I

165 8 9
                                    

Po masz nadzieję, zdanych egzaminach wróciłaś do domu gdzie nikogo nie było oczywiście ponieważ twój ojciec nie żyje a matka wyjechała w delegację, za to twój starszy brat sie wyprowadził rok temu gdyż jest już dorosły, ty jako jedyna w rodzinie chcesz zostać bohaterką więc rodzina uważa cię za dziwną ale wiedząc jaki masz potężny Quirk wierzą w ciebie i nieustannie wspierają, mimo że nie ma ich ciałem przy tobie.

Skoro i tak nikogo nie ma postanowilas zamówić [Ulubiona potrawa]. Po jakichś 30 minutach już najedzona czekałaś aż coś się znajdzie do roboty bo wsumie nie masz co robić, masz całe wakacje dla siebie, nie masz znajomych poza twoja przyjaciółką która również udaje się do U.A. gdyż obie chcecie zostać bohaterkami, ale z nią nie możesz się spotkać przez najbliższy miesiąc bo pojachała na narty z rodzicami. Jedyne co to możesz do niej zadzwonić i po dostaniu listu z U.A. pichwalic się jej że zdałaś albo pożalić że nie zdałaś, z resztą i tak wyjdzie na to samo bo będizesz się drzec i ryczeć tak czy siak.

Po jakichś 3 godzinach postanowiłaś się przejść bo wsumie nie ma nic do roboty w domu bo w te 3 godziny zdążyłaś poodkurzać, pościerac kurze, poukładać w szafie przy czym wyrzuciłaś za małe i te nie w twoim stylu ciuchy, dodadkowo zrobiłaś pranie co ci się często nie zdarza.

Podczas spaceru zauważyłaś chłopaków którzy ci pomogli dzisiaj rano. Postanowiłas jednak nie podchodzić bo nie do końca ich znasz. I tak po dłuższej chwili w której zdążyłas się zamyślić chłopaki sami do ciebie podeszli co zauważyłaś dobiero gdy Mirio wyciągnął cię z zamyślenia.

-Cześć [T.I.]!

-O, hej Mirio, cześć Tamaki.

-Wyglądałaś na zamyśloną, coś się stało?- Tym razem zapytał Tamaki.

-Nie, poprostu jak zwykle nikogo nie ma w domu, moja jedyna przyjaciółka wyjechała i nie mam co robić.

-Jakim cudem nie ma nikogo w domu?- Wtrącił się Mirio.

-No to tak mama wyjechała w delegację czy coś w tym stylu, a brat jest dorosły więc się wyprowadził.

-A co z ojcem?- Zapytał dociekliwie Mirio.

-Umarł kilka lat temu, kiedyś wam o tym może opowiem.- Mówiąc to trochę posmutniałaś.

-Nie wiedziałem, wybacz.

-Nie, wszystko jest okej.

-To może dasz się zaprosić na jakiś spacer lub jak pewnie się to skończy wypad do galerii?

-Czemu nie?

-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-

Jutro postaram sie wstawić sylwestrowy rozdział tylko nie wiem do której książki jeszcze ale prawdopodobnie do tej, a jak nie do tej to do Reader x Kirishima albo do córki Aizawy, dobranoc lub miłego dnia!

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Dec 30, 2020 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Tamaki Amajiki x ReaderWhere stories live. Discover now