2 Souls • Woosan ✓

By fanfikopisarz

42.9K 3.6K 1.8K

Taneczne show miało być dla Wooyounga zwykłą przygodą, jednak po drodze pociągnęło za sobą wiele innych, sprz... More

1 - Przedstawienie postaci
2 - Casting - Wooyoung
3 - Casting - San
4 - Pierwszy trening - Wooyoung
5 - Pierwszy Trening - San
6. - Wywiad - Wooyoung
6.125 - Wywiad - San
6.25 - wywiad - Taemin
6.375 - wywiad - Jimin
6.5 - wywiad - Ten
6.625 - wywiad - Yunho
6.75 - wywiad - Hwanwoong
6.875 - Wywiad - Minho
Bonus - Wywiad - Jungkook & Yugyeom
7 - Treningi
8 - Rozpoczęcie pierwszego etapu
9 - Woosan
10 - social media #1
11 - Przyjaciele
12 - "Nie lubię tej piosenki"
13 - Pierwszy odcinek
14 - social media #2
15 - Praca zespołowa to priorytet
16 - Zaproszenie
17 - Alkohol
19 - social media #3
20 - Ślady
21 - Problem Sana
22 - Drugi etap
23 - social media #4
nominacja
24 - Zapomnijmy
25 - Ogłoszenie wyników
26 - Miesiąc miodowy
27 - Rozmowa
28 - social media #5
29 - Etap trzeci
30 - Plusy i minusy ciężkich treningów
31 - social media #6
32 - Litość
kolejna nominacja :')
33 - Może to nie nienawiść
34 - Kłótnia
35 - Dziwne pytanie
36 - Rezygnacja
37 - social media #7
38 - social media #8
39 - Kontuzja
40 - Propozycja
41 - Powrót do incydentu
42 - Rada przyjaciela
43 - Przeprosiny
44 - social media #9
45 - Uczucie
46 - Najlepszy przyjaciel
47 - Kamery
48 - Bliskość
49 - social media #10
50 - Pamiętna noc
51 - Czwarty etap
52 - Nienawiść
53 - social media #11
54 - Chwila na uspokojenie
55 - Łzy szczęścia
56 - social media #12
57 - social media #13
58 - Początek ciężkiego tygodnia
59 - Zwątpienie
60 - social media #14
61 - Półfinał
62 - Tajemnica
63 - Chwila wytchnienia
64 - social media #15
65 - Szczerość
66 - Naiwne serce
67 - Finał
68 - Zwycięzca
69 - Pożegnanie
70 - Marzenie

18 - Rzeczy dla dorosłych

618 44 67
By fanfikopisarz

San nie ukrywał zażenowania całą tą sytuacją. Pijana dwójka praktycznie nie kontaktowała, a co tu mówić o chodzeniu. Nieco mniej upity Wooyoung podprowadził Parka do jednej z kabin, gdzie tamten zajął się wiadomo czym. Młodszy miał zdecydowanie mniejszą tolerancję na alkohol.

Czekając na wymiotującego chłopaka, Wooyoung przemył twarz i dopiero teraz zauważył, że w łazience znajduje się ktoś jeszcze. Uśmiechnął się w jego kierunku, będąc wciąż pod wpływem procentów. Nie mógł jednak powiedzieć, że nie czuł się w tym momencie dobrze. Bo czuł się wyśmienicie. Kochał to uczucie lekkości i radości za każdym razem, gdy był na jakiejkolwiek imprezie ze znajomymi, na której był alkohol. Co prawda kończyło się zawsze na tym, że na następny dzień dostawał filmiki z nim w roli głównej, za które oczywiście się wstydził, jednak nigdy nie zniechęciło go to do dalszego imprezowania.

- Dobrze się bawisz? - zapytał Sana rozbawiony.

- Nie widać?

- Nie wiem. Nie uśmiechasz się. Aż tak nudno tu dla ciebie?

- Jest ok. Bywałem na lepszych imprezach.

- Oj weź nooo - jęknął, zbliżając się do starszego. Zdawało się, że przez alkohol zupełnie zapomniał, z kim teraz rozmawia - Złość piękności szkodzi, chodź tańczyć!

Nim Choi w ogóle zdążył zaprotestować, został siłą wyciągnięty z łazienki i po chwili znów znalazł się na parkiecie, gdzie co prawda było już mniej osób, jednak wciąż było tam dość ciasno.

Nie wiedział, co Jung chciał osiągnąć, ale jego zachowanie na pewno było bardzo dziwne. Spojrzał prosto w jego oczy, kiwając się lekko, dając mu nieme zaproszenie do tańca.

Gdyby nie alkohol, Sana już dawno by tam nie było.

Z głośników właśnie rozbrzmiała spokojniejsza piosenka, przez co na parkiecie byli teraz chłopaki, którzy przyprowadzili ze sobą dziewczyny. Nie było ich wielu. Dlatego też San poczuł się dziwnie zostając z Wooyoungiem, którego przecież nie znał, a pokusił by się, by powiedzieć, że nie lubił. Nie mógł jednak nic poradzić, że na obydwu działał alkohol i nie myśleli racjonalnie. Podczas gdy Jung cały czas się ruszał, starszy stał jak słup. Podniósł wzrok, spotykając ten skupiony młodszego, po czym ten przygryzł wargę.

Co on robi?

Stali w odległości może metra, nie naruszając swojej przestrzeni, jednak z czasem i tak została ona zmniejszona przez młodszego, który z każdą chwilą stawał się odważniejszy, a jego wzrok skupiony na przystojnej twarzy Sana sprawiał, że ten nie potrafił zrobić dosłownie nic. Stał tam i czekał na to, co wymyśli Wooyoung.

Gdy Jihoon doszedł do siebie, nie zastał Wooyounga w toalecie. Przemył więc twarz i wyszedł z łazienki w poszukiwaniu jakiegokolwiek towarzystwa. Jak się okazało, przy barku zastał Minho oraz Hyunjina, którzy co prawda wyglądali o wiele lepiej niż on czy Wooyoung. Gdy zobaczyli Parka, zawołali go do siebie gestem dłoni z uśmiechem. Jihoon usiadł obok.

- Poszedłem z Wooyoungiem do kibla, ale jak wychodziłem, to już go nie było. Gdzie go wcięło?

- Wcześniej wydawało mi się, że szedł w stronę parkietu z jakimś chłopakiem - odparł Hyunjin.

- Jakim chłopakiem? - spytali równocześnie Lee i Park.

- Nie wiem. Nie widziałem go zbyt dokładnie. Chyba nie jest z naszej drużyny. W każdym razie tańczyli dość długi czas, ale z tego co widzę, już sobie poszli.

- Czyżby romans za kulisami programu? - zaśmiał się Minho.

- Nie gadaj - odezwał się Jihoon - Wooyoung jest...? No wiesz.

- Jeśli masz na myśli, że woli chłopców, to tak.

- Myślisz, że on i ten chłopak... No... - Park był naprawdę zmieszany i wydawał się być nieco zawstydzony, gdy próbował o tym mówić.

- Wooyoung robi bardzo głupie rzeczy po pijaku, ale nie sądzę, żeby posunął się tak daleko - skomentował najstarszy - w każdym razie, to jego życie, niech robi co chce. Jest dorosły.

- Ale numer - powiedział cicho podekscytowany Hyunjin - Czyli mamy już pierwszy ship z programu! Trzeba wymyślić im nazwę!

- Gratulacje, świetny pomysł, tyle że nie wiemy kim w ogóle jest ten chłopak, ani jak ma na imię - odparł Minho.

Hyunjin zamyślił się, przyznając starszemu rację.

- Może dowiemy się czegoś jutro. Teraz chyba ich już nie znajdziemy. Zresztą, nie żeby mi się chciało za nimi biegać - oznajmił Jihoon.

Takim też sposobem wrócili do ich głównej atrakcji, jaką był oczywiście alkohol. Tematów na rozmowy nie było końca. Zdecydowanie procenty pomagały im w omijaniu niezręcznej ciszy, ale też nagle z nikąd przychodziły im jakieś denne kawały jakie usłyszeli gdzieś od innych, przez co było im naprawdę wesoło. Potem jednak postanowili znów wrócić na parkiet, gdzie właśnie dobiegała końca wspólna zabawa i taniec do Love Killa. Póki jeszcze trwała, postanowili się dołączyć, jednak zaraz potem z głośników wydobyły się pierwsze nuty następnej piosenki. Część tancerzy zaczęła się uśmiechać, inni zaczęli wręcz gwizdać, gdy usłyszeli The 7th sense. Od razu na środku znalazła się część osób znających układ. Zabawa wydawała się nie mieć końca. Każdy miał mało i chętnie tańczyli by do białego rana. Jednak znali swoje limity i nawet przed 23:00 niewielka część osób opuściła lokal.

San jęknął, gdy jego plecy zderzyły się ze ścianą łazienki. Było to zbyt gwałtowne i nie ukrywał, że Wooyoung nie należał do delikatnych. Nawet tutaj docierała głośna muzyka, która tylko nakręcała młodszego. Przycisnął Sana do ściany i powiedział cicho, tuż koło ucha.

- Wiesz, mam coś w rodzaju déjà vu - zaśmiał się. Było widać i słychać, że jest kompletnie pijany - Kiedyś, gdy byłem jeszcze mały, miałem może dziesięć lat, czekałem aż mój tata wróci z pracy.

San zdziwił się. Dlaczego on to mówi?

- Przyjechał koło jedenastej, ale nie sam. Myślałem, że uda mi się spędzić z nim więcej czasu, kiedy mamy nie ma w domu. Ale on miał lepsze towarzystwo - mówił, śmiejąc się - Przyjechał tego dnia z jakąś kobietą. Była piękna, chyba najładniejsza jaką widziałem. Weszli do domu, byli bardzo blisko siebie. Oglądałem całą scenę z dużym zaciekawieniem. Do tej pory właściwe nie widziałem, żeby tata był z kimś tak blisko oprócz mamy - San spoglądał na niego niezrozumiale. Czy Wooyoung właśnie opowiadał mu swoje wspomnienia z dzieciństwa? - Zauważyli mnie dopiero, gdy chcieli iść do sypialni. Wtedy mój ojciec podszedł do mnie i powiedział "Wooyoung, idź do łóżka i zapomnij o tym, co zobaczyłeś". Nie trudno się domyślić, że chciałem wiedzieć, dlaczego. Zapytałem kim jest ta pani i dlaczego są tak blisko. Nie rozumiałem, co się dzieje. Odpowiedział mi na to: "Nie zrozumiesz. To rzeczy dla dorosłych. Nie możesz powiedzieć swojej mamie, co widziałeś, bo będzie jej smutno". Przekonał mnie tym, więc nie wspominałem o tym nigdy więcej.

Czy Wooyoung właśnie opowiedział mu o tym, jak nakrył swojego ojca na zdradzie?

San nie rozumiał z tego nic. Dlaczego teraz to wspomina? Do czego zmierza? No i dlaczego się uśmiecha?

- Śmieszne - kontynuował Wooyoung - To, jak to nazwał - z każdym kolejnym słowem jego dłoń sunęła niżej o klatce piersiowej starszego. Muskał delikatnie jego skórę na szyi, przez co San aż dostał gęsiej skórki. Pozwalał mu na wszystko. Był zbyt pijany, by się opamiętać - Chciałbyś porobić rzeczy dla dorosłych? - zaśmiał się Wooyoung na to określenie.

San nie odpowiedział. Przyciągnął młodszego do agresywnego pocałunku, zaciskając dłonie na jego biodrach, pozwalając, by ten zostawiał na jego szyi ślady w postaci czerwonych zadrapań.

Przejechał językiem po dolnej wardze Wooyounga, prosząc o dostęp, który zaraz uzyskał. Pogłębił pieszczotę, czując piekący ból przez wbijające się w jego skórę paznokcie młodszego. W pewnym momencie z jego ust wydostał się cichy jęk. Zaraz po nim San szarpnął nim mocno, sprawiając, że to Wooyoung był teraz dociśnięty do ściany. Zszedł z pocałunkami na jego szyję, powodując serię kolejnych, bardzo cichych i ledwo słyszalnych jęków. Dłonie Junga błądziły po ciele starszego, szukając sobie jakiegoś zajęcia, jednak gdy ostatecznie zdecydował się pozostawić je na szyi, usłyszeli kroki.

Odsunęli się od siebie, po czym zauważyli przed sobą niezbyt znajome twarze. Była to trójka chłopaków, wyglądali na nieźle wstawionych, jednak zauważyli oni Wooyounga i Sana. Nie wnikali w to, co działo się przed chwilą pomiędzy tą dwójką. Teraz skupili się na jednym z wymiotujących przyjaciół.

Gdy San poczuł chłód związany z odsunięciem się młodszego, jakby oprzytomniał. Zdał sobie sprawę, że to nie powinno się stać. Nie powinien był w ogóle myśleć o czymś takim, a co dopiero robić takie rzeczy w miejscu publicznym, z chłopakiem. W dodatku chłopakiem, którego nie lubi.

Nim Jung zdążył się obejrzeć, San wyszedł pospiesznie z toalety, chcąc jak najszybciej zapomnieć o sytuacji, która przed momentem miała miejsce. Wooyoung zdecydowanie nie chciał zapomnieć, jednak wszystko zależało od niego i jego słabej głowy do alkoholu.

Zazwyczaj o takich akcjach dowiadywał się od znajomych po kilku dniach. Tym razem najpewniej obudzi się z totalną nieświadomością własnej głupoty.


°°°

a/ aaaa dziękuję za 1k wyświetleń<3

Przepraszam, jeśli komuś się ten rozdział nie podobał, sama go w sumie nie planowałam, ale taki przyszedł mi pomysł :/

Osobiście uważam, że coś tu jest nie tak i wyszło chyba trochę nudno.

Continue Reading

You'll Also Like

325K 19K 80
gdzie felix tkwi w toksycznym związku z changbinem, a hyunjin jest tylko nieznajomym z internetu. tags: chatau; instagramau; pobocznie jeongchan
176K 7.2K 67
𝙲𝚘 𝚞𝚔𝚛𝚢𝚠𝚊 𝚣𝚗𝚊𝚗𝚢 𝚒𝚗𝚜𝚝𝚊𝚐𝚛𝚊𝚖𝚎𝚛 𝚣 𝚖𝚒𝚕𝚒𝚘𝚗𝚊𝚖𝚒 𝚘𝚋𝚜𝚎𝚛𝚠𝚞𝚓𝚊𝚌𝚢𝚌𝚑?
133K 9.8K 57
Edgar to młody chłopak z toną problemów na głowie. Dla swojej siostry starał się walczyć z chęcią skończenia tego. Niestety pragnienia wzięły górę. ...
34.9K 2.9K 36
Wooyoung jest studentem grafiki komputerowej. Kocha rysować i dzieli się swoją twórczością w internecie, jednak będąc przy tym anonimowym. Jego inspi...