Kuroken || Szybkie Zmiany

~(nie)szczescie~

Kenma był cichym 16-latkiem. Za wielu znajomych nie miał więc mógł cieszyć się nadmierna ciszą i spokojem panującym w jego życiu. Przytłaczała go myśl że, gdy on siedział zamknięty w swoim domu całkiem sam, inni nastolatkowie bawili się w najlepsze na imprezach, wychodzili na zewnątrz na spacery, czy zwyczajnie spotykali się że sobą.

Tata Kenmy był bezrobotnym wdowcem.
Wciąż od paru lat szukał pracy.
Matka Kenmy popadła w alkocholizm po rozwodzie z Ojcem Kenmy, i wyprowadziła się do miasta oddalonego od miasta zamieszkania swojego syna.
Pracowała jako handlowiec, w ogromnej firmie. Ojciec Kenmy-Pan Kozume był pełnym energii i poczucia humoru człowiekiem. Zupelne przeciwieństwo Kenmy.
Za to Pani Kozume była spokojnym i opanowanym człowiekiem, do czasu rozwodu.

Kenma juz powoli miał dość siedzenia w zamknięciu, ale ojciec bardzo się o niego bał i pozwalał wychodzić mu co najwyżej na osiedle na którym mieszkał.
Osiedle było dosyć duże ale bardzo zaniedbane, Kenma nie miał ochoty spacerowac między starymi i brzydkimi domami.
Z dnia na dzień coraz bardziej zamykał się w sobie nie mając okazji odezwać się do kogokolwiek procz swojego ojca którego miał już dosyć.

Dni były krótkie, była końcówka wakacji, które kenma znów spędził w zamknięciu. Miał już naprawdę wszystkiego dosyć.
Tęsknił za swoją rodzicielka cholernie. Miał ochotę ja teraz przytulić bardzo mocno i powiedzieć jej jak bardzo ja kocha.
Nie dawał sobie już rady że swoją samotnością. Potrzebował się wygadać. Nie miał komu. Był sam. Nie umiał tego zmienić. Potrzebował drugiego człowieka który by go zrozumiał i wysłuchał.

Notatki od autorki

no elo , już wiem że ta książka to będzie jeden wielki shit ale chciałam spróbować. Chcę dodać okładkę ale kompletnie nie mam pomysłu na jej zrobienie. Mam nadzieję że miło przyjmiecie ta książkę.
Ten rozdział miał być takim zapoznawczym z sytuacja. W następnym dopiero zacznie się rozkręcać.

Od razu przepraszam za błędy i niektóre słowa są bez znaków polskich ale już jestem przyzwyczajona pisać bez znaków polskich więc wybaczcie.

liczba słów (bez notatek od autorki) : 284
liczba słów (z notatkami) : 317