𝐌𝐮𝐟𝐟𝐥𝐢𝐚𝐭𝐨 (𝐃𝐫𝐚𝐜�...

By SpokojniePotter

53.2K 1.1K 199

Jego ręce chwyciły ją w talii, a jego głowa idealnie pasowała do zgięcia jej szyi. Oparła się z powrotem na... More

1 - SPOTKANIE
2- UCZTA
3- MOODY
4- ZATRZYMANIE
5- TYRAN
6-ACCIO
7- HOGSMEADE
8- PRAGNIENIE
9- BIBLIOTEKA
10- OCHRONA
11- NA KOLANACH
12- WANNA
13- DYWINACJA
14- KOŚCI
15- ZAKŁADNIK
16- TABLICA
17- KOCHANIE
18- DOBRA DZIEWCZYNKA
19- GABINET
20- SKŁADANIE NA ŚLEPO
21 - AFTERPARTY
22 - BRUDNA ROZMOWA
23- ULICA POKĄTNA
24- POCIĄG
25- GODZINA POLICYJNA
26- O CZASIE
27- PALCE
28- DUSZY
29- RYZYKO
30- ZDRADZONA
31- SŁODKI
33 - POKUSZENIE
34- WANILIA
35- DRAŻNIĆ
36- SZATNIA
37- DWA SŁOWA
38- MIĘTA
39- FAJERWERKI
40- ŁAZIENKA
41- GORĄCZKA
42- BUTELKA
43- DZIEŃ DOBRY
44- PIKNIK
45- ELIKSIRY
46- ZAZDROŚĆ
47- KOSZMAR
48- RANDKA
49- KŁAMSTWO
50- MUFFLIATO
༒︎ Informacja༒︎

32- HALLOWEEN

763 22 3
By SpokojniePotter

Alora Lin

-Nie, Padma! Nie możesz mnie zmusić do pójścia - jęknęłam.

- Suko, tak, mogę. Ślizgoni organizują imprezę Halloween, a my idziemy.

"Nie mogę po prostu iść do łóżka?" Jęknęłam.

"Czy jesteś zmęczona?" przestała robić makijaż, żeby spojrzeć na mnie w lustrze.

-Nie, po prostu nie chcę teraz być obudzona.

Figlarny uśmieszek wykrzywił jej usta, gdy skończyła makijaż i odeszła od lustra. Pogrzebała w swojej szafie, zanim wygrzebała coś i rzuciła mi w twarz.

"Co to jest do cholery?" - zapytałam, przyglądając się satynowo- czerwonemu stanikowi w mojej dłoni.

- Twój kostium – oświadczyła rzeczowo.

„Pojedynczy stanik?"

„Zrelaksuj się, mam przezroczysty top wysadzany klejnotami, który możesz założyć na niego".

- Racja, to sprawia, że czuję się o wiele lepiej - droczyłem się. "No, co masz na sobie?"

-To - stwierdziła z dumą, wyciągając z szafy białe body.

„Czekaj, dlaczego ty jesteś aniołem, a ja diabłem?"

"Hun, kocham cię, ale białe body tylko sprawi, że będziesz wyglądać bardziej blado."

Odrzuciłam głowę do tyłu, śmiejąc się: „Nie musiałaś tak do mnie podchodzić".

- Hej, jestem tu tylko po to, żeby pomóc – rozpromieniła się, gdy zaczęła przebierać się w kostium. „Dodatkowo kostium diabła odsłania więcej skóry, a ja robię wszystko, co w mojej mocy, aby upewnić się, że dziś wieczorem z kimś się spotkasz".

"Padma-"

- Nie, nie rób ze mnie „Padma" – zakpiła ze mnie, po czym wskazała palcem w moim kierunku. „Upewnię się, że wyglądasz niesamowicie seksownie, żeby Anthony zdał sobie sprawę z tego, czego mu brakuje. A po drugie, dziś wieczorem dostaniesz dla ciebie gorącego chłopaka na kolana".

Potrząsnęłam głową, wzdychając i uznając, że nie ma sensu się z nią kłócić. Rzuciła mi resztę akcesoriów, które były dołączone do mojego kostiumu, zanim nasza dwójka kontynuowała przygotowania do przyjęcia.

