ROZDZIAŁ 26

23 0 0
                                    

ALISSON POV:

Właśnie wyszłam ze szkoły z której odebrała mnie mama, pojechałyśmy razem na zakupy, a następnie do domu gdzie czekała na mnie niespodzianka.

- Siemaaaaaaaaaaaaaaaaa!- krzyknęli chórem chłopaki

- Heeeeeeeeeeeej!- odpowiedziałam i poszłam ich po kolei przytulić , a z Harrym daliśmy sobie buziaka w policzek

- Co wy tu robicie ? - zapytałam kiedy ściągnęłam buty

- Mamy dla ciebie niespodziankę - powiedział Niall

- Jaką? - zapytałam  i spojrzałam się na nich

- Pakuj się, jutro wyjeżdżamy - odpowiedział Liam

- Gdzie? - zapytałam 

- Nowy Jooooooooooooooooork bejbeeee- powiedział Harry ,a ja stanęłam jak słup a następnie przytuliłam chłopaków głośno przy tym piszcząc z radości

- Na ile jedziemy? - zapytałam kiedy odkleiłam się od nich

- Na nasz koncert, czyli 2 dni - powiedział Niall

- Aaaaaaa okej....... kurwa wasz koncert? jakby na Madison Square Garden?- powiedziałam po chwili robiąc wielkie oczy

- Dokładnie tak, więc możesz lecieć się pakować , bo wieczorem stąd wyjeżdżamy do Londynu, bo jutro o 12:00 mamy wylot - odpowiedział mój brat a ja pobiegłam na górę szybko, zrzuciłam moją torebkę i weszłam do garderoby gdzie sięgnęłam walizkę i zaczęłam się pakować .

kiedy walizka była już zamknięta,  to wzięłam swoją torebkę z Michaela Korsa i wsadziłam do niej małą kosmetyczkę z najpotrzebniejszymi rzeczami do make up , przybory toaletowe,  szczotkę do włosów a także dokumenty i portfel po czym zeszłam z tym wszystkim na dół.
- My jedziemy na dwa dni , nie na dwa tygodnie Aliss- powiedział Liam kiedy mnie zobaczył
- Wolę być ubezpieczona w kilka rzeczy więcej niż żeby było ich za mało,  i już mam dylemat co ubrać na wasz koncert przecież to takie niesamowite miejsce! - powiedziałam z uśmiechem na twarzy stawiając walizkę przy drzwiach , a torebkę na komodzie.
- Takie są kobiety - powiedział Harry
- Masz jakiś problem Styles ? - zapytałam z groźną miną
- Nieee , przynajmniej nie do Ciebie - powiedział i cwaniacko się uśmiechnął
- Szkoda że tylko 2 dni ,  bo chciałam sobie pozwiedzać Nowy Jork,  pójść zobaczyć słynne miejscówki z Kevina i w ogóle- powiedziałam smutno
- Kochanie ,  następnym razem pojedziesz na dłużej- powiedziała mama , a po chwili wrócił tata .
- Cześć tato - powiedziałam i przytuliłam się do niego
- Cześć córciu- odpowiedział  , Witajcie chłopaki- dodał po chwili , a chłopcy odpowiedzieli mu chórem to samo
- Aliss ,zaniesiemy twoje rzeczy do busa co ? - zapytał Harry
- Okej ,jasne- powiedziałam i wzięłam moją torebkę ,  a Harry walizkę i wyszliśmy na dwór.

LIAM POV:

- Wszystko idzie zgodnie z planem- powiedziałem kiedy moja siostra z Harrym wyszli na dwór zanieść jej rzeczy do busa
- Oby tak do samego końca, jak tylko dojedziecie do Nowego Jorku,  to dajcie nam znać jaka była jej reakcja - powiedział tata
- Nie ma sprawy , a wy macie prezent do niej ? - zapytałem
- Tak tak , jak wrócą to jej damy - powiedział ponownie tata

Chwilę później wrócili do domu z uśmiechem na twarzy .

ALISSON POV:

- Kochanie, nie będzie ciebie tu w urodziny więc chcemy ci dać z tatą dziś prezent , proszę - powiedziała mama wręczając mi pudełko zawiązane czerwoną wstążką

"My Adventures And Stories Of My Life"Where stories live. Discover now