Requiem

9 0 0
                                    


Dawno dawno temu w odległej krainie Bajtocji żył sobie Bajtek. Od wielu już lat czuł w głębi duszy że czegoś mu w życiu brakuje. Codziennie budził się z zimnymi potami krzycząc „RATUNKU! NIE ZNAM WARTOŚCI N! WYJDĘ POZA TABLICĘ!". Dla bystrego oka nie trudnym jest zauważyć, że najprawdopodobniej brakuje mu wartości zmiennej N. Nic bardziej mylnego. Bajtek zna N. Bajtek zawsze znał N ale nie był w stanie zaakceptować N. N, może nie wiecie, należy do przedziału, który Bajtka przeraża. N jest bowiem liczbą z przedziału od <0; 1e+18>. Jedynym czego Bajtkowi brakuje jest wiara i siła. Wytrwałość niezbędna do rozwiązania zadania z tak ogromnych rozmiarów N. Czemu zatem Bajtkowi brakuje sił i odwagi? Czy są to kompleksy z dzieciństwa? Czy ktokolwiek zna dzieciństwo Bajtka? Czy Bajtek ma znajomych? Miłość? Wrogów? Rodzinę? Sąsiadów? Bajtek ma na pewno króla. Króla, dyktatora, władcę absolutnego. Znamy go z wielu Bajtockich legend. Jest niczym wielki brat z 1984. Wszechmogący kolos. Niepokonany, niezwyciężony, panujący niczym bóg. Bajtek jak można zauważyć traci już zmysły. Dziesiątki lat bycia wystawionym na działanie twardo rządzącej dyktatury zrujnowały jego psychikę. Bajtek się poddaje, nie ma wyboru. Ale czy na pewno? Czy Bajtek nie ma żadnej kontroli nad swoim marnym istnieniem w baśniowej krainie Bajtocji? Wydawać by się mogło że postać tak uniwersalna - postać biorąca udział w zbieraniu grzybów, dostarczaniu pizzy, teleportacji między 1e18 wymiarami czy sprzedaży 1e9 aut na lokalnym auto-skupie powinna mieć zdolności do wzniecenia chociażby strajku robotniczego. Walki o lepsze warunki życia. To on, robotnik, proletariusz, zasila machinę konsumpcyjną króla zwanego czasem Bajtazarem. Prawdą natomiast jest, iż Bajtek często posila się pomocą bóstw zza czwartej ściany. Często czytamy o tym, jak to Bajtek prosi nas, a wręcz błaga (o litość?) abyśmy pomogli mu w liczeniu sum prefiksowych na ciągu liczb całkowitych dodatnich czy inne czasochłonne zadania. Część z nas, litościwi (niche'owi nadludzie?), litujemy się nad nim i wysyłamy zadanie za 100 punktów. Kto wie co się dzieje gdy zadanie nie zostaje rozwiązane? Czy Bajtek zostaje publicznie ścięty? Czy skandowane jest jego imię, jako zdrajcy i wroga Bajtocji? Jednego z nielicznych jej tak godnych i pracowitych obywateli? Skandaliczne. Obrzydliwe. Lecz rządów Bajtazara nie da się tak łatwo powstrzymać w pojedynkę. Wymagana jest ogólno-populacyjna rewolucja. Jest ona natomiast uniemożliwiona, ze względu na poziom technologii używanej do kontroli populacji. Tragiczny jest los Bajtka, ale czy nie jest on też naszym losem? Cóż czyni jednostka w obliczu mas? Co gdy to jednostka ma rację? Czy prawa jednostki powinny być brane pod uwagę, gdy konfliktują z wolą większości? Czym jest większość, jak nie fizyczną manifestacją idei Bajtazara? Czym jest dobro jednostki w obliczu populusu? Czym jest populus jak nie zestawieniem jednostek? Nicość. Pustka. Brak odpowiedzi... Pozostać, w, ignorancji. Bajtek, powinien, pozostać, w, ignorancji. Wiedza boli. Letarg. Wegetacja. Śmierć? Śmierć.  

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Sep 29, 2020 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

BAJTEK BEZ MAJTEK czyli KRYZYS CZŁOWIEKA XXI WIEKUWhere stories live. Discover now