?- Spojrzałam na niego zdezorientowana.

- No jak o co, o akcję w klubie.
- Michał, to był jakiś randomowy ziomek, który po prostu postawił mi drinka.

- Ale byłem kurwa zazdrosny.- Wziął głęboki wdech. - Ja już tak kurwa nie umiem, za długo to ciągniemy, w chuj mi na tobie zależy.

Niespodziewałam się tego po nim. Myślałam, że to właśnie on na razie nie chce związku i wręc stroni od niego.

- Michał ja nie wiedziałam, że Ci tak zależy, myślałam, że na razie nie chcesz żadnych związków.- Powiedziałam patrząc mu w oczy.- Przynajmniej takie sprawiałeś wrażenie.

- No to teraz już wiesz.- Powiedział nerwowo kładąc ręka na szyi. - Kurwa ja nigdy nie umiałem w takie rzeczy, a ty mi tego nie ułatwiasz. Więc wiesz no...- Zaczął niezręcznie.

- Tak, zostanę twoją dziewczyną.- Zaśmiałam się, zakładając ręce na jego szyje.

- Okej, to było prostsze niż myślałem.- Powiedział, po czym złączył nasze usta w pocałunek.

- Dalej Multi!- Krzyknął Merghani stojąc w progu drzwi. Dominika od razu po tym pacnęła go w głowę.

Wszyscy w czwórkę zasmialiśmy się.

- To co teraz after?- Zapytał Merghani kiedy wychodziliśmy z klubu.

- Nie, nie ja nie pije nic, przez najbliższy miesiąc.- Powiedział Michał.- Zresztą Jula powiedziała, że jak znowu się najebie do nieprzytomności to ze mną zerwie.- Powiedział, po czym złapał mnie za rękę i zaplotł nasze palce.

- No i słusznie.- Powiedziała Dominika śmiejąc się.

- No może trochę racji tu jest. Stary już nigdy więcej Cię nigdzie nie ciągnę.- Dodał Merghani.

- To była jednorazowa sytuacja!- Powiedział Michał.

- No nie wiem czy taka jednorazowa, pamiętasz jak...

- Nie, nie pamiętam!- Przerwał mu Michał, na co wszyscy się zasmialiśmy.

- Dobra, no to możemy iść do mnie.- Powiedziałam.

- O, podoba mi się ten pomysł!- Powiedziała Dominika, łapiąc za ramię Merghaniego.

***

- Ej chodźcie idziemy się wydziarać!- Krzyknął Merghani popijając piwo.

- Ale co ty kurwa chcesz się teraz dziarać?- Odpowiedział zmieszany Michał opierając się o blat w kuchni.

- No nie, nie teraz, ale fajnie by było. Zresztą ty nie masz żadnych a by ci pasowały!- Dodał Merghani.

- Tu się zgodzę!- Powiedziałam biorąc łyk piwa.

- Ty masz ich od chuja w sumie, ale mega ci pasują.- Powiedziała Dominika, opierając się o Merghaniego.

- A to rel, nad dupą ma taki zajebisty.- Zaśmiał się Michał, przez co szturchnęłam go lekko w bok, przez co zaczął się śmiać.

- Nie no, ale może i macie rację. Wydziaram sobie Destroy Lonely na plecach.- Dodał Michał.

- No chyba Cie popierdoliło.- Spojrzałam na niego.

- Nie no jaja sobie robię.

- Dobra, my chyba będziemy zwijać bo już 1 dochodzi.- Powiedział Merghani wstając z kanapy.

- Racja.- Powiedziała Dominika również wstając.

- Dzięki, że byliście ze mną na trasie, zajebiście było. Mam nadzieję, że na następną też pojedziecie.

- Jasne stary, jak zawsze.- Powiedział Merghani, zbijając grabę z Michałem.

Pożegnaliśmy się z nimi po czym wyszli.

- Czyli rozumiem, że zostajesz na noc?- Odwróciłam się do niego po tym jak zamknęłam drzwi za nimi.

- No, nie pozbędziesz się mnie tak szybko.- Zaśmiał się, podchodząc mnie na ręce.

- Szybki jesteś.- Zaśmiałam się, oplatając ręce wokół jego szyi.

- No widzisz.- Uśmiechnął się wchodząc do sypialni.

Continue Reading

You'll Also Like

486 59 13
Nie wiem, nudzi mi się w życiu
4.3K 163 8
Co by się stało, gdyby Anakin nie pozwolił przepuścić dalej statku, na którym znajdowała się Ahsoka? Tego dowiecie się właśnie tutaj.
1.6K 191 24
Eleia nigdy nie miała szczęścia, a szczególnie do związków. Każdy w jaki wchodziła kończył się porażką i złamanym sercem. Eleia dużo cierpieła, nie t...
7.6K 201 9
Gdy Akademie opanował chaos, na pomoc została zesłana pewna dziewczyna o imieniu Layla. Lecz przeszkodził jej w tym pewien wilkus. Czy uda jej sie ur...