-

Wypiłam kieliszek jakiejś nieznanej cieczy, uderzając kieliszkiem z powrotem na stół, tak jak Padma zrobiła to samo.

- Czujesz się teraz trochę bardziej zrelaksowana? krzyczała przez muzykę.

- Zdecydowanie - pokiwałam głową, nalewając nam dwójkę kolejną porcję shotów.

Miałam już zaciągnąć Padmę ze sobą na parkiet, kiedy ktoś uderzył mnie w ramię. Moje pijane ja potknęła się, zanim odzyskała równowagę.- Przepraszam – wybełkotałam, zanim spojrzałem na osobę przede mną. "Och nieważne, cofam to."

-Alora, proszę, czy możemy po prostu porozmawiać? - błagał Antoni.

Ignorowałam go, odkąd zdradził mnie tydzień temu. Było to trochę trudne, biorąc pod uwagę, że mieszkamy po drugiej stronie korytarza i dzielimy obowiązki prefekta, ale nadal byłam tak pochtonięta gniewem, że nawet nie mogłam znieść widoku jego twarzy. Wpatrywanie się w jego oczy w tej chwili tylko przypomniało mi, jak lata przyjaźni zakończyły się zdradą.

-Nie chcę z tobą rozmawiać – splunęłam, wyrywając rękę z jego uścisku.

"Proszę, nie możesz tak po prostu ignorować mnie na zawsze.".

-Um, myślę, że mogę - zadrwiłam, próbując iść dalej na parkiet.

"Alora-"

Jego głos ucichł odgłos pękającej kości. Odwróciłam się i zobaczyłam Anthony'ego przykucniętego na podłodze i Draco unoszącego się nad nim z zaciśniętą pięścią.

Zamrugałam kilka razy, próbując wytrzeźwieć, nie wierząc w to, co widziałam. Mój umysł wirował, gdy patrzyłam, jak Anthony podnosi się z ziemi i uderza Draco w twarz.

Liczba gapiów rosła, gdy ludzie przestali tańczyć, aby obserwować rozwój walki. Nikt nie wydawał się chętny do ich rozdzielania. Zamiast tego wszyscy zachęcali ich i skandowali: „Walcz! Walcz! Walcz!"

Gdybym nie była tak podpita, mógłbym być na tyle stabilny, żeby wskoczyć między Draco i Anthony'ego, żeby ich rozdzielić. Ale w tej chwili moja niezdolność do utrzymania równowagi zmusiła mnie do patrzenia i nadziei, że ktoś inny wkroczy, by przerwać walkę.

Dźwięki ich pomruków, gdy agresywnie uderzali się nawzajem, w końcu ucichły, gdy brązowowłosy chłopak ze Ślizgonów ściągnął Draco z Anthony'ego. Michael Corner nagle wyłonił się z tłumu i pomógł Anthony'emu stanąć na nogi.

- Trzymaj się od niej, kurwa, z daleka - splunął Draco, a w kącikach jego ust zebrała się krew.

-O tak? I co zamierzasz z tym zrobić? Anthony zadrwił.

- Lepiej uważaj na te swoje pieprzone słowa – zagroził mu Draco, wzruszając ramionami Ślizgon, który go powstrzymywał, zanim zniknął w tłumie.

Moje stopy nagle zaczęły się poruszać same.

Odszedłem od sceny walki. Mając Draco na widoku, wyszłam za nim z pokoju wspólnego i ruszyłam korytarzem. Kiedy Draco dotarł do drzwi swojej sypialni, zaczął grzebać w kluczach, aby otworzyć drzwi.

Podkradłam się za nim, zaskakując go, kiedy położyłam ręce na jego ramieniu. Obrócił się, dając mi przebłysk rozcięć i siniaków, które zdobiły jego twarz.

- Draco – wyszeptałam, odgarniając kilka kosmyków włosów z jego twarzy.

Nie odpowiedział. Zamiast tego odwrócił się, włożył klucz do zamka i pchnął drzwi. Chwytając mnie za nadgarstek, zaciągnął mnie do swojego pokoju, zanim zatrzasnął za nami drzwi.

Bez słowa, Draco wpadł jak burza do swojej łazienki i przykucnąć nad zlewem. Przed wyżymwaniem zmoczył czysty ręcznik wodą.

- pozwól, że ci pomogę - zauważyłam, powoli zaczęłam wytrzeźwiać.

Weszłam do jego łazienki i usadowiłam się na krawędzi umywalki. Stał przede mną, podając mokry ręcznik moim małym rączkom.

Położyłam palec wskazujący pod jego brodą, unosząc jego twarz do mojej. Delikatnie przetarłam ręcznikiem rany na jego twarzy, usuwając nadmiar krwi.

- Wiesz, prawdopodobnie są jakieś zaklęcia lecznicze, których mogłabym użyć, by to naprawić – Powiedziałam zaraz odrywając rękę od jego twarzy.

- Nie - powiedział surowo, owijając palce wokół mojego nadgarstka, aby trzymać rękę blisko jego twarzy. "Wolę to w ten sposób."

Mogłam poczuć, jak jego wzrok płonie na mojej twarzy, kiedy skupiałam się na czyszczeniu jego ran.

Nawet nie zdawałam sobie sprawy, jak blisko siebie byliśmy. Draco stał obecnie między moimi nogami, a jego twarz była tylko cale od mojej.

Przyciągając ręcznik do kącików jego ust, wyczyściłam krew, która nieco zaschła. Przesunęłam kciukiem po jego dolnej wardze i zauważyłem, że wpatruję się w nią trochę za długo.

Moje oczy powędrowały ku jego spojrzeniu i w tym momencie moje obrzeża zamazały się i jedyne, na czym mogłam się skupić, to on. Poczułam się, jakbym weszła w jakiś euforyczny stan błogości, kiedy Draco pochylił się i przycisnął swoje spuchnięte usta do moich.

Wrzucając ręcznik do zlewu za mną, całowałam się z nim, gdy owinęłam ramiona wokół jego ramion, a jego ślizgał się wokół mojej talii.

Oderwał się od pocałunku, żeby złapać oddech. Uśmiechnął się do mnie, przesuwając palcem w pierścionku po mojej twarzy, zanim założy mi kosmyk włosów za ucho. – Myślałem, że powiedziałaś, że zajmie to kilka miesięcy.

- Zamknij się – zarumieniłam się. - To nie ja cię zabieram. To tylko jedna noc.

- Dobrze, jasne - przewrócił oczami, kompletnie nieprzekonany, zanim zanurkował z powrotem po pocałunek.

Jego ręce wędrowały po moich nagich plecach, wykorzystując fakt, że mój kostium na Halloween był bardzo odkrywczy. Jego palce w końcu znalazły drogę do paska moich spodni. Pociągnął je, odrywając się od pocałunku, żeby móc ściągnąć spodnie z moich nóg.

Po tym, jak upadł na kolana, spojrzał na mnie, "w porządku?"

- Tak - wydyszałam, gdy patrzyłam, jak pozbywa się moich pustych majtek.

- Kurwa – jęknął Draco, przesuwając palcami w górę i w dót po moich mokrych fałdach. - Nie sądziłam, że już będziesz tak mokra.

Spojrzał na mnie, utrzymując kontakt wzrokowy, gdy zaczął pocierać małe kółka na mojej łechtaczce. Wygięłam plecy w łuk, posyłając mu błagalne spojrzenie, gdy cicho błagałam, by użył swoich ust.

Draco zachichotał cicho, po czym splunął na moje wejście i powoli wsunął dwa palce w moją cipkę. Jego usta otoczyły mój wrażliwy pączek, gorączkowo go ssąc, gdy wsuwał i wysuwał ze mnie palce.

- Jesteś w tym taki dobry - jęknęłam, przeczesując rękami jego włosy.

Czułam, jak uśmiecha się przy mojej łechtaczce. Jego gorący oddech sprawił, że się skręciłam. Moje biodra przesunęły się, zanim oderwał palce od mojej łechtaczki i zacisnął dłonie na moich udach. Zimny metal jego pierścieni wbił się w moje nogi, wywołując mrowienie w całym ciele.

„Nie ruszaj się, kurwa", splunął, po czym przechylił głowę, żeby mógł lizać moją łechtaczkę.

- Cholera - jęknęłam, chwytając krawędź blatu, gdy pozwalałam mu działać na mnie swoją magią.

Po kilku kolejnych liźnięciach cofnął się od mojego wejścia i wstał. W milczeniu obserwowałam, jak zdejmuje swoją czarną koszulę i spodnie.

Kiedy był zupełnie nagi, nie mogłam powstrzymać się od gapienia się na jego kutasa. Prawie zapomniałam, jaki był duży.

- Złaź - zażądał, zdejmując mój wysadzany klejnotami krótki top, zanim fachowo rozpiąt stanik. - Bierzesz ze mną prysznic.

Zeskoczyłam z blatu, żeby zdjąć naszyjnik, który miałam na sobie, kiedy nagle złapał mnie za nadgarstki. „Nie, zostaw to".

Przełknęłam ślinę, obserwując, jak krąży i idzie w stronę prysznica ze szklanymi drzwiami. Kiedy odkręcił wodę, skinął na mnie, przytrzymując dla mnie drzwi otwarte.

Wszedł za mną, zamykając za nami drzwi, zanim przycisnął mnie do ściany prysznica. W kontakcie z zimnym marmurem zadrżałem, czując, jak moje kolana uginają się pod moim ciężarem.

Jego palce zacisnęły się na moim gardle. „Do cholery, nie ruszaj się".

Jego usta znów uderzyły o moje. Draco zaplątał palce w metalowe łańcuszki mojego naszyjnika, przyciągając mnie bliżej siebie. Jęknęłam w jego usta, tonąc w absolutnej przyjemności, gdy gorąca woda spływała na nasze ciała.

"Obrócić się wokół własnej osi."

Posłuchałam jego rozkazu, odwracając się tylko po to, by poczuć, jak chwyta mnie za kark i ponownie przygniata mnie do ściany. Bok mojej twarzy dotknął ściany, a moje sutki stwardniały, gdy zostały przyciśnięte do chłodnej płytki.

Położyłam dłonie na ścianie, wbijając w nią opuszki palców, gdy poczułam, jak Draco przesuwa pulsującego kutasa po moich fałdach. Jego czubek poruszał się tam i z powrotem, wślizgując się nieznacznie w moje wejście, zanim się odsunął.

- Przestań mi dokuczać – jęknęłam.

- Nie mów mi, co mam robić- splunął, pochylając się, by przemówić prosto do mojego ucha.

Jego klatka piersiowa była przyciśnięta do moich pleców, pozwalając mi poczuć, jak jego twardy brzuch zaciska się. Z jedną ręką na karku, a drugą głaszcząc jego kutasa, Draco ustawił swojego kutasa przy moim wejściu. Wszedł do środka, sycząc.

"Więc." odchylił głowę do tyłu, gdy podniósł obie ręce do moich bioder, wbijając palce w moją talię. "Mocno."

Wydałam z siebie nieprzerwany strumień jęków, podczas gdy Draco powoli wysunął się, zanim wskoczył z powrotem. Jedna z jego rąk wróciła na moją szyję, ściskając ą mocno, gdy przycisnął moją twarz do ściany.

- Lubisz jak cię duszę, prawda? - zadrwił, przygryzając dolną wargę, gdy jego pchnięcia przyspieszyły.

Gorąco pokiwałam głową, zmuszając go do zacieśnienia uścisku i pochylenia się bliżej.

- odpowiedz mi - szepnął mi do ucha.

- T-tak - jęknęłam, otwierając usta jeszcze szerzej po bardzo silnym pchnięciu jego.

"Tak co?" mówił.

- Ja... Co masz na myśli?

- Nazywaj mnie tatusiem - jego gorący oddech wachlował moje ucho, gdy jego szept wyszedł chrapliwie i cicho.

Zamrugałam kilka razy, trochę zaskoczona, ponieważ nigdy wcześniej mnie o to nie prosił.

- Chodź, kochanie - jęknął, kontynuując wbijanie się we mnie. "Wiem że możesz to zrobić."

- Tato - wypuściłam, zerkając przez ramię, gdy pochylił się, by mnie pocałować.

- Dobra dziewczynka – uśmiechnął się do siebie, wyciągając moje biodra do tyłu za każdym razem, gdy pchnął do przodu. - Tata sprawia, że czujesz się dobrze, prawda?

- T-tak dobrze - jęknęłam, zamykając oczy, gdy poczułam, jak w moim żołądku zaczyna formować się supeł.

Draco wyrwał się, obracając mnie dookoła i każąc mi skoczyć. Zrobiłam, jak powiedział, owijając nogi wokół jego talii, zanim pchnął mnie z powrotem na ścianę.

Z głowicy prysznica płynęła gorąca woda. Kropelki wody spłynęły po twarzy Draco, a kosmyki włosów przykleiły się do jego czoła. Wokół nas unosiła się para, potęgując nasze podniecenia.

Draco ponownie umieścił swój czubek przy moim wejściu, zanim wszedł. Już miałam jęczeć, kiedy przycisnął swoje usta do moich, tłumiąc moje jęki. Pożądliwie obściskiwał się ze mną i kontynuował pompowanie ze stałą prędkością, zmuszając mnie do wzięcia go całego.

- Kurwa, tatusiu - jęknęłam, wtulając głowę w jego szyję, gdy zaczął szybciej pchać. Dźwięk uderzającej skóry odbijał się echem w ścianach prysznica, czyniąc go jeszcze głośniejszym.

Nowy pseudonim spowodował drganie kutasa Draco. Zacisnęłam swoje ściany wokół niego, , gdy oboje zbliżaliśmy się do naszych wzlotów.

- Cholera - wydyszał, wbijając się we mnie nieubłaganie, aż w końcu osiągnęłam swój haj. Supeł w moim żołądku uwolnił się, gdy osiągnąłem szczyt.

Jęknął, ciężko dysząc mi do ucha, kiedy wystrzelił we mnie swój ładunek. Uderzył we mnie jeszcze kilka razy, wydojąc swój orgazm, zanim w końcu się wycofał.

Odwinęłam nogi z jego pasa i sprowadziłam stopy z powrotem na mokrą podłogę wyłożoną kafelkami. Trzymałam uścisk na jego ramionach, wiedząc, że jeśli puszczę, najprawdopodobniej upadnę.

Draco objął mnie ramionami, opierając głowę na moim ramieniu.

- Czy twoje skaleczenia bolą? Mówiłam cicho, gładząc go po włosach, gdy staliśmy pod słuchawką prysznica.

Tylko trochę jego głos był stłumiony, biorąc pod uwagę, że jego usta były przyciśnięte do mojego naszyjnika.

Zacieśnił uścisk na mnie, zbliżając mnie do siebie. Jedynymi odgłosami w pomieszczeniu były odgłosy, gdy próbowaliśmy złapać oddech i lekki terkot kropelek wody uderzających o podłogę z płytek.

Poczułam się tak spokojna, zamykając oczy, gdy poczułam równomierne bicie serca Draco na mojej piersi.

➪ Przepraszam że nie było długo rozdziałów ale źle się czułam i nie miałam energii do tłumaczenia

Continue Reading

You'll Also Like

82.4K 10.6K 9
Ona jest fryzjerką, a on zdecydowanie zbyt często zmienia kolory włosów. © 2016
352K 15.3K 47
Pamiętasz Harry'ego Potter'a? Opowiem wam inną historię, teraz głównym bohaterem jest ktoś inny. Nie będzie wojny czy bitwy. Chce opowiedzieć histori...
2.3K 123 13
Akademia Królewska, teraz Roiyaru Japan dostaje się do Azjatyckich eliminacji. Joe wyznaje miłość Dianie.... (wkońcu). Diana ma żyjącego brata, tylk...
917K 101K 123
Wiele było pięknych kobiet. Miał je wszystkie. Miał, władał, posiadał. Złoto, jedwab, diament, stal. Śpiew słowika. Wiele oczu go widziało. Wszystk...