Koink

5 0 0
                                    

Tydzień temu w stajni zaatakował mnie koń, nadal mnie boli XD

To najagresywniejszy koń w stajni, poprzedni właściciele go bili więc tak się zachowuje. Koleżanka sobie z nim nie radziła, więc mnie poprosiła o pomoc. Weszłam do boksu ze szczotką i obeszłam go od tyłu (od przodu nie można bo wtedy jest agresywny) i podeszłam do niego z drugiej strony. Zaczęłam go czesać, on  wtedy szybko się odwrócił i uderzył mnie głową z całej siły, zębami w policzek, chciał mnie ugryźć ale mu się nie udało. Trochę boli mnie szczęka jak dotykam, ale poza tym jest ok. Wywalił mnie i poleciałam na drugą stronę boksu.

pamiętnikWhere stories live. Discover now