#1 Kościelne Trio pomiędzy trójkątem miłosnym

51 6 0
                                    

Pewnego spokojnego dnia po szkole, Asia, Xenovia i Irina spotkały się w kawiarni aby podyskutować o starych czasach w kościele. Gdy tak gadały w najlepsze, nagle do lokalu zawitał Issei z pewną kobietą w długim płaszczu. Ta zaciągnęła zakłopotanego chłopaka do łazienki,  a dzieczyny postanowiły sprawdzić o co chodzi. Kiedy weszły do damskiej łazienki, zobaczyły, że nikogo nie ma. Więc wywnioskowując została tylko opcja że Issei jest w męskiej, lecz żadna z dziewczyn nie chciała wchodzić do męskiej łazienki. Zaczęły więc debatować która powinna wejść tam i sprowadzić o co biega.

Xenovia: Hmm, napewno nie wyślemy tam Asi, jest zbyt czysta żeby narazić ją na jakiś niepożądany widok, a ja... O! Ja dużo wypiłam kawy, muszę sama iść skorzystać z toalety! Narka!

Asia: To chyba ty musisz iść Irina.

Irina: Ja?! Ja jestem aniołem! Mam swoją reputację! Co jeśli ktoś mnie zauważy i naskarży Panu Michałowi?! Będę skończona!

Zaczęła szlochać, a Asia poklepała ją po plecach.

Asia: Robimy to przecież dla dobra Isseia, żeby zobaczyć czy nie grozi mu niebezpieczeństwo.

Irina: Ehh, chyba masz rację... No dobra. Muszę to zrobić!

Irina weszła do łazienki i wykopała drzwi do kabiny w której był Issei z kobietą.

Irina: To koniec twojego żerowania na naszym Isseiu! Przugotuj się na zgładze-... Akeno?! Co robisz z Isseiem w tej łazience?!

Akeno: Ara ara! Chyba ktoś nas przyłapał.

Issei: Irina?!

Akeno: Tylko wysysałam smoczą energię z ręki Isseia. Czy to coś złego?

Asia: Ale zwykle robisz to w naszym budynku klubu, dlaczego przyszłaś dziś tutaj?

Akeno: To przez Rias, stała się teraz taka zaborcza o Isseia. Nie mogę z nim pobyć nawet pięciu minut!

Nagle do łazienki wbiega Rias, odepchnęła Irine od drzwi i mówi

Rias: Tutaj jesteście!

Issei: T-to nie tak jak myślisz przewodnicząco, m-my tylko-

Rias: Stop! Nie potrzebuje twoich wyjaśnień, Boże Akeno, nie można cie nigdy spuścić z oczu!

Akeno: Ara ara! Po prostu nie mogę nigdy pobyć z Isseiem w spokoju bez bycia pod ciągłym monitoringiem, więc pomyślałam, że zabiorę go do tej uroczej kawiarenki.

Rias: Uhhh! A co one robią tutaj?

Wskazała na Asię, Irinę i Xenovię która wróciła z toalety.

Rias: Czyżbyś wynajęła je jako swoje prywatne ochroniarki?!

Irina: J-ja n-nigdy panienko Rias! Jestem przecież anielicą, j-ja n-nie mogłabym przecież-

Xenovia: O co tyle rabanu?... O! Cześć Rias, Akeno.

Akeno pomachała Xenovii z uśmiechem na twarzy.

Rias: Grrr! W porządku, koniec tego, Akeno! Wracaj do domu! I ty Issei też, ale wracasz pod moją eskortą!

Irina: W-właściwie to mam malutką prośbę panienko Rias...

Dajmy Irinie szansę! [Highschool DxD]Where stories live. Discover now