~10~

1.6K 33 6
                                    

Jungkook POV
Rano gdy wstałem zobaczyłem Tae ubierającego sie i szykując do wyjścia.Bylem zdezorientowany bo nie mówił mi że gdzieś idzie
-Tae? Gdzie idziesz-pytałem pół przytomny
-Co cie to kurwa obchodzi
-Co? A tobie co znowu?
-Nic Jungkook nic,mam juz tego serdecznie dosyć.
-Ale czego? O co ci chodzi?
-Nie chce mi sie teraz z tobą gadać dobra?-powiedział po czym wyszedł z domu

Co znowu źle zrobiłem?Dlaczego jest dla mnie taki opryskliwy.Myślałem ze to ze dostarczę mu kilka dobrych przeżyć mu wystarczy,ale dla niego to wciąż mało.Myślałem ze poczekam kilka dni,a on wróci,tak zazwyczaj było ale on nie wracał już dosyć długo.Dobra zacząłem sie martwić więc zostawiłem mu kilka wiadomości,ale miał wyłączony telefon.

Poszedłem go poszukać a kiedy przechadzałem sie juz jakąś 2 godzinę robiło sie ciemno.Zacząłem biec do domu,ale sie zgubiłem,bezsilnie opadłem na ulice.
-Jungkook?-usłyszałem znany mi głos

W mgnieniu oka poderwałem sie do góry,to ona ta sucz..Hyuna

-Co tu tu kurwa jeszcze robisz? Czego ty kurwa ode mnie chcesz? Nie zamierzam z tobą rozmawiać!
-O nie denerwuj sie tak,złość piękności szkodzi~~
-Bierz te kurwa łapy jebana suko! Nigdy nie spotkałem tak puszczalskiej osoby tak ty!-
-alee~~
-Zamknij sie zesz kurwa! Zniszczyłaś mi życie rozumiesz?! Przez ciebie teraz wszystko jest tak jak nie powinno! Nie dość że zaciągnełaś mnie do łóżka to jeszcze zniszczyłaś mi relacje z Tae,nie nawidzę cie i zapamiętaj to sobie!
Bo mam na ciebie dużo haczyków i dobrze o tym kurwa wiesz a teraz spierdalaj!-po tych słowach dziewczyna wygladała na solidnie przestraszoną,a ja byłem na prawde zły.

Nie wiem czemu ale coś kazało mi oddać jej za to że Tae przez nia stracił do mnie zaufanie.Byłem tak cholernie zly,że jakby ktoś jeszcze to widział to wysłałby mnie do psychiatryka.Dobra nie powinnam po prostu brać Tae tak szybko do łóżka,w ogóle nie powinien był tego robić.Chciał chyba odrobinę bliskości z mojej strony i wykazania wsparcia,a dostał to.Teraz juz rozumiem.

Parę dni później Tae zaczął mnie unikać i spędzał czas tylko z Jiminem nie wiem jak Yoongiemu ale mi się to nie podobało. Ja już go nie rozumiem.. Raz mówi mi, że mnie kocha a teraz? Unika mnie jakbym był powietrzem.

-Kurwa Kook bo nie wytrzymam-powiedział wkurwiony Yoongi
-Co znowu?
-Powiedz mu co myślisz dobra?-zaczął
-Al-nie dał mi dokończyć bo znów zaczął gadać
-Powiedz mu po prostu co myślisz!CHUJU JEBANY-powiedział i mi jebnął

Yoongi powiedział żebym powiedział Tae co do niego czuję. No ale jak miałem to zrobić skoro cały czas lata z tym Jiminem.
Jimin  POV
Ostatnio Tae coś często zaczął ze mną przebywać. Trochę mnie to martwiło dlatego, że on odsunął się od Kooka a ja nie mam czasu dla Yoongiego. Tae co się dzieję?...

-Hej ChimChim!!-krzyknął chłopak i odrazu się przytulił.
-Cześć-powiedziałem nadal zamyślony
-Masz dzisia-nie dokończył
-Tae czemu ty i Kook nie spędzacie teraz czasu?-powiedziałem i odrazu się na niego popatrzyłem.
-Umm.. Jimin nie jestem gotowy na tą rozmowę dobrze?-powiedział i czułem jakby miał się zaraz rozpłakać i uciec stąd jak najdalej.
-No dobrze.. Ale jak będziesz gotowy masz mi odrazu powiedzieć-powiedziałem i go przytuliłem najmocniej jak tylko mogłem.

Ewidentnie on i Kook się pokłócili. Ale tylko o co? Skoro Tae nie chce mi powiedzieć to zostaje jeszcze Kook i Yoongi
Yoongi POV
Japierdole ta gadanina Jungkooka mnie już wkurwia. Cały czas tylko ,,Boże jak ja kocham Taesia" i nic więcej. No kurwa rozumiem kocha go. Ja też kocham Jimina ale nie mówię tego kurwa cały czas! Najchętniej bym stąd spierdolił.

I like it..😏•TaekookWhere stories live. Discover now