|1539| "Droga Cassandro..."

31 1 2
                                    

Droga Cassadro!

Na początku bardzo chciałabym Ci podziękować zarówno za ostatni list jak i kilka poprzednich, na które niestety nie miałam ani czasu ani sposobności odpisać. Nowe obowiązki okrutnie mnie pochłonęły, musisz mi zatem wybaczyć.

Raduję się, że znalazłaś nić porozumienia z panną Howard, głównie przez wzgląd na Twoje uczucie oraz troskę wobec niej. Muszę Cię jednak przestrzec przed jedną rzeczą - jestem świadoma, iż ostatnio zaleciłam chronienie jej osoby przed Jego Królewską Mością, jednak nie ostrzegłam jednocześnie, iż dworskie intrygi to nie przelewki. Jeżeli coś wymknie się spod kontroli, jeśli mimo wszystko panna Howard zbliży się do Jego Wysokości...uciekaj czym prędzej ! Jeśli kiedyś przyjdzie Ci wybierać między sobą a nią...Odetnij się od uczuć i ratuj siebie ! Nikt bowiem nie równa się w nieobliczalności z naszym władcą...Zdaję sobie sprawę z tego, iż za same te słowa mogłabym stracić głowę i ryzykuję wiele, pisząc to, lecz nigdy bym sobie nie darowała, gdybym chociaż nie spróbowała Cię przestrzec.

Wybacz, że teraz prawdopodobnie nieco mieszam Ci w głowie, ale Ty zawsze byłaś, jesteś i będziesz mi bliska niczym młodsza siostra, którą pragnę uchronić przed tym plugawym, dworskim światem, nawet jeśli na przeszkodzie stoi nam odległość.

Moje zaproszenie do naszej skromnej posiadłości jest w dalszym ciągu jak najbardziej aktualne. Pan Mąż również pragnie Cię poznać. Wbrew moim obawom, jest mężczyzną szlachetnym, inteligentnym, i nader wyrozumiałym. Co prawda do najprzystojniejszych oraz czarujących nie należy, lecz przynajmniej nie należy oceniać książki po okładce, nieprawdaż? Spodobał mi się na tyle, że z radością wydam na świat jego potomka, którego właśnie noszę pod sercem.

Przybywaj do nas, moja droga przyjaciółko, i zaklinam na Boga, uważaj na siebie!

Twoja oddana przyjaciółka

Clarice

List Clarice pozostawił Cassandrę z mętlikiem w głowie; cieszyła się, że przyjaciółka odnalazła chwilę, by napisać kilka słów, jednak ostrzeżenie zawarte we wiadomości zmroziło dziewczynę. Przypomniało jej to bowiem o zagrożeniu, jakie niosło ze sobą pozostawanie w bliskich relacjach z obecną faworytą króla, gdyż tak można było nazwać już Katherine Howard. Ona sama niewiele z tego nie pamiętała, gdyż wówczas tematy dworskie i polityczne nie dotyczyły jej bezpośrednio, lecz matka opowiedziała, co spotkało ojca oraz brata nieszczęsnej Anny Boleyn.

Nie chodziło o to, że uczucie do panny Howard zupełnie przesłoniło Cassandrze cały świat oraz czające w nim demony w postaci Henryka VIII, dziewczyna była tego częściowo świadoma, jednak uczucie zauroczenia stanowiło rzecz zgubną dla chłodnego racjonalizmu. Młoda Sedley bowiem ignorowała ciche, lecz wyraźne podszepty, teraz przemawiające do niej głosem Clarice, nakazujące jej się wycofać póki jeszcze może. I mimo, iż Cassandra nie należała do osób impulsywnych czy też namiętnych, była w końcu bardzo młoda, a młodość bez względu na epokę kieruje się własnymi, niekiedy zgubnymi prawami.

Toteż nawet płomienie, które w tej chwili pochłaniały list od Clarice, przywodziły na myśl Cassandrze burzę rudych fal obecnej wybranki jej serca, a ciepło bijące z kominka rozlewało się przyjemnie po ciele dziewczyny, zupełnie jak w momentach, gdy widziała lub słyszała Katherine. Na ustach dziewczyny pojawił się mimowolny uśmiech, będący jednocześnie widokiem rzadkim dla osób innych niż młodziutka Howard, Clarice bądź członków rodziny Cassandry. Toteż postać, powoli zbliżająca się do pogrążonej w przyjemnych myślach ciemnowłosej, zamarła zaskoczona, a gdy ocknęła się i ruszyła dalej, niepodobnie do siebie zgubiła wdzięk i potrąciła stertę książek, co poskutkowało ich upadkiem i łoskotem, który wyrwał Cassandrę z zadumy...

+++++

Hej, hej, żyję i mam się dobrze! Rozdział stworzyłam po dwóch latach przerwy, gdyż z różnych przyczyn tęskniłam za tą opowieścią, gdyż tekst historyczno-romantycznie queerowski nigdy wcześniej nie powstał spod mojej ręki. Cóż, mam nadzieję, że dobrze się czytało 😅 planuję wrócić tu na stałe i dokończyć historię Cassandry oraz Katherine, może w mniej niż dwa lata 😂 do usłyszenia w następnej części!

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Dec 05, 2022 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Róże Bez Kolców| Katarzyna HowardWhere stories live. Discover now