Wee need your help

322 9 12
                                    

Henry: Rozumiem... Ale... Ale... Ale... Ale... PRZESTAŃ TO POWTARZAĆ HENRY!

Mika: Chodziło ci o- jak to się stało

Hart przytaknął.

Bose: Mogę opowiedzieć?

Spytał błagalnym tonem.

Chapa przewróciła oczami.

Mika:Jasne.

Bose: A więc...

Flashback
****

Bose tak jak zawsze wszedł do gniazda.

Ale coś było nie tak

Wszyscy krzątali się w te i we wte.

Bose:Hey, Hey, hey hey hey.

Spojrzeli na niego.

Bose:Co się tu odjaniepawla?

Mika:Henry w przeszłości umowie się z Biancą. Bo KTOŚ zapragnął go zobaczyć w monitorku Ściosa.

Tu spojrzała na Ray'a.

Ray : Właśnie- czemu to zrobiłeś Ścios?

Powiedział i spojrzał na Ściosa.

Bose: I co teraz?

Ścios: Przeniesiecie się w przeszłość i na mówicie Henry'ego do zerwania z Biancą. Jeśli TO nie zadziała, musicie go zeswatać z kimś, kogo zna.

Ray:Charlotte- na przykład.

Bose:A nie da się bez tego?

Ale wtedy zaczął świecić na niebiesko.

Bose:Aargh!

Mika:Widzisz?

Bose: Co to było?

Miles:Bolało?

Bose:Taak!

Mika:Zaczynasz tracić moc.

Bose:Co? Kto z was jeszcze stracił?

Ray:Narazie tylko Miles.

Ścios:Maszyna jest gotowa!

Bose:Możemy najpierw coś zjeść?

Ale wtedy ból wrócił

Bose:Aargh! Jedziemy.

Koniec Flashbacka
*******

Bose: I tak to się stało.

Henry: To co mam zrobić?

Bose:Chłopie... Z tobą chyba jest coś nie tak. Odkąd tu jesteśmy powiedzieliśmy 3 razy, że masz zerwać z tą.... Ugh... Ugh!

Wzdrygnął się .

Henry:Co?

Bose:Nie wypowiem jej imienia, sorry

Chapa:Masz zerwać z Biancą!

Henry: Ale wgl kim wy jesteście

Mika wyszła 2 kroki w przód

Mika:Niebezpieczny oddział. Twoi zastępcy po tym, jak odszedłeś z pracy.

Henry: Ja odejdę?

Chapa:Tak.

Mika:Ale się nie przejmuj! Zerwij Biancą.


Miles:By the way - Bose stracił juz moc?

Mika:Czekaj.

Wyjęła z torby jakieś urządzenie i zaczęła gadać nim Bose'a.

Mika:Nie. Stracił narazie 20% mocy.

Bose:Ugh... Nadal będzie boleć?

Chapa:Tak.

Henry: No sorry, ale z Biancą nie zerwę.

Spojrzeli na niego zdenerwowani.

Mika&Miles&Bose &Chapa: CO?

Henry: Ja-

Czuł , że narzucili na niego obowiązek zerwania z Biancą.

Henry już sam nie wiedział, czego chce.

Bose:Potrzebujemy twojej pomocy. Aargh!

Mika: On ma rację.

Chapa:IDŹ Z NIĄ ZERWAĆ!

ale nie mógł

Nie mógł.

Ciąg dalszy nastąpi


Should we? || henry danger || Chenry ||On viuen les histories. Descobreix ara