Prolog

189 8 0
                                    

Ten dzień miał być jednym z ciekawszych ponieważ dziś masz iść na egzaminy wstępne do U.A. więc wstałaś, ubrałaś się w swój stary mundurek. Uczesałaś swoje [K.W.] I wyszłaś wcześniej pakując strój na egzamin praktyczny.

Byłaś już przed szkołą, no tak tyle ludzi, prawie już zapomniałas o tym że tysiace ludzi chcą się dostać do U.A. nie przeszkadzało ci samo to że wokół jest tyle ludzi ale no po 1 będzie trudniej się dostać a po 2 jak ktośdo ciebie zagada to sie autentycznie wystraszysz i stracisz pewbość siebie.

Wtedy zauważyłaś jego, tego człowieka, który cię dręczy od dziecka, on ciebie też zauważył bo podszedł.

-Co tu robi jaki dekiel jak ty? A no tak przyszlas się ośmieszyć.- Powiedział a ty spuściłaś wzrok. Ten jednak stwierdził że to za mało i popchnął cie na ziemię byś siedziała na kolanach potem jeszcze nogą przygniótł twoją twarz do ziemi.

Bolało cię to gdyż miałaś przygnieciona głowę do betonowego chodnika. Wtedy nacisk ustał, ale on raczej nie przestałby tak poprostu.

-Co ty robisz, chcesz iść na bohaterstwo znecając się nad innymi?- Powiedział jakiś chłopak w blond włosach, wtedy wstałas z ziemi i sie otrzepałaś.

-Tsk..- Powiedział gnębiciel i odszedł w swoją stronę.

-Dziękuję Ci.- Powiedziałaś trochę niepewnie.

-Nie mnie powinnaś dziękować ale jemu.- Blondyn odsłonił ciemnowłosego chłopaka w długimi uszami który chyba też jest wstydliwy, ponieważ zaslonił odrazu twarz rekami. -On cię zauważył i przyszlismy ci pomóc, a tak przy okazji jestem Mirio Togata a to Tamaki Amajiki.- Powiedział Mirio.

-Ja jestem [T.I.] [T.N.] miło mi, też przyszliscie na bohaterstwo?- Zapytałaś nowo poznanych kolegów. Tamaki pokiwał głową na tak a Mirio pitwierdził to mówiąc. -Wiwc powodzenia na testach.- Powiedziałaś nieco niesmiale i poszlas na miejsce egzaminu pisemnego.

Tamaki Amajiki x ReaderOù les histoires vivent. Découvrez maintenant