4 MIESIĄCE PÓŹNIEJ
Byłam na łące i czekała na Zeldrisa. Dzisiaj chcę mu powiedzieć, że przypomniałam sobie wszystko. Usłyszałam kroki za sobą, więc odwróciłam się z uśmiechem.
- Muszę ci coś powiedzieć – powiedzieliśmy w tym samym czasie.
- Powiedz pierwszy – powiedziałam z uśmiechem.
- Nie możemy się spotykać – powiedział nie patrząc na mnie a mi zrzedła mina.
- C-co? Ale czemu?! – zapytałam płaczliwym tonem a on wtedy spojrzał na mnie czarnymi oczami.
- Znudziłaś mi się – powiedział bez emocji. Łzy leciały mi ciurkiem a on uśmiechnął się podle i zaśmiał się. – jesteś naiwna myślisz, że naprawdę w tobie się w tobie zakochałem?
- Jesteś podły – płakałam coraz mocniej a on nawet nie reagował.
- A dziękuję za komplement – uśmiechnął się szerzej. Nie mogłam już wytrzymać i zaczęłam biec w stronę karczmy.
Wbiegłam do karczmy i nie patrząc na nikogo zamknęłam się w pokoju rzucając się na łóżko od razu zasypiając.
__
Jak myślicie co się stało? Sorka za błędy!!!
![](https://img.wattpad.com/cover/220980892-288-k708999.jpg)
YOU ARE READING
Zeldris ☓ [T/I] ||ZAKOŃCZONE||
RomancePiątek, 17 kwietnia 2020r.- prolog Piątek, 17 kwietnia 2020r. - Niespodziewane Spotkanie Sobota, 18 kwietnia 2020r. - Co Tu Się Dzieje?! Sobota, 18 kwietnia 2020r - Gdzie Ona Jest?! Niedziela, 19 kwietnia 2020r - Pierwsze Spotkanie? Poniedziałek, 30...