Melodia || Wilbur Soot x read...

By Ranboo_zjeciobiad

14.6K 832 451

"Melodia - dzień który zmienił moje życie" Opowieść pisana we współpracy z @mar_skaa Pewnego wieczoru Wilbur... More

1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
21.
22.
23.
24.
25.
26.
27.
28.
29.
30.
31.
32.
33.
34.
35.
36.
37.
38.

39- finał

240 17 17
By Ranboo_zjeciobiad

Pov: Wilbur

Tak szczerze, to ostatnich trzech dni nie pamiętam. Wszystko mam jak przez mgłę. Dopiero dzisiaj - w niedziele - ogarniam co się dzieje. Muszę ogarniać. Ponieważ już dzisiaj wieczorem spełni się moje jedno z największych marzeń. A mianowicie wystąpienie na festiwalu w Brighton.

Mieszkaliśmy niecałe 50 minut od Brighton, więc stwierdziliśmy że wyjedziemy tam rano, zostaniemy na jedną noc i jutro wrócimy.

~godzina 9:00


Tubbo - WIDZIAŁ KTOŚ MOJĄ PODUSZKE PSZCZOŁE? BEZ NIEJ NIGDZIE NIE JADĘ

W - UWAGA IDĘ Z GITARĄ!

D - NIE! BĘDĘ W SAMOCHODZIE! MACIE MAX 20 MINUT!

Krzyki roznosiły się po całym domu od samego rana. Każdy już nie mógł doczekać się wyjazdu. Po około 15 minutach każdy się ogarnął i Dream w spokoju mógł ruszyć w stronę Brighton.

W - Y/n, popatrz - odwróciłem głowę w stronę dziewczyny, jednak zauważyłem, że ta już przysypia. Objąłem dziewczynę jednym ramieniem a swoją głowę oparłem o jej.

~ skip time 50 min

D - Jesteśmy na miejscu - obudził mnie głos blondyna oświadczający że już jesteśmy na miejscu. Y/n również się obudziła na głos swojego brata.

- Dzień dobry.. - wymamrotała przecierając oczy.

W - Dzień dobry śpiochu - przywitałem się z Y/n.

Wysiedliśmy z auta i poszliśmy do miejsca gdzie miał odbyć się festiwal. Mieliśmy tam spotkać się z typem który organizuje to wielkie wydarzenie. Sam festiwal miał odbyć się w gigantycznym amfiteatrze. Gdy dotarliśmy na miejsce przy wejściu stała ochrona która od razu kazała podać swoje imię i nazwisko. Dostaliśmy od nich specjalne karty dzięki którym mogliśmy spokojnie poruszać się po całym terenie amfiteatru. Jeden z pracowników zaprowadził mnie do organizatora, a moich przyjaciół do osobnego pokoju w którym mogliśmy spędzić wolny czas.


- Dzień dobry panie Soot - przywitał się ze mną niewysoki lekko pulchny mężczyzna z wąsem - Jestem pan Williams, i jak już mogłeś się dowiedzieć jestem prowadzącym tego festiwalu.

W - Dzień dobry, naprawdę bardzo miło mi pana poznać.

Pan Williams przez kolejne 30 minut oprowadzał mnie po całym amfiteatrze mówiąc jak to będzie wyglądać. Gdzie będą mogli stać moi przyjaciele itp.

W - Bardzo panu dziękuję za oprowadzenie. Jak by co to będę w pokoju z moimi przyjaciółmi - powiedziałem i poszedłem do pokoju nr 19 – Cześć

T - O cześć Will - przywitał mnie Tommy. Usiadłem na jednym z foteli i nalałem sobie wody.

W - Gdzie Y/n? - zapytałem zauważając brak brunetki w pomieszczeniu.

D - Poszła do łazienki - poinformował mnie blondyn - Zaraz będzie.Kiedy Y/n wróciła stwierdziliśmy, że mamy jeszcze dużo czasu, więc nie głupi pomysłem będzie pójść na miasto coś zjeść. Tak jak postanowiliśmy, tak zrobiliśmy. Po około godzinie znaleźliśmy knajpkę w której każdy znalazł coś dla siebie.

~skip time godzina 19.

Sam festiwal już się zaczął. Z racji, że ja jestem jako ostatni miałem jeszcze około 30 minut do wejścia na scenę. Ledwo co stałem na nogach a głos mi się strasznie łamał ze stresu. Musiałem się ogarnąć i przede wszystkim uspokoić. Przecież za niecałe 30 minut zrobię coś o czym marzyłem całe życie piosenkarza. W pewnym momencie do pokoju wszedł pan Williams.
- Panie Soot - uśmiechnął się przyjaźnie - Zapraszam na scenę.

O boże. To już. To już za parę chwil..o boże

T - Idziemy z tobą - blondyn położył rękę na moim ramieniu - Znaczy będziemy z boku sceny. Ale jebać. Jeden chuj. Całą piątką poszliśmy za trybuny sceny i czekaliśmy na znak kiedy będę mógł wejść.

- Wilbur - usłyszałem głoś mojej przyjaciółki.

W - hm? - mruknąłem spoglądając na nią. - Zaśpiewaj tą piosenkę jak najlepiej.

W - Dobrze Y/n. Postaram się - posłałem jej uśmiech który od razu odwzajemniła.

"PAN SOOT PROSZONY NA SCENE" usłyszałem głos za sobą. Wziąłem swoją gitarę i ostatni raz spojrzałem są swoich przyjaciół. Wyszedłem na scenę i poczekałem krótką chwile aż zacznie grać melodia.
Life isn't quite what I thought I'd beWhen I was a kid on VoIP -


zacząłem śpiewać lekko niepewnie ale z każdym słowem było mi coraz raźniej.


I thought when I get older
I'd marry her, I told HerNow I'm twenty-six and I work in an OfficeNine 'til five's not the best, I'll be honestIf I could change a single HingI'd make it me and not him

śpiewając tekst piosenki w mojej głowie pojawiały się sceny z ostatnich miesięcy. Czas spędzony z Y/n na pisanie piosenki, i w ogóle to co z nią przeżyłem.

But he's in your bed, I'm in your Twitch chatI've got the key and he's just a doormatAnd even though he's got social skillsThat doesn't mean I can't pay the billsAnyway, make the most of him'Cause she moves on pretty bloody quick, oh-ohYour new boyfriend's an arsehole

W czasie krótkiej przerwy pomiędzy refrenem a drugą zwrotką spojrzałem na kulisy gdzie stała Y/n. Kiwnąłem głową na znak żeby wchodziła na scenę i zaśpiewała ze mną. Widziałem że Tubbo rzucił jej jakiś działający mikrofon a dziewczyna złapała go i od razu wbiegła do mnie na scenę. Idealnie gdy zaczęła sie druga zwrotka Y/n dotarła do mnie i dołączyła się do śpiewania.

- I want you to care, I want to smell your hair... - wszyscy zaczęli nam bić brawa.
Tak głośno, że nawet jeśli ktoś by zaczął krzyczeć to nikt by go nie usłyszał. Jednocześnie z y/n ukłoniliśmy jakże wielkiej publiczności.

W tamtym momencie emocje i cały stres skumulował się i coś we mnie pękło.

Odwróciłem się bokiem do publiczności, a przodem do Y/n. Spojrzałem głęboko w jej przepiękne oczy i.. pocałowałem ją. Długo i głęboko. Przekazując tym samym wszystkie uczucia które ukrywałem w sobie tak długi czas. Przez ten cały pocałunek przelałem całą miłość do niej. Wszyscy momentalnie umilkli. A chwilę później wszyscy zaczęli nam bić brawa, gwizdać i wiwatować. Z wielkich armat - które były przeznaczone dopiero na ogłoszenie zwycięscy - wystrzeliły kolorowe konfetti.Kiedy wreszcie oderwaliśmy się od siebie zauważyliśmy, że na scenę wszedł uradowany Tommy i Tubbo. Blondyn wyrwał mi mikrofon z ręki.
T - Kurwaa...dłużej się lizać nie szło? Tu są też dzieci! – powiedział a widownia wybuchła śmiechem.Zeszliśmy ze sceny i wreszcie mogliśmy odetchnąć po masie stresu.

W - emm Tommy. Mógł byś na chwile...- powiedziałem z nadzieją ze się domyśli.

T - Tak tak, już idę - chłopak wyszedł zamykając za sobą drzwi.

W - Wiem Y/n, że to nie najlepsze miejsce na wyznawanie miłości...ale jesteś naprawdę najważniejszą osobą w moim życiu. Tak ładnej, kochanej, pomocnej osoby jak ty już nigdy nie spotkam...po prostu..- nie wiedziałem co jeszcze powiedzieć. Resztki stresu wciąż we mnie krążyły i odbierały mi mowę.

- Też cię kocham Will - zapieczętowała swoją wypowiedź długim pocałunkiem.

~ godzinę później

Teraz druga ważna rzecz dzisiejszego dnia. Ogłoszenie wyników. 10 wykonawców weszło na scenę. Tylko jeden zejdzie z niej z nagrodą. Szczerze nawet jeśli nie wygram to mam w to wyjebane. Obecnie najlepsza myśl jaka mnie otacza to fakt, że mogę powiedzieć o tym że mam dziewczynę. I jest nią Y/n.Na scenę wszedł pan Williams z białą koperta w ręku.

- A więc..tego roczny festiwal w Brighton wygrywa... -otworzył kopertę i wyjął z niej kartkę - WILBUR SOOT! - krzyknął do mikrofonu a wszyscy ludzie obecni na tym wydarzeniu po raz kolejny zaczęli klaskać najgłośniej jak umieli.

Po odebraniu nagrody zszedłem ze sceny i ujrzałem moich przyjaciół którzy tylko czekali na mnie z szerokimi uśmiechami i wzrokiem pełnym dumy.Następnego ranka po całej nocy imprezowania i świętowania wróciliśmy do domu. Weszliśmy wcześniej do Ikei i kupiliśmy półkę. Gdy wróciliśmy przykręciliśmy ją w salonie i postawiliśmy na niej statuetkę w kształcie złotej półnuty.

KONIEC...

==========


Continue Reading

You'll Also Like

39.4K 1.9K 46
Jest to opowieść o dziewczynie, która nigdy nie umie się poddać, ale jej życie czasami to koszmar. Mimo tego jest wielką optymiatką i ma fioła na pun...
26.3K 1.4K 47
Faktem było to, że Synowie Garmadona stanowili prawdziwe niebezpieczeństwo dla Ninjago i jego mieszkańców. Choć Ninja robili wszystko, żeby powstrzym...
151K 3.2K 97
Będą tutaj dodawane preferencje oraz imaginy wybranych chłopaków z serialu Teen wolf. A oto oni: 💖 Scott 💕 Stiles 💘 Derek 💓 Isaac 💗 Liam 💞 Jord...
72.5K 4.1K 37
❞Wystarczy tylko się uśmiechnąć, by ukryć zranioną duszę i nikt nawet nie zauważy, że cierpisz. ❞ Robin Williams. Pech chciał, że jedyną osobą która...