Melodia || Wilbur Soot x read...

By Ranboo_zjeciobiad

14.6K 832 451

"Melodia - dzień który zmienił moje życie" Opowieść pisana we współpracy z @mar_skaa Pewnego wieczoru Wilbur... More

1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
21.
22.
23.
24.
25.
26.
27.
28.
29.
30.
31.
32.
33.
34.
35.
36.
37.
38.
39- finał

13.

414 21 22
By Ranboo_zjeciobiad

Pov: Y/n

- Czyli mam zrozumieć że zaczytamy święta? - zapytałam trochę zdezorientowana.

W - Najwidoczniej.. A tak w ogóle to dzień dobry - szatyn popatrzył się w moją stronę.

- Dzień dobry - uśmiechnęłam się w stronę przyjaciela.

W - Wiesz...może lepiej już wstawajmy. Nie wiadomo do czego posuną się za chwile chłopaki - oboje wstaliśmy z łóżka, i ruszyliśmy w swoje strony. Ja do swojego pokoju po ubrania, a Will do łazienki.

Weszłam do pokoju, i podeszłam do szafy. Otworzyłam ją w celu znalezienia czegoś idealnego na dzisiaj. Postawiłam na bluzę koloru miodowego, i jakieś spodnie. Wzięłam wszystko co potrzebne i ruszyłam do łazienki. Po 10 min byłam już gotowa. Zeszłam na dół a następnie poszłam do kuchni. Gdy weszłam do pomieszczenia oczywiście nikogo nie było. Usiadłam do stołu, i zaczęłam przeglądać insta. Po chwili poczułam że ktoś przytula mnie od tyłu.

W - Jadłaś coś? - usłyszałam głos przyjaciela koło swojego ucha.

- Jeszcze nic. Nie mam ochoty na jedzenie – powiedziałam zgodnie z prawdą.

W - Oj Y/n...przed zjedzeniem śniadania z tej kuchni nie wyjdziesz - powiedział stanowczo po czym podszedł do lodówki i otworzył ją - Co powiesz na jajko sadzone?- zapytał.

-Mówiłam ci że nie jestem głodna – odpowiedziałam.

W - Pytam się, czy może być jajko sadzone - zadał pytanie po raz drugi.

- Eh...może być – westchnęłam wstając z krzesła a zaraz potem podeszłam do Wilbur'a.

W -No! Tak lepiej. A panienka co robi? – zerknął na mnie.

- Emm.. chce ci pomóc - odpowiedziałam niepewnie.

W - O nie, nie moja droga. Ty siadasz na dupie, a ja robię śniadanie.

- No nie ma tak!

W - Nie chcesz żebym policzył do trzech

- Dobra już siadam. A tak w ogóle to gdzie Dream, Techno i George? – zapytałam.

W - Bodajże pojechali już choinkę. ale nie jestem pewien - Zaczęłam przyglądać się przyjacielowi, który  przygotowywał śniadanie.

Po jakiś 10 min śniadanie było gotowe.

W - Proszę- szatyn położył przede mną talerz.

- Dziękuję - uśmiechnęłam się do chłopaka, a ten podał mi nóż i widelec.

- Nosz kurwa... - mruknęłam pod nosem. Wzięłam do rąk sztućce, i zaczęłam jeść.

W - haha Y/n trzymasz nóż i widelec na odwrót - zwrócił mi uwagę Wilbur siadając na przeciwko mnie.

- Wiem o tym – odparłam - Ale jestem osobą leworęczną i wszystko robię na odwrót. Również trzymanie sztućców - popatrzyłam na szatyna.

W - CO KURWA?! OD KIEDY TY JESTEŚ LEWORĘCZNA!?

- Od pierdolonych 17 lat- odpowiedziałam z niedowierzaniem, że chłopak dopiero teraz się zorientował.

W - Kurwa...i ja tego wcześniej nie zauważyłem.. - wróciliśmy do jedzenia śniadania, kiedy w pewnym momencie Will znów się odezwał - A ty, czemu nie jesz?

- Mówiłam ci, że nie jestem głodna - popatrzyłam na chłopaka.

W - Y/n. ale musisz coś zjeść. Chyba nie chcesz żebym zaczął karmić cię jak małe dziecko

- No dobra... już jem – zabrałam się za jedzenie mojego śniadanie.

Po 5 minutach udało mi się zjeść wszystko.

W - I tak o wiele lepiej - powiedział w moją stronę kiedy odkładałam talerz do zmywarki. Wilbur zrobił to samo ze swoim a następnie razem poszliśmy do salonu.

W - O! Mam pomysł. Dawno nic ci nie grałem - to była prawda. Od jakiś 3 dni nie usłyszałam dźwięku gitary. Will poszedł do swojego pokoju po instrument, a ja przez ten czas zaczęłam czytać jakiś artykuł w telefonie.

W- JUŻ JESTEM! I MAM GITARĘ!

========

Witajcie. Kurde, tydzień temu moja wena mnie opuściła, I nie umiem pisać dalej książki. Na całe szczęście mam dużych rozdziałów na zapas, więc o to nie musicie się martwić. Widzimy się w następnym rozdziale :)

Continue Reading

You'll Also Like

9.2K 537 11
Codziennie witał mnie z uśmiechem, który sprawiał, że czułam się wyjątkowa. Serce i rozum podpowiadały mi, że właśnie odnalazłam dom. W jego ramionac...
74.8K 2.9K 15
"Mówi się, że kobiety kochają tych, którzy je kochają. To nieprawda. Ulegają one temu, który mówi im, że ulegną" - Lew Tołstoj. Pierwsza (poprawiana...
9.2K 517 53
kto by pomyślał że jeden spacer tyle zmienia... Książka nie zawiera żadnych scen 18+ ewentualnie krew lub próba samobójstwa ale żadnych scen "gorącyc...
81K 3.4K 131
Ostrzegam te Talksy mogą spowodować. Stały ubytek na twojej psychice, Ale tak pozatym są git Okładkę zrobiła @Zuziekw UWAGA! WCHODZISZ NA WŁASNĄ ODPO...