Nimsidhalianie

74 11 8
                                    


Niczym w baśniach o elfach, Nimsidhalianie są smuklejsi i nieco niżsi od ludzi, na ciele nie posiadają zarostu poza ledwo namacalnym, prawie niewidocznym meszkiem. Karnacje skór również w porównaniu do ludzkich są skrajnych barw - od śnieżno-bladej po czarniejszą niż asfalt. Tęczówki oczu mogą mieć najróżniejszy kolor, od krwistoczerwonego, przez fiolety, paciorkową czerń, po psychodeliczny różowy. Spojówki potrafią rozszerzać się tak mocno, że mogą zakryć niemal całe oczy. Z tych powodów są w stanie znieść o wiele mocniejsze światło, a także widzieć w wiele większych ciemnościach niż ludzie.

Ich ojczysta planeta Nimsidhal (co w języku potocznym znaczy „moja ziemia"; „ziemia ojczysta" lub „ojczysty ląd" itp.) jest dwa razy większa niż Ziemia, ma cztery księżyce, które odbiją o wiele mniej światła, a swoim wpływem równoważą wpływ pojedynczej satelity ludzkiej ojczyzny. Układ słoneczny skupia się wokół dwóch słońc - większego zwanego Usaretama i mniejszego nazywanego Iusaretama. Są to również imiona świętego boskiego rodzeństwa, które zgodnie z najpowszechniejszą mitologią i religiami dały początek całej cywilizacji.Zgodnie z genezą i doktrynami najbardziej powszechnej wiary, pierwsze na Nimsidhal były dwie kobiety, różniące się od siebie jak dzień i noc niemal pod każdym względem. Obie posiadały ogromną moc tworzenia i niszczenia, jednak ich moce miały dwa skrajne podłoża — światło oraz ciemność. Te dwie siły potrafią istnieć obok siebie, ale nie koegzystować ze sobą. Ich zetknięcie zawsze prowadzi do starcia, do powstania burzy, do reakcji łańcuchowej. Tak więc siostry tworzyły, a ich stworzenie wyniszczało się na wzajem i znosiło. Wreszcie postanowiły rozstrzygnąć to raz na zawsze. Nie potrafiły jednak zadać sobie ciosu. Były siostrami - kochały się. Wpadły na pomysł. Sięgnęły w głąb siebie i wyciągnęły żółć, najsilniejsze kości oraz kawałek serca - zmieszały je w najczystszy chaos i uformowały na nowo by jak najbardziej przypominało to je same. Potem wydarły z własnych dusz gniew, miłość oraz rozsądek, znów je zmieszały i wtłoczyły w posągi, by te ożyły. Tak powstało dwóch mężczyzn, bracia powstali z sióstr i starli się w śmiertelnym pojedynku. Brat światłości wygrał, zabił brata mrocznej siostry i okaleczył ją samą, gdy ta miotała się ze wściekłości z powodu przegranej. Ciemność została pokonana ale jej czarna krew rozlała się po świecie, odebrała nieśmiertelność boskiemu rodzeństwu i wszelkiemu stworzeniu. Wtedy Usaretama zdecydowała iż wszelkie stworzenie żywe, które chodzi, lata, pływa, a które nie ma w sobie zbyt wiele ciemności (jak np. Niektóre robactwo - tak to sobie dawni wyjaśniali), będzie po połowie kobietą, a po połowie mężczyzną. A kobiety będą wybierały sobie mężczyzn i spały będą z nimi, a oni będą ich chronić i dbać o nie, by móc potomstwo im dać. Potem święte rodzeństwo stworzyło legion śmiertelnych Nimsidhalian, ich dzieci, które nie były już rodzeństwem, choć tego samego rodzaju były. Sami odeszli do gwiazd. 

Po powyższym fragmencie widać, że najważniejszym elementem u Nimsidhalian jest element żeński. Podobno kobiety były o wiele bardziej szanowane ze względu na władanie magią, co niestety nie jest potwierdzone. W tej chwili jednak wśród Nimsidhalian można spotkać o wiele więcej technomantów właśnie rodzaju żeńskiego. Mężczyźni bywają niemal tak samo piękni jak kobiety. Są nieco wyżsi, ich moda jest porównywalnie pstrokata do kobiecej, a le są za to cichsi, zdecydowanie bardziej powściągliwi, niczym strażnicy. Z kolei kobiety Nimsidhaliańskie mają opinię nad wyraz inteligentnych, pięknych i śmiałych, przez co nadają się wprost idealnie do pełnienia ważnych ról społecznych. Łatwo więc dojść do wniosku, że mężczyzna zajmuje w tej cywilizacji niższe stanowisko.W kulturze Nimsidhaliańskiej z uwielbieniem porównuje się innych do życia. „Rozwijaj się jak kwiat" „Bądź piękna i silna jak drzewa, jak cały las" to powszechne powiedzenia matek do córek, które przetrwały całe milenia. Mężczyzna ma być z kolei niczym deszcz lub padająca fala, silny, stanowczy, życiodajny i robić, to co do niego należy. Dlatego posiadanie potomstwa jest w przypadku Nimsidhalian nie tylko tematem ważnym, ale i skrajnie drażliwym, a kwestia doboru partnera-rodzica, czy małżonka, często nie pokrywa się z uczuciami, gdyż ważniejsze okazuje się by dziecko posiadało jak nejlepsze geny. Dlatego tak ważny krok jak zostanie matką jest zawsze dokładnie przemyślany a dobór partnera idzie częściej z pobudek politycznych, społecznych albo po prostu genetycznych, niż z powodów uczuciowych, choć powoli się to zmienia. Im niższa klasa tym mniejsze nadzorowanie owych zasad, jednak w wyższych sferach kwestia kontroli urodzeń to nie tylko przymus społeczny, ale też stara i ważna tradycja.

Kto chętny zostać kosmicznym elfem?! XD

Projekt ZUIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